Dużo już wiemy o nadchodzących flagowcach Samsunga. Najnowsze plotki zapowiadają dużo pamięci wewnętrznej i widzące w ciemności aparaty.
O tym pierwszym informuje leakster Ahmed Qwaider, racząc nas przy okazji kolejnym renderem. Jego wpis na Twitterze sugeruje, że wszystkie trzy modele dostaną 8 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej, a SSamsung Galaxy S23 Ultra dodatkowo otrzyma warianty z 512 GB i 1 TB pamięci. Wygląda więc na to, że najlepiej wyposażony model Galaxy S23 nie będzie miał już wariantu z 128 GB. W przypadku Galaxy S23 i Galaxy S23+ jest to już mniej pewne - Ahmed podaje dla nich tylko jeden wariant pamięci wewnętrznej, a wcześniejsze przecieki sugerują, że 128 GB też będzie.
Tak czy inaczej, w kwestii pamięci będzie postęp - także technologiczny, bo w przeciwieństwie do serii Galaxy S22 nowe flagowce dostaną dużo szybszą pamięć typu UFS 4.0. W połączeniu z procesorem Snapdragon 8 Gen 2 od Qualcomm zapewni to maksymalną wydajność serii Galaxy S23. Duża ilość pamięci wewnętrznej wynagrodzi z kolei typowy dla flagowców brak wsparcia dla kart microSD...
Tymczasem Ice Universe chwali na Twitterze możliwości fotograficzne topowego flagowca - i nie chodzi tu jedynie o mega-rozdzielczość 200 Mpx aparatu Galaxy S23 Ultra. Leakster podkreśla z kolei możliwości zdjęć nocnych nadchodzącego smartfona, nazywając je istną "noktowizją" i dodając, że dorównuje osiągom pokazanego niedawno Vivo X90 Pro+. Nie będzie to zatem noktowizja w sensie dosłownym, ale możemy za to dostać bardzo jasne i dobrze wyglądające zdjęcia robione w kiepskim świetle, niewątpliwie dzięki technologii łączenia pikseli. Lepiej, żeby tak było - zdjęcia o faktycznej rozdzielczości 200 megapikseli większości ludzi się nie przydadzą, niech więc ten rekordowy obiektyw przyda się w inny sposób! 200 Mpx może też pomóc z cyfrowym zoomem - wiadomo, jest stratny, ale przy nagrywaniu 200 Mpx aparatem 12 Mpx filmu byłoby to już mniejszym problemem.
Nowy flagowiec Samsunga nie będzie już pierwszym flagowcem z 200 Mpx aparatem - przed nim była już chociażby recenzowana przez nas Motorola Edge 30 Ultra. Koreański producent ma jednak asa w rękawie - zachował dla siebie najnowszą matrycę ISOCELL HPX, dając w zamian konkurencji nieco mniej imponującą ISOCELL1.