Jak to możliwe, jeśli nowa generacja procesora Qualcomm jest zaplanowana na czwarty kwartał 2023 roku, a Realme GT 3 mamy zobaczyć już za kilka dni na MWC? Odpowiedzią jest mylące nazewnictwo.
Niespójne nazwy smartfonów to norma - najczęściej przybiera to formę nadawania jednemu modelowi różnych nazw w zależności od rynku. I tak globalna marka POCO jest złożona w całości ze smartfonów sprzedawanych w Chinach pod szyldem Xiaomi lub Redmi, zaś Motorola w niektórych regionach woli sprzedawać swoje smartfony pod znakiem Lenovo.
Jeszcze ciekawiej robi się, gdy producent postanawia wydać kilka różniących się od siebie telefonów o tej samej nazwie - wtedy my musimy kombinować, pod jaką nazwą umieścić je w katalogu, a kupujący muszą przyglądać się specyfikacjom w sklepach, by upewnić się, że faktycznie dostaną ten smartfon który chcieli. Zwłaszcza, jeśli przyjdzie im do głowy sprowadzać smartfon z za granicy - to już przedsięwzięcie dla odważnych.
A zatem nie ma co liczyć, że globalny Realme GT3 przywiozą nam na MWC 2023 podróżnicy w czasie. Należy się raczej spodziewać, że zobaczymy przemianowany wariant Realme GT Neo5 240W - z procesorem Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1, ale za to z imponująco szybkim ładowaniem.
Co natomiast zaoferuje ten prawdziwie nowy Realme GT 3 mieszkańcom Chin? Na razie nie wiadomo, ale według oficjalnej zapowiedzi Realme GT 3 na Weibo, jego premiera ma się odbyć pod koniec 2023 roku. W ostatnim kwartale 2023 powinien zadebiutować także Snapdragon 8 Gen 3 - kolejna generacja flagowego procesora Qualcomm, tym razem wyposażona w 3-nanometrowe układy scalone TSMC, jeszcze bardziej zminiaturyzowane od 4 nm układów dominującego w tegorocznych flagowcach Snapdragona 8 Gen 2. Prędzej czy później ten nowy, mega wydajny Realme GT 3 może zawitać także u nas - ciekawe tylko, pod jaką nazwą...