
W Chinach pojawił się niedrogi smartfon Philips PH2. Normalnie nie przykułby naszej uwagi, ale jest w nim coś wyjątkowego. Co takiego?
Smartfon ten ma preinstalowany pakiet usług HMS, czyli Huawei Mobile Services. Co ciekawe, w specyfikacji nie ma mowy o HarmonyOS, mamy po prostu wzmiankę o Androidzie. Trudno orzec, dlaczego Philips zdecydował się na implementację HMS akurat w tym urządzeniu. Możliwe, że chodzi o wypróbowanie reakcji klientów oraz działania całego pakietu w tańszym telefonie - by później całkowicie przejść na HMS na terenie Chin.
Sam telefon niestety nie należy do wybitnych. Jest niebrzydki i wygląda na droższy, niż faktycznie jest, ale bazuje na procesorze Unisoc Tiger T310, ma 4 GB RAM-u oraz 128 GB pamięci flash, a także płaski, 6,2-calowy ekran o rozdzielczości HD+. Urządzenie doposażono w gniazdo microSD, boczny czytnik linii papilarnych oraz minijacka. Selfie zapewnia 5-megapikselowy aparat ukryty w notchu, zaś z tyłu do fotografowania przewidziano dwie matryce, 13+2 Mpx. Telefon zasila akumulator o pojemności 3900 mAh, zaś obudowa występuje w trzech wersjach kolorystycznych. Cena telefonu to 799 juanów, czyli 127 USD albo 513 zł.
fot. JD