
Plotek o specyfikacji Samsunga Galaxy Z Fold4 czytaliśmy już całkiem sporo. Dziś jednak indyjski leakster zafundował nam solidne podsumowanie.
Wygląda na to, że spora część pogłosek wskazujących, że nowy model będzie wyraźnie lepszy od poprzednika - sprawdzi się. Przede wszystkim, zobaczymy ciekawsze aparaty fotograficzne. Podekranowy, schowany pod elastycznym wyświetlaczem aparat do wideokomunikacji zyska rozsądniejszą rozdzielczości 16 megapikseli. Zewnętrzny aparat do selfie pozostanie niezmiennie 10-megapikselowy, za to w tylnym zobaczymy główną matrycę 50 megapikseli w towarzystwie dwóch aparatów 12 Mpx do zdjęć szerokokątnych oraz tele z 3-krotnym przybliżeniem bezstratnym.
Nie będzie za to zmian w obrębie akumulatora - będzie mieć pojemność 4400 mAh i 25-watowe ładowanie. Nie zmieni się też wnętrze - pozostanie flagowe, ale "uaktualnione" procesorem Snapdragon 8+ Gen 1, pamięciami RAM 12 lub 16 GB oraz flash 256 - 512 GB. Wszystko to trafi pod kontrolę Androida 12 z interfejsem OneUI. Wewnętrzny, elastyczny wyświetlacz będzie mieć przekątną 7,6 cala oraz rozdzielczość QXGA+, zaś zewnętrzny - będzie 6,2-calowy, z rozdzielczością HD+. To nie błąd - pamiętajmy, że zewnętrzny ekran Folda jest dość wąski, zatem jeden z boków ekranu nie "łapie" się na FHD, nie ma bowiem 1080 pikseli. W nowym modelu, choć proporcje boków obu ekranów się zmienią, nadal nie będzie to pełne Full HD... Oczywiście, oba wyświetlacze zostaną wykonane w technologii AMOLED i będą odświeżać obraz z częstotliwością 120 Hz. Możliwe, że w nowym Foldzie zobaczymy podekranowy czytnik linii papilarnych, nie zabraknie też wsparcia dla rysika S Pen - ale nie wiadomo, czy tym razem rysik będzie chowany w obudowie. Możliwe, że do planowanej na sierpień premiery będziemy wiedzieć już absolutnie wszystko...