
Pojawiło się już kilka doniesień na temat specyfikacji serii Galaxy S24, ale większość z nich sugerowała niewielkie zmiany. Najnowszy przeciek brzmi już ciekawiej.
Znany leakster Ice Universe postanowił tym razem w dość kreatywny sposób podzielić się nowymi spostrzeżeniami - zamiast mówić cokolwiek wprost, pokazał zdjęcie tablicy pierwiastków z dopiskiem "22". Liczba 22 w tym kontekście odnosi się do tytanu, a jeden z komentujących poprawnie odgadł, że wzmianka odnosi się do nadchodzącego w przyszłym roku flagowego smartfona Galaxy S24 Ultra. Samsung Galaxy S23 Ultra ma obramowanie wykonane z aluminium, a zastąpienie materiału tytanem uczyniłoby go jeszcze wytrzymalszym, ale jednocześnie cięższym i droższym. Tytanową ramkę ma otrzymać także iPhone 15 Pro, ale w przypadku smartfona Apple oznacza to lżejszy od poprzednika materiał - iPhone 14 Pro Max ma bowiem ramkę z nierdzewnej stali.
Trochę więcej dowiedzieliśmy się także na temat pośredniego modelu, czyli Galaxy S24+. Przez pewien czas nie było pewności, czy w nowej generacji mało popularny model pośredni w ogóle się pojawi, ale wygląda na to, że owszem. Wspomniany wyżej leakster zdradził niedawno jeden detal jego specyfikacji - przekątna ekranu Galaxy S24 Plus ma wynieść 6,65 cala, czyli nieco więcej niż 6,6 cala Galaxy S23+. Być może z biegiem czasu poznamy więcej detali i przekonamy się, czy środkowy model flagowej serii Samsunga będzie w stanie się wyróżnić... na razie wygląda na to, że najdroższy model jak zwykle przyniesie najwięcej innowacji - Ice Universe zapowiedział, że Samsung Galaxy S24 Ultra "będzie miał dużo nowych rzeczy", a od innego słyszeliśmy, że jedną z nich może być większa moc ładowania - spora zmiana, biorąc pod uwagę, że szybkość ładowania smartfonów Samsunga od dawna pozostaje na podobnym, mało imponującym poziomie.