
W Indiach zadebiutował dziś nowy, niedrogi model POCO. POCO C50 - jak nietrudno odgadnąć - zastąpi w ofercie model POCO C40, choć pod względem specyfikacji raczej go nie przewyższa.
Nowy POCO C50 jest dostępny za pośrednictwem sklepu Flipkart, gdzie kosztuje promocyjnie 6,7 albo 7,2 tys. rupii, odpowiednio za wersje z 2 lub 3 GB RAM-u. Potem, ceny wzrosną do 9 i 10 tys. rupii, czyli 109-120 dolarów albo 479-532 zł. Ceny i pamięć dość dobitnie wskazują na charakter telefonu.
POCO C50 jest przede wszystkim tani - ale czy oferuje cokolwiek poza niską ceną? Smartfon ma 6,52-calowy ekran IPS o rozdzielczości HD, o jasności 400 nitów i próbkowaniu dotyku 120 Hz. Sercem telefonu jest procesor MediaTek Helio A22 o taktowaniu do 2 GHz, wspierany przez wspomniane już 2 lub 3 GB pamięci operacyjnej oraz pamięć wewnętrzną 32 GB. W roli systemu operacyjnego występuje oczywiście Android 12 GO, a pamięć na pliki można powiększyć kartą microSD o 512 GB. Wyposażenie dopełniają dwa aparaty fotograficzne: 5-megapikselowy z przodu oraz 8-megapikselowy z tyłu (f/2.0). Obok tylnego aparatu widać jeszcze jedno, dodatkowe oczko, ale w specyfikacji o nim nie wspomniano, zatem jest to po prostu rozmywacz tła o rozdzielczości VGA lub niższej. Smartfon nie ma oczywiście 5G, nie ma także NFC, ale za to ma czytnik papilarny, minijacka i radio FM. Całość zasila akumulator o pojemności 5000 mAh z 10-watową ładowarką. Plastikowa obudowa o wymiarach 164,9x76,45x9,09 mm występuje w dwóch kolorach, a cały smartfon waży 192 g.
fot. POCO
Jak zatem widzicie, nowy POCO C50 niekoniecznie jest znacząco lepszy od poprzedniego POCO C40. Zyskał może bardziej "markowy" procesor, ale ma mniejszą baterię, słabsze aparaty i mniej pamięci (poprzednik występował też w wersji 4+64 GB). Ponadto, w specyfikacji C50 nie wspomina się o jakiekolwiek klasie szczelności, podczas, gdy C40 legitymował się IP52 - nieźle, jak na budżetowca.