Po tanim modelu Blade A34, firma ZTE zaprezentowała kolejny, podobny (nie tylko wizualnie!) model ZTE Blade A34. To kolejny budżetowiec o raczej słabej specyfikacji.
ZTE Blade A34 ma być przede wszytkim tani - i taki zapewne będzie, choć na razie nie poznaliśmy jeszcze jego ceny. Specyfikacja mówi jednak wszystko - to kolejny model dla mniej zamożnej - i niestety zarazem mającej być mniej wymagającą - klienteli. ZTE Blade A34 wygląda nawet dobrze, nie sposób skrytykować go za stylizację, może poza charakterystycznym dla tanich smartfonów szerokim marginesem w dole ekranu. Sam ekran - to minimalistyczna, 6,6-calowa matryca LCD o rozdzielczości HD+ i odświeżaniu 60 Hz. Pod ekranem pracuje równie minimalistyczny procesor Unisoc SC9863A. wspierany przez 4 GB pamięci operacyjnej i 64 GB pamięci na dane. Tą drugą można powiększyć kartą microSD, czego niestety nie da się zrobić z RAM-em, który - o zgrozo - jest też oferowany w wariancie 2 GB, dla najoszczędniejszych i najcierpliwszych. Stąd od razu widać, że w roli systemu występuje Android 13 Go. O aparatach fotograficzny nie da się powiedzieć więcej, niż to, że przedni ma matrycę o rozdzielczości 5 megapikseli, a tylny jest niewiele lepszy, bo 8-megapikselowy. Lepiej wygląda akumulator o pojemności 5000 mah, choć brak mu szybkiego ładowania. Na pocieszenie jest radio FM, ale za to nie ma NFC. Smartfon na razie pojawił się w Ameryce Łacińskiej, a czy trafi do nas - nie wiemy. I w sumie chyba nie chcemy wiedzieć...