W przeciwieństwie do Pixel 6 i Pixel 6 Pro, seria Google Pixel 7 będzie dość podobna do poprzedniej generacji. Nie obędzie się jednak bez usprawnień... chociażby w kwestii maksymalnej jakości ekranu.
Pamiętacie, jak niespodziewanie pojawił się prototyp Pixel 7 Pro? Czas na powtórkę - kolejny użytkownik oficjalnie niedostępnego smartfona skontaktował się z kanałem Google News na Telegramie, by podzielić się informacjami. Niestety, Google zdalnie wyłączyło mu telefon, zanim można się mu było porządnie przyjrzeć, ale kilka detali można było wydobyć z rejestru rozruchowego.
Wiadomo chociażby, że procesor Tensor 2 nadal będzie miał osiem rdzeni w układzie 4+2+2, a tymi najmniejszymi będą Arm Cortex-A55. O wyświetlaczu Pixel 7 Pro wiemy, że będzie to model S6E3HC4 od Samsunga - Pixel 6 Pro miał S6E3HC3. Można się było doczytać, że rozdzielczość ekranu wynosi 3120x1440, ale sama nazwa modelu mówiła nam niewiele... dopóki Mishaal Rahman na Twitterze nie przyjrzał się kodowi źródłowemu Androida.
Stamtąd można się dowiedzieć, że wyświetlacz S6E3HC4 przy maksymalnej jasności osiąga standardowo 600 nitów, a przy włączonym HBM (tryb wysokiej jasności, aktywowany automatycznie w jasnym słońcu) 1000 nitów. To więcej niż Pixel 6 Pro, który osiąga 500 nitów standardowo i 800 nitów z HBM. Widać też, że rozdzielczość ekranu można zredukować do 1080p, by zaoszczędzić baterię. Mniej energooszczędny będzie natomiast Always On Display - częstotliwość odświeżania ekranu nie można zmniejszyć do 1 Hz, a co najmniej do 10 Hz.