
Piekło zamarzło. Po Galaxy S20 FE czy Galaxy Note20, plastikowe "plecki" mają trafić do przyszłorocznych flagowców.
Tak przynajmniej twierdzi pewien niezbyt dobrze znany leakster. Oczywiście, wiarygodność źródła tej informacji nie jest zbyt wysoka - niemniej przeciek ten brzmi całkiem realnie. Skoro Samsung odważył się zastosować plastikowe tyły w tańszych flagowcach, czemu nie miałby tego zrobić również w droższych? Oczywiście dla wielu fanów marki i flagowej serii Galaxy S będzie to trudne do zaakceptowania, całkiem możliwe, że z biegiem czasu plastik na stałe wróci do telefonów Samsunga, a szkło odejdzie w zapomnienie.
Być może "narażę" się wielu z was, ale popieram ten krok. Tworzywo może doskonale naśladować szkło, a jest praktyczniejsze - lżejsze i nie tłukące się. Dzięki niemu jest spora szansa, że telefon przeżyje upadek jedynie z zadrapaną ramką... Mówiąc wprost: ryzyko posiadania smartfonu z pajęczynką spada o połowę - bo szklany pozostaje tylko ekran. A do tego, plastik jest tańszy - co zapewne stanowi koronny argument po stronie producenta. Powiecie, że flagowce muszą być szklane... A ja zapytam - czy naprawdę materiał użyty do wykonania obudowy przesądza o klasie telefonu? Moim zdaniem nie - i niecierpliwie wyglądam plastikowego Galaxy S!
Na podstawie informacji @chunvn8888
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!