
Jeśli zapytacie mnie o najlepszy smartfon do pracy - odpowiem bez wahania: Samsung Galaxy Z Fold! W swym najnowszym wydaniu, czyli Galaxy Z Fold4, urządzenie nie ma właściwie na naszym rynku konkurencji... Dlaczego tak uważam?
Nie będę ukrywał, że już od pierwszej generacji zostałem fanem Galaxy Z Fold. Duże, składane ekrany tych smartfonów pozwoliły mi na komfortową, wygodną pracę w podróży, choć po złożeniu urządzenie bez problemu mieści się w kieszeni. Tylko tyle - i aż tyle. Korzystając z czwartej generacji Folda jedynie utwierdzam się w swoim przekonaniu. Poniższym tekstem postaram się przekonać również i was...
Wygląda znajomo
Samsung wypracował charakterystyczny styl Folda. Smartfon rozpoznamy już na pierwszy rzut oka, choć naniesiony na obudowie logotyp jest nader dyskretny. Nowy model wygląda znajomo - ale jednak nieco inaczej. Smartfon poddano kuracji odchudzającej - zmniejszono szerokość zawiasu obudowy, co z kolei pozwoliło poszerzyć zewnętrzny, pomocniczy ekran, nie zmieniając jednak jego przekątnej. Fold4 zyskał nowe proporcje, stając się przyjaźniejszym dla oczu oraz palców użytkownika. Wizualnie, urządzenie nabrało lekkości - ale to nie tylko złudzenie, ale i fakt: nowy model jest o kilka gramów lżejszy od poprzedniego. Wewnętrzny wyświetlacz również zyskał na urodzie, ma bowiem węższą ramkę, a schowany pod nim aparat do wideokonferencji jest dużo mniej widoczny, niż w poprzednim modelu. Innymi słowy - wszystko zmieniło się na lepsze, zachowując jednak charakterystyczny styl.
Produktywność na najwyższym poziomie
Jak wspomniałem, serię Galaxy Z Fold uznaję za smartfony stworzone do mobilnej pracy. W czwartej generacji, dzięki dużemu, 7,6-calowemu wyświetlaczowi Dynamic AMOLED mogę w zasadzie mówić o laptopie, który mieści się w mojej kieszeni. Składany wyświetlacz pozwala w wygodny sposób przeglądać dokumentacje, teksty, grafiki - a w razie potrzeby, jednym ruchem palca umożliwi przeniesienie ich do e-maila i wysłanie, gdzie trzeba. Dzięki możliwości skorzystania z rysika (specjalnego, dedykowanego do Foldów, ale sprzedawanego oddzielnie), w łatwy sposób można nanieść poprawki na teksty czy grafiki, a także np. rozrysować sposób przejścia etapu w grze czy jakieś wskazówki na mapie albo zdjęciu. W mojej pracy liczy się również możliwość szybkiej edycji i publikacji tekstów. Na zwykłym smartfonie nie jest to łatwe - ale na Galaxy Z Fold4 już tak. Rozchylając obudowę o niepełny kąt i ustawiając smartfon poziomo, mogę podzielić ekran na dwie części - pole robocze oraz... klawiaturę. Samsung pomyślał o wszystkim - i dodał nawet możliwość edycji układu klawiatury tak, by był jak najwygodniejszy dla użytkownika. Pisanie na podzielonym ekranie Fold4 jest na tyle wygodne, że nie muszę już zabierać laptopa na konferencje prasowe... Ale nie tylko słowo pisane się liczy - ważny jest jeszcze obraz. Dzięki temu, że w odróżnieniu do laptopa, w smartfonie mam porządne aparaty fotograficzne, tworzone teksty mogę od razu opatrywać fotografiami albo nawet filmami - bowiem montaż wideo na 7,6-calowym ekranie jest jak najbardziej możliwy.
Duża powierzchnia wyświetlacza pozwala również w naprawdę intuicyjny sposób podzielić pulpit pomiędzy dwie, a nawet trzy aplikacje. Co więcej, mamy możliwość przenoszenia treści pomiędzy aplikacjami otwartymi w tym trybie. Przykładowo, by dodać zdjęcie do e-maila, wystarczy przeciągnąć je z okna aplikacji galerii do e-maila - i już. Jeśli wolimy pracować w okienkach - też nie ma problemu, apki można zmniejszyć do poziomu pływających okienek, które możemy rozmieścić na ekranie tak, by było nam wygodnie. Co więcej, korzystając z funkcji App Pair, możemy stworzyć sobie gotowe skróty, pozwalające na uruchomienie dwóch lub trzech aplikacji jednym kliknięciem - wedle różnych, najczęściej przez nas wykorzystywanych scenariuszy. W nowym wydaniu interfejsu Galaxy Z Fold4 Samsung wprowadził jeszcze jedną, niezwykle przydatną funkcję: pasek skrótów w dole ekranu, przypominający ten, jaki znamy z komputerowych systemów MacOS czy Windows. A skoro o Windows mowa, wspomnę jeszcze, że pakiet aplikacji biurowych Microsoftu nie od dziś jest standardowym składnikiem preinstalowanego zestawu aplikacji we flagowych Samsungach. Dzięki podekranowemu aparatowi fotograficznemu i możliwości ustawienia obudowy w pozycji półotwartej, Samsung Galaxy Fold4 jest też smartfonem wymarzonym do wideokonferencji. Rozmawiając, mamy wolne ręce, a dzieląc ekran - możemy jednocześnie komunikować się tekstowo.
