
Telefony z ekranami e-ink nie są niczym nowym. Miała go choćby Motorola Motofone F3, widzieliśmy je nawet w smartfonach - YotaPhone, ale tam pełniły rolę ekranów dodatkowych. Hisense upiera się jednak, by e-ink był głównym wyświetlaczem smartfonu...
W przypadku Hisense, smartfon z ekranem e-ink to żadna nowość. Taki monochromatyczny, przypominający kartkę papieru ekran widzieliśmy już w modelach Hisense A2 czy Hisense A5, A6 i A7. Najwyraźniej, ten odważny pomysł się sprawdza, bowiem chińska firma wypuściła kolejny taki model. Oto Hisense A9.
Smartfon z e-inkiem w roli głównego wyświetlacza przyda się nie tylko miłośnikom e-booków, ale i użytkownikom, którzy posługują się głównie tekstem - czytają e-maile, przeglądają arkusze kalkulacyjne itp - nie potrzebując jednocześnie szybkiego odświeżania obrazu czy kolorowej grafiki. Nowy model kosztuje 1899 juanów, czyli 280 dolarów albo 1260 zł. Za taką kwotę możemy liczyć na procesor Snapdragon 662, akumulator 4000 mAh z 18-watowym ładowaniem czy 128 GB pamięci flash oraz aparaty fotograficzne 5 i 13 megapikseli. Jak widzicie, specyfikacja jest z trudem średnipółkowa, zatem najwyraźniej e-ink o rozdzielczości 824 x 1648 px i przekątnej 6,13 cala ma magiczną moc kuszenia nabywców. W Innym wypadku - Hisense nie kontynuowałby przecież tej linii smartfonów...
fot. JD.com