Firma Infinix zaprezentowała kolejny model z budżetowej linii Smart. Infinix Smart 7 nie imponuje specyfikacja, ale mimo wszystko przyciąga wzrok.
To, że urodą można nadrobić wszystkie inne niedostatki - jest prawdą starą jak świat. Co więcej, zasada ta ma zastosowanie również wśród smartfonów, a Infinix Smart 7 jest tego doskonałym przykładem. Tani, prosty telefon w plastikowej obudowie przybrano w atrakcyjne kolory. Do tego, tylnemu panelowi obudowy nadano intrygujący, falisty wzorek, okraszając całość dużą wysepką aparatu fotograficznego, sugerującą niemałe możliwości. Czar pryska nieco, kiedy spojrzymy na front. Ekran TFT o przekątnej 6,6 cala i rozdzielczości HD+ otacza ramka z dość pokaźnym podbródkiem oraz kropelkowym notchem. I od razu widzimy, że mamy do czynienia z telefonem z przyjaznej półki cenowej.
fot. Infinix
To, że Infinix Smart 7 wygląda na droższy i bardziej zaawansowany, niż rzeczywiście jest - to jego główna zaleta. Ale mimo to, w specyfikacji znajdziemy jeszcze kilka punktów, które w tanim smartfonie można zaliczyć jako zalety. Jednym z nich są pamięci. Tych "prawdziwych" jest w sumie niewiele: 3 lub 4 GB pamięci LPDDR4x i 64 GB na dane. Ale na szczęście RAM możemy rozbudować wirtualnie do 6-7 GB, a flash powiększyć kartą nawet o 2 TB - w dodatku nie rezygnując z użycia dwóch kart SIM. Slot jest potrójny. Na pokładzie znajdziemy też minijacka, radio FM i klasyczny czytnik linii papilarnych, ale będziemy musieli zadowolić się naprawdę podstawowymi aparatami fotograficznymi. Przedni ma tylko 5, a tylny 13 megapikseli oraz wsparcie jakiejś marnej matrycy do rozmywania tła - producent nawet nie podał jej rozdzielczości. Pochwalić można za to baterię - ma pojemność 5000 mAh, choć niestety ładuje się z mocą tylko 10 W.
Sercem smartfonu jest procesor Unisoc SC9863A1, który ma taktowanie 2 GHz i modem LTE. Zapewne nie ma się czym chwalić... Podobnie, jak systemem Android 12. Na pocieszenie pozostaje nam antybakteryjne pokrycie obudowy czy rozpoznawanie twarzy. Cena wynosi 7299 rupii, czyli ok. 84 euro, czyli 399 zł.

