Dziwny przeciek Motoroli zdarzył się wczoraj w serwisie Pocketnow. Tam - i tylko tam - pojawiły się zrzuty stron amerykańskiego producenta z pięcioma nowymi urządzeniami, wśród których jest tablet, trzy smartfony i zegarek.
Przeciek jest mocno podejrzany, bo pojawił się tylko w jednym serwisie branżowym, a zrzuty są na tyle małe, że nie widać żadnych szczegółów specyfikacji. Żadnych detali nie podał ani serwis źródłowy, ani jakakolwiek strona go cytująca. Urządzenia wyglądają raczej na prawdziwe, natomiast przeciek zdaje się być bardzo mocno kontrolowany.
Zrzuty ekranu zniknęły z Pocketnow dosyć szybko po publikacji na prośbę Motoroli; wcześniej jednak grafiki i informacja zdążyły rozejść się szeroko po Sieci. Pomimo trzech zrzutów, pojawić miało się 5 urządzeń: tablet Xoom 2, zegarkotelefon Tracy XL oraz smartfony Slimline, Zaha, Targa i Pearl.
 |
 |
 |
|
|
Wyciek Motoroli fot. Pocketnow |
|||
Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale jeśli to znów przypadek, to biura PR producentów zdają się być pozbawione umiejętności nauki na własnych błędach. A mogłoby się zdawać, że pracują tam jednak inteligentni ludzie, którzy przeciek potrafiliby przekuć w sukces marketingowy. W sytuacji, gdy dane pojawiają się w sieci, na jakiekolwiek prośby o ich usunięcie jest już za późno. Z drugiej strony informacja o nowych urządzeniach (choć są jeszcze pewnie nie do końca gotowe) poszła w świat, a logo serwisu, który przeciek opublikował i tak znalazło się w każdym możliwym miejscu. Wszyscy skorzystali.
Na podstawie informacji serwisu Pocketnow
