
W Indiach zaprezentowano nowe budżetowce Realme: Narzo 50i oraz Narzo 50A. Nie imponują specyfikacjami, ale za to są tanie.
Realme Narzo 50i to tańszy i mniej zaawansowany model. Ma 6,5-calowy ekran LCD o rozdzielczości HD+, z kropelkowym notchem na 5-megapikselowy aparat do selfie o przysłonie f/2.2. Sercem telefonu jest procesor Unisoc SC9863A z ośmioma rdzeniami taktowanymi do 1,6 GHz, wspierany przez 2 lub 4 GB pamięci operacyjnej oraz 32 lub 64 GB pamięci flash. Od razu widać, że mamy do czynienia z Androidem w wersji GO. Urządzenie ma plastikową obudowę, tylny aparat fotograficzny 8 Mpx z przysłoną f/2.0 oraz akumulator o pojemności 5000 mAh z opcją powerbanku. Pamięć można powiększyć kartą microSD bez konieczności rezygnowania z DualSIM - slot jest potrójny. Nie pominięto minijacka, zaś cena telefonu to 7499 lub 8799 rupii, odpowiednio za wariant 2+32 albo 4+64 GB. Przeliczając, mamy 102-120 USD lub 400-469 zł.
fot. realme
Realme Narzo 50A jest konstrukcją nieco ciekawszą, ale ciągle budżetową. Ma 6,5-calowy ekran HD+, procesor MediaTek Helio G85 oraz 4 GB RAM-u. Pamięć wewnętrzna występuje w dwóch wersjach, 64 albo 128 GB. Smartfon wyróżnia bateria o pojemności 6000 mAh, ładowana z mocą 18 W. Dobrze wygląda główny aparat fotograficzny z tyłu - 50 megapikseli i f/1.8. Wspierają go dwa 2-megapikselowe do makro i tła, zaś za selfie odpowiada aparat 8 Mpx z przysłoną f/2.0 - znów w staromodnym, kropelkowym notchu. Cena tego modelu, zależnie od pamięci flash, wynosi 11499 lub 12499 rupii, czyli 156-170 USD lub 613-666 zł.
fot. realme