Firma Unihertz zaprezentowała smartfon o dźwięcznej nazwie "Czołg"... I to nie tylko dlatego, że Unihertz Tank jest konstrukcją pancerną. Sprzęt zadziwia czymś innym!
Unihertz Tank to smartfon z akumulatorem o pojemności aż 22000 mAh! Według producenta, bateria ma zapewnić smartfonowi ponad 2,3 tys. godzin czuwania albo 150 godzin ciągłej rozmowy. Co ważne, baterię da się ponoć doładować w nieco ponad 3,5 godziny za pomocą szybkiej ładowarki 66 W. Podano, że 3-godzinne ładowanie napełni ją do 77%. Kolejną z osobliwości tego smartfonu jest ogromna i jasna latarka LED - to ten żółty element, który widzicie na tylnej obudowie urządzenia. Nazwę smartfonu uzasadniają też wymiary obudowy: 175,6 × 85,30 × 23,9 mm, przy wadze 560 g.
fot. Unihertz
Do tego, Unihertz Tank ma zaskakująco porządny, jak na pancerniaka - aparat fotograficzny z główną matrycą 108 megapikseli. Jej uzupełnieniem jest 20-megapikselowy aparat noktowizyjny (robi czarno-białe zdjęcia w całkowitej ciemności), zaś selfiaki zapewnia 32-megapikselowy aparat przedni. Schowano go w dziurce wykonanej w 6,81-calowym wyświetlaczu TFT o rozdzielczości Full HD+ i odświeżaniu 90 Hz, chronionym szkłem Panda MN228. Sercem smartfonu został procesor MediaTek Helio G99, wspierany przez pamięci 8+256 GB. Obudowa tego modelu spełnia oczywiście wymogi certyfikacji IP68 oraz MIL-STD-810G w zakresie szczelności i wytrzymałości. Wszystko to razem kosztuje 340 dolarów, czyli 1535 zł.
fot. Unihertz



