
Zgodnie z zapowiedziami doczekaliśmy się oficjalnej premiery Vivo iQOO Neo7 Racing Edition. Ile kosztuje nowość na topowym Snapdragonie?
Zgodnie z sugestią widoczną w nazwie, iQOO Neo7 Racing Edition to model bardzo blisko spokrewniony z iQOO Neo7. Podstawową i najważniejszą różnicę między nimi stanowi procesor. O ile wcześniejszy model napędzał MediaTek Dimensity 9000+, o tyle w wyścigowej nowości znajdziemy może nie najnowszego, ale ciągle mocarnego Snapdragona 8+ Gen 1. To gorący sprzęt, zatem nie dziwi obecność dedykowanego układu chłodzenia, z komorą parową o powierzchni 4013 mm kw. Obok głównego SoS, smartfon otrzymał też koprocesor Pro+, zajmujący się optymalizacją wydajności i zużycia energii. A tą dostarcza akumulator o pojemności 5000 mAh ze 120-watowym ładowaniem. Taki sam, jak w zwykłym iQOO Neo7...
fot. Vivo
Taki sam, jak w "zwyklaku" jest też AMOLED-owy wyświetlacz Full HD+ o przekątnej 6,78 cala i odświeżaniu 120 Hz, z dziurką na 16-megapikselowy aparat do selfie. Trochę inny jest za to aparat główny. Wyścigowe Neo otrzymało matrycę GN5 50 megapikseli, z Optyczną Stabilizacją Obrazu. Obok jest jeszcze 8-megapikselowy aparat z obiektywem szerokokątnym oraz 2-megapikselowy aparat do makro.Wyposażenie smartfonu dopełniają m.in. podekranowy czytnik linii papilarnych, 8 GB wirtualnego RAM-u, NFC, nadajnik podczerwieni czy głośniki stereo. W roli systemu operacyjnego pracuje Android 13 z interfejsem OriginOS 3. Obawiam się, że i ten model iQOO nie wyjdzie poza granice Chin - ale gdyby ktoś chciał go sprowadzić, ma do wyboru trzy kolory i cztery zestawy pamięci LPDDR5 i UFS 3.1:
- 8+256 GB - 2799 juanów, 402 USD, 1765 zł
- 12+256 GB - 2999 juanów, 432 USD, 1895 zł
- 16+256 GB - 3299 juanów, 475 USD, 2082 zł
- 16+512 GB - 3599 juanów, 519 USD, 2272 zł
fot. Vivo