Zgodnie z opublikowanymi wczoraj zapowiedziami, Motorola zaprezentowała oficjalnie smartfon RAZR. Ten zaprezentowany w dwóch wersjach terminal nawiązuje nazwą i wyglądem do kultowego clamshella sprzed ponad 8 lat.
Jak już wiemy, nowy RAZR ma smukłą obudowę (7,1 mm grubości), wykończoną kewlarem. Z przodu dominuje zasłonięty Gorilla Glass wyświetlacz o przekątnej 4,3 cala i rozdzielczości qHD. W środku czai się dwurdzeniowy procesor Texas Instruments OMAP4430 o taktowaniu 1,2 GHz. Współpracuje on z pamięcią operacyjną 1 GB i nośnikiem flash o pojemności 16 GB. Drugie tyle miejsca na dane można dostarczyć w gnieździe kart microSD. Smartfon ma 8-megapikselowy aparat z możliwością rejestracji filmów fullHD oraz baterię o pojemności 1800 mAh. Co ciekawe, telefon korzysta z systemu Android 2.3.5 Gingerbread, a producent nie wspomniał jeszcze ani słowa o możliwości upgrade do zaprezentowanego w środę Ice Cream Sandwich. Można jednak przyjąć, że taka możliwość została potraktowana jako oczywista. Kolejną ciekawostką jest obecność modułu nawigacji Glonass, rosyjskiego odpowiednika GPS... oczywiście typowy GPS i A-GPS także znalazły swe miejsce w obudowie.
Warto również wymienić opcję SmartActions, sugerującą użytkownikowi korzystanie z najekonomiczniejszej w danym miejscu łączności czy wręcz wyłączenie nieużywanych w danym momencie modułów, np. GPS czy Bluetooth. Telefon trafi na rynek w dwóch wersjach - dla sieci GSM i EV-DO. Dla odróżnienia i ułatwienia, pierwszy określany jest jako RAZR, drugi - Droid RAZR.
 |
 |
 |
||
|
Motorola RAZR fot. Motorola |
||||
MotoACTVfot: Motorola
W związku z licznymi pytaniami i komentarzami, dotyczącymi zastosowania kewlaru w konstrukcji nowego RAZR-a, przytaczam oficjalne stanowisko producenta: "Do wykończenia telefonu Motorola RAZR wykorzystany został KEVLAR (tak, właśnie ten KEVLAR), a ekran chroniony jest szkłem Corning Gorilla Glass - bardziej odpornym na zadrapania i zarysowania niż zwykłe szkło. KEVLAR to zarejestrowany znak towarowy DuPont używany przez Motorola Mobility, Inc. Na zasadzie licencji".. Proponuję zatem, abyśmy - dopóki nie zweryfikujemy tego sami - za obowiązującą uznali wersję Motoroli. Producenci czasem koloryzują w informacjach prasowych, ale przeważnie - nie kłamią. Najwyżej nie informują o wszystkim...
Na postawie informacji serwisu Engadget
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!