Według dotychczasowych informacji analityków redukcji lub zniknięcia Dynamic Island można było się spodziewać już w iPhone 16. Teraz wygląda jednak na to, że pożegnamy się z nią dopiero w 2025 roku.
Słyszeliśmy już z kilku źródeł, że Apple nie poprzestanie na częściowym pozbyciu się notcha. W 2023 roku dostaniemy Dynamic Island w każdym modelu iPhone 15 - to już niemal pewne. W kwestii potencjalnych iPhone 16, iPhone 17 i dalszych modeli smartfonów Apple sprawa jest już bardziej skomplikowana... producent z chęcią fantazjuje o rewolucyjnych technologiach, rejestrując wymyślne patenty, ale jednocześnie wzbrania się przed przedwczesną implementacją nowych technologii, nawet jeśli oznacza to pozostawanie w tyle za konkurencją z Androidem.
Zredukowanie niesławnego notcha do postaci popularnego małego otworu na przedni aparat utrudniał Face ID - charakterystyczny element smartfonów iPhone, pozwalający na dużo bezpieczniejsze rozpoznawanie twarzy, niż to oferowane przez pojedyncze aparaty do selfie większości telefonów konkurencji. W ubiegłym roku iPhone sprytnie rozwiązało dylemat, redukując notcha w modelach Apple iPhone 14 Pro i Apple iPhone 14 Pro Max do postaci podłużnej "dynamicznej wyspy", potencjalnie rozszerzanej dodatkowo o ikony powiadomień. Czy jest to ładne rozwiązanie, to już kwestia mocno sporna... ale niewątpliwie zajmuje mniej miejsca, niż notch.
W tegorocznej serii iPhone dynamiczna wyspa trafi do wszystkich czterech modeli. I co dalej? W przeciwieństwie do wcześniejszych notchy, ten kontrowersyjny element nie pozostanie znakiem rozpoznawczym iPhone zbyt długo - są już plany, by nieelegancki otwór ukryć pod ekranem. Podekranowe obiektywy są już obecne w niektórych smartfonach z Androidem - przede wszystkim w gamingowych urządzeniach takich jak testowana przez nas Nubia Red Magic 8 Pro. W przeciwieństwie do sprawdzonych rozwiązań takich jak Always-On Display czy USB-C, obiektywy pod ekranem mają jednak dość poważne wady - nic więc dziwnego, że Apple ostrożnie podchodzi do ich implementacji. Jak donosi Ross Young, dynamiczna wyspa pozostanie nienaruszona w przyszłorocznym modelu iPhone. Zmianę możemy zobaczyć dopiero w 2025 roku, kiedy to czujnik Face ID może zostać ukryty. W 2026 roku jest z kolei szansa, że pod ekran trafi także i przedni aparat do selfie... ale do tego czasu może zmienić się bardzo wiele.
