Jak wygląda samochód Xiaomi?

Zdjęcia pochodzą z Chin - i niestety nie mogę w pełni ręczyć za ich autentyczność, ale wygląd pojazdu zdaje się pasować, do kształtów, jakie widzieliśmy w maskowaniu. Xiaomi SU7 (taka nazwa widnieje na emblemacie) otrzyma dość stonowaną stylizację. Jako miłośnik motoryzacji określiłbym ją mianem nieco generycznej, nie odbiegającej od wielu innych samochodów napędzanych prądem - ale zakładam, że pierwsze skrzypce grała tu aerodynamika, nie styl. Samochody elektryczne muszą być silnie zoptymalizowane pod kątem aerodynamicznym, a że prawa fizyki są takie same dla wszystkich producentów - nie dziwne, że wszystkie te pojazdy wyglądają podobnie. W stylizacji da się dostrzec echa Tesli, ale z drugiej strony, samochód Xiaomi cieszy oko "bojowymi" imitacjami wlotów powietrza na przednim zderzaku i tylnym dyfuzorem, w którym niestety zamiast potężnych końcówek wydechu, będzie miejsce na tablicę rejestracyjną.

Xiaomi SU7 będzie mieć efektowne (choć niekoniecznie nadmiernie oryginalne) LED-owe światła, jak również system kamer z przodu, z tyłu i w lusterkach, które jednak przybiorą tradycyjną formę. Na jednej z grafik zauważymy także wzór 19- i 20-calowych felg z ogumieniem Michelin, jak również dwa typy zacisków hamulcowych. Wiadomo zatem, że w opcji będzie można zamówić hamulce Brembo, być może z ceramicznymi tarczami. Samochód będzie poruszać się na oponach o rozmiarach 245/45 R19 i 245/40 R20.

Fotka ukazuje nam także dwa kolory tapicerki, zaś wcześniejsze zdjęcia samochodu Xiaomi ukazywały nam jeszcze boczek drzwi i system nagłośnienia sygnowany własną marką. O technicznej stronie samochodu Xiaomi - który ma się ponoć pojawić już w 2024 roku - na razie niewiele wiadomo. Są jedynie przecieki wskazujące, iż otrzyma akumulator 101 kWh 800V zapewniający 800-kilometrowy zasięg, zaś moc silników wyniesie 220kW + 275kW, czyli łącznie 495kW, co pozwoli osiągać nawet 210 Km/h. Przewidywane są trzy warianty samochodu: bazowy SU7, SU7 Pro i SU7 Max. Model SU7 ma mieć wymiary 4997x1963x1455 mm, a jego cena wyniesie 200 tysięcy juanów, czyli 25500 euro lub 115 tysięcy złotych. Będzie zatem całkiem atrakcyjna, nawet, jeśli obłożymy ją naszymi podatkami.