Huawei planuje wypuścić w tym roku aż 10 flagowców, aczkolwiek na temat harmonogramu premier mamy dość sprzeczne informacje. Są plotki, że w marcu Huawei dosłownie zaleje świat flagowcami!
Przypomnijmy: plotki sugerują, że seria P60 będzie liczyć cztery modele, zaś Mate 60 - aż pięć. Do tego zobaczymy składanego Mate X3, który - wedle jednych plotek - pojawi się jeszcze przed serią P60 (może na targach MWC?), zaś wedle innych informacji - dopiero latem. Najciekawsze są jednak plotki dotyczące serii Huawei P60 i Mate 60. Główne modele owych serii miałyby zostać zaprezentowane w marcu! Byłoby to zatem przełamanie "tradycji" wydawniczej sprzed amerykańskich sankcji, kiedy to poznawaliśmy serię P wiosną, a Mate - jesienią. Tym razem mielibyśmy tylko uderzenie wiosenne, zaś na jesień zostałyby zapewne tylko modele "poboczne", jak Huawei P60E czy Huawei Mate 60 RS/GTS. Czy jednak tak się stanie? Nie mamy pewności, a ja - wręcz wątpię. Widać to choćby po skali przecieków na temat urządzeń. O Mate 60 prawie nic nie wiemy, o P60 - prawie wszystko.
A skoro wspomniałem o P60, przejrzyjmy najświeższe pogłoski o P60 Pro. Smartfon ten pojawi się oczywiście bez usług Google i obsługi sieci 5G, ale za to otrzyma OLED-owy wyświetlacz BOE o przekątnej 6,6 cala, rozdzielczości 1440 x 3200 px oraz odświeżaniu 120 Hz. W ekranie będzie otworek na 32-megapikselowy aparat do selfie, zaś z tyłu zobaczymy 50-megapikselowy aparat Sony IMX888, a także 50-megapikselowy Sony IMX858 z obiektywem szerokokątnym i 64-megapikselowy OmniVision OV64B z teleobiektywem. Smartfon zasili akumulator o pojemności 5500 mAh ze 100-watowym ładowaniem przewodowym i 50-watowym indukcyjnym. Wszystko trafi do obudowy z certyfikatem szczelności IP68 i będzie napędzane procesorem Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1. Do tego - obudowa będzie oferowana w aż sześciu kolorach...
