Nubia zapowiedziała nowy, niedrogi smartfon Nubia N5, który z daleka można by pomylić z flagowcem...
Nubia N5 ma wielką, bojowo wyglądającą wysepkę aparatu fotograficznego. Sugeruje ona nieziemskie możliwości,a tymczasem skrywa jedynie jeden, skromny, 13-megapikselowy aparat! Resztę wysepki zajmują dioda LED oraz... dwie imitacje obiektywów! Choć z daleka smartfon wygląda na drogi, z bliska zaczyna prezentować się trochę niedorzecznie. Całość staje się jeszcze bardziej niedorzeczna, gdy przejrzymy resztę specyfikacji. Obejmuje ona procesor Unisoc T760, 4 lub 6 GB pamięci operacyjnej oraz pamięć wewnętrzną 128 GB. Do tego mamy 6,52-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości HD+, ale za to z odświeżaniem 90 Hz i baterię o klasycznej pojemności, czyli 5000 mAh - oczywiście bez szans na szybkie ładowanie. Wyposażenie dopełniają m.in. minijack i 5-megapikselowy aparat do selfie. Wszystko to działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android 13 z nakładką MyOS 13 i nie powinno być drogie. Wszak specyfikacja jest zdecydowanie budżetowa - wbrew prezencji tyłu urządzenia...