Na początku września Samsung zaprezentował 200-megapikselową matrycę Isocell HP1. Kiedy zobaczymy ją w smartfonie koreańskiego koncernu? Wygląda na to, że nieprędko...
Wygląda na to, że wyścig na megapiksele zdązył już wyhamować i nabywcy zwracają mniejszą uwagę na cyferki przy aparacie, a większą na jakość zdjęć. Popularny leakster potwierdza ten trend. Według UniverseIce, 200-megapikselową matrycę zobaczymy we flagowym Samsungu dopiero w 2023 roku. Na razie musi nam wystarczyć coraz lepiej dopracowane oprogramowanie w stosowanej już od dwóch generacji matrycy 108 megapikseli. W przypadku nowej, Isocell HP1 Samsung najwyraźniej również chce odpowiednio dopracować oprogramowanie, tak, abyśmy naprawdę dostrzegli korzyści wypływające z wysokiej rozdzielczości. A te mają być zauważalne przede wszystkim przy słabym świetle. Wówczas matryca przełączy się na 50-megapikselowy tryb łączenia sąsiednich pikseli 1-do-4, by pojedynczy piksel przybrał rozmiar 1,28 mikrometra. W jeszcze gorszym świetle możliwe jednak będzie uzyskanie piksela o wielkości 2,56 mikrometra, kosztem obniżenia rozdzielczości do 12 megapikseli. Efektem mają być dobrze doświetlone i wyraźne zdjęcia przy minimalnym oświetleniu. Biorąc pod uwagę doniesienia leakstera, kolejny raz może okazać się, że premiera nowej matrycy Samsunga będzie miała miejsce w smartfonie innej marki - tak, jak było w przypadku obecnie stosowanej matrycy 108 Mpx. Czy znów Xiaomi będzie pierwsze? Mówi się, że tym razem Motorola może być szybsza...