Życie to nie tylko praca...
...Ale i rozrywka. Również i na tym polu Samsung Galaxy Z Fold4 ma się czym popisać. Najwydajniejszy procesor firmy Qualcomm oraz szybkie pamięci pozwalają nie tylko na komfortową pracę, ale i na cieszenie się multimediami i grami. Duży, wyraźny i jasny wyświetlacz, mogący odświeżać obraz z częstotliwością aż do 120 Hz, pozwala dosłownie zanurzyć się w filmie czy grze, a wbudowane, stereofoniczne głośniki zapewniają uzupełnienie obrazu dźwiękiem o dobrej jakości. Wiele przyjemności możemy też czerpać z fotografowania czy filmowania za pomocą Samsunga Galaxy Z Fold4. W czwartej iteracji smartfon otrzymał ulepszony, potrójny aparat fotograficzny. Zoom w teleobiektywie (z optyczną stabilizacją) sięga teraz dalej i pozwala na uzyskanie 3-krotnego przybliżenia bezstratnego lub nawet 30-krotnego w dobrej jakości zapewnianej przez technologię hybrydową. Bierze w niej udział również główna, 50-megapikselowa matryca. Także i ten moduł wyposażono w optyczną stabilizację obrazu, która pozwala na wykonywanie nieporuszonych ujęć w nawet niezbyt sprzyjających warunkach. Aparat wzbogacono jeszcze o tryb fotografii nocnej, a także w obiektyw szerokokątny, pozwalający uchwycić szerszy plan. Do tego, możemy też nagrywać filmy i to nawet w rozdzielczości 8K, mamy też możliwość przełączania się pomiędzy obiektywami, bez przerywania zapisu w 4K. Dzięki zewnętrznemu ekranowi Folda, możliwe jest również wykonywanie selfie za pomocą głównego aparatu, a także prezentowanie podglądu kadru fotografowanej osobie.
Bez obaw o wytrzymałość
Jako stały użytkownik składanych smartfonów Samsunga, mogę zapewnić was o ich wysokiej wytrzymałości. Tak naprawdę, Foldy nie wymagają żadnego specjalnego traktowania, wystarczy jedynie uważać, by nie przytrzasnąć niczego obudową podczas jej zamykania. Samooczyszczający się zawias sprawia, że urządzenie można bez obaw zabrać na plażę. Wodoszczelność w klasie IP68 gwarantuje natomiast, że Foldowi nie zaszkodzi deszcz czy przypadkowe zamoczenie w inny sposób. Obudowa oraz jej zawias wykonane są z metalu, co zapewnia wysoką trwałość i wytrzymałość, natomiast zewnętrzne panele pokryto twardym szkłem Gorilla Glass Victus+. Wewnętrzny, składany ekran chroni powłoka Ultra Thin Glass, a producent zapewnia, że wyświetlacz wytrzyma przynajmniej 200 tysięcy cykli składania i rozkładania. To tak, jakbyście otwierali i zamykali telefon 100 razy dziennie przez ponad 5 lat!
Polecam bez wahania
Nie ukrywam, że do serii Galaxy Fold, a zatem i do Samsunga Galaxy Z Fold4 mam osobisty, ciepły stosunek. Po prostu smartfon ten daje mi wszystko, czego oczekuję od mobilnego narzędzia pracy. Duży ekran - jest. Wydajny procesor i dużo pamięci? Na miejscu! Porządny aparat fotograficzny i głośniki - również tu znajdziemy. Do tego dodajmy komfort korzystania z klawiatury, jakiego nie zapewnią klasyczne smartfony, możliwość korzystania z rysika i pracy z trzema aplikacjami na raz - i mamy sprzęt, który sprawi, że nie będziemy już musieli nosić ze sobą laptopa... A w czasie wolnym - nacieszymy się filmami i grami w dużym formacie, w dodatku ze świetnym dźwiękiem. Samsung Galaxy Z Fold4 to smartfon, który rekomenduję z pełnym przekonaniem.
Materiał przygotowany we współpracy z MediaExpert.
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!