
Vivo najwyraźniej ma ambicję, by niemal codziennie prezentować jakiś smartfon. Dziś poznajemy kolejny model - Vivo Y33, którego przedstawiono w Meksyku.
Na początku małe wyjaśnienie. Zaprezentowany w Meksyku Vivo Y33 to sequel modelu o identycznej nazwie, ale zaprezentowanego pod koniec 2017 roku. Konstrukcyjnie - smartfony nie mają ze sobą nic wspólnego, ale łączy je nazwa oraz segment rynku, jaki reprezentują. To sam środek średniej półki. Co oferuje Vivo Y33 z 2022 roku? Jak donosi meksykański oddział Vivo, urządzenie zostało wyposażone w IPS-owy wyświetlacz o rozdzielczości Full HD+ i przekątnej 6,58 cala, zaopatrzony w nieco już niemodny, kropelkowy notch, mieszczący 16-megapikselowy aparat do selfie z przysłoną f/2.0.
W prostokątnej ramce na tyle obudowy znajdziemy z kolei główny, 48-megapikselowy aparat fotograficzny z przysłoną f/1.79 oraz dwa 2-megapikselowe oczka o oczywistym przeznaczeniu: do makro i efektów tła. Oba mają przysłony f/2.4. Czas zajrzeć do wnętrza obudowy, występującej w kolorach Rainbow Blue i Black Ocean oraz mierzącej 164x75,46x8,38 mm. Znajdziemy tam procesor MediaTek Helio G80, 4 GB pamięci operacyjnej oraz 128 GB pamięci wewnętrznej. Pamięć RAM można wirtualnie powiększyć, zaś wszystkim tym zarządza system Android 11 z interfejsem Funtouch OS 11.1. Zasilanie Vivo Y33 zapewnia akumulator o pojemności 5000 mAh, ładujący się z mocą 18 W. Cena nowości w Meksyku wynosi 6300 peso, co daje 306 dolarów albo 1240 zł.
fot. Vivo