
100-watowa ładowarka dziś już nikogo nie zaskakuje. Vivo oferuje komercyjnie już nawet 200 W, a OPPO myśli już o 240 W - zatem Xiaomi nie może pozostać w tyle!
Po wyścigu na megapiksele w aparatach, producenci przeskoczyli do walki na polu ładowania. Firmy - szczególnie chińskie - ścigają się, która zaoferuje szybsze ładowanie baterii i ustanowi rekord mocy ładowarki. Na razie - choć jeszcze nie komercyjnie - prowadzi OPPO z mocą 240 W. Wśród modeli, które można kupić w sklepach - bryluje z kolei Vivo iQOO 10 z 200-watowym ładowaniem. Wygląda na to, że to właśnie komercyjnie oferowanego Vivo bierze na celownik Xiaomi...
Jak donosi serwis Xiaomiui, chińska firma certyfikuje właśnie ładowarkę oznaczoną MDY-13-EU. Z opisu podanego na stronie urzędu CCC wynika, że ładowarka ta może pracować z mocą 210 W - przebiłaby zatem Vivo o 10 W. Niby niewiele - ale przypomnijcie sobie "licytację" na megapiksele w smartfonowych aparatach sprzed kilku lat...
Jak szybko będzie ładować 210-watowa ładowarka? Jakiś czas temu, Xiaomi zaprezentowało technologię Hyper Charge, która pozwalała napełnić akumulator o pojemności 4000 mAh w zaledwie 8 minut. Podniesienie mocy ładowania o 10 W pozwoli zapewne "urwać" jeszcze z minutę... Tak naprawdę, ani owe 10 W, ani ładowanie krótsze o minutę nie mają jednak większego znaczenia - bowiem nasuwa się niezręczne pytanie: czy te super szybkie ładowarki będą w zestawach, czy będziemy zmuszeni do nich dopłacać, oczywiście w imię "ekologii"...?