Apple zdawało się mieć konkretny plan co do iPhone SE 4 - pojawiłby się w 2024 roku i byłby oparty na popularnym iPhone XR. Nowe prognozy wyglądają jednak gorzej...
Według ankiet, które przeprowadził analityk Ming-Chi Kuo, produkcja nowego iPhone SE 4 (obecnie znanego także jako "iPhone SE 2024") może zostać odłożona na dalszą przyszłość, albo zupełnie anulowana. Wynika to z powodów ekonomicznych - w preciwieństwie do popularnych flagowców takich jak iPhone 14 Pro Max, tańsze modele (w tym iPhone SE 3/iPhone SE 2020, iPhone 13 mini czy nawet iPhone 14 Plus) konsekwentnie zarabiały na siebie gorzej, niż się spodziewano.
Wzorowany na iPhone XR nowy iPhone SE 4 niesie ze sobą dodatkowy problem - jego specyfikacje byłyby dobrym krokiem do przodu względem poprzedników, ale pozbawiony grubych ramek ekran (mimo, że z szerokim notchem) znacząco zwiększyłby cenę nowego urządzenia. Tymczasem utrzymywanie atrakcyjnych cen smartfonów już teraz jest dla Apple problemem... producent musiał mocno zacisnąć pasa, by utrzymać niezmienne ceny nowej generacji iPhone na swoim rodzimym rynku pomimo rosnących kosztów, a klienci poza USA musieli liczyć się z naprawdę pokaźnymi cenami. Pozbycie się mniej sprzedajnych urządzeń ze swojej oferty może okazać się sposobem Apple na globalny ekonomiczny nieurodzaj.
