Pod koniec września odbyła się globalna premiera Xiaomi 13T i Xiaomi 13T Pro. Smartfony trafiły na wiele rynków - ale na niektóre w okrojonej wersji!
Motorem napędowym promocji smartfonów Xiaomi 13T są aparaty fotograficzne przygotowane we współpracy z marką Leica. Okazało się, że nie na każdym rynku tak jest! Przykładowo, w Nigerii czy w Chile, model Xiaomi 13T jest pozbawiony dopisku Leica przy aparacie fotograficznym. W jego miejscu widnieje informacja o 50-megapikselowej matrycy... Trzeba pamiętać, że nie chodzi jedynie o dopisek na obudowie i związane z nim kwestie marketingowe. Leica dostarcza też nowym smartfonom Xiaomi szereg filtrów fotograficznych, których najwyraźniej brak wariantom z Nigerii i Chile.
fot. Xiaomi
Dlaczego na te rynki smartfony trafiły w innych wersjach? Serwis GSMarena, który donosi o sprawie spekuluje, że może chodzić o kwestie licencyjne. Możliwe, że umowa Xiaomi z Leicą nie przewiduje sprzedaży na niektórych rynkach, ale to tylko teoria. Nie chodzi raczej o cenę, bowiem te, w jakich smartfon oferowany jest na wspomnianych rynkach, nie odbiegają od typowych. Xiaomi na razie milczy w tej sprawie...

