Huawei zaprezentował dziś model Y9a, spokrewniony nieco ze znanym już modelem Enjoy 20 Plus i dzielący z nim stylizację, nawiązującą z kolei do flagowej serii Mate.
Wyróżnikiem tej stylizacji jest duża, wyraźnie zaakcentowana okrągła oprawka aparatu fotograficznego na tyle. Aparat ten jest poczwórny, z głóną matrycą 64 Mpx i obiektywem f/1.8, wspieranymi przez 8-megapikselowy moduł z szerokokątnym obiektywem o przysłonie f/2.4 i polu widzenia 120 st. Zestaw uzupełniają dwa 2-megapiksleowe oczka z przysłonami f/2.4 - do makro i rozmywania tła. 16-megapikselowy aparat do selfie (f/2.2) umieszczono natomiast na chowanym w obudowie wysięgniku, który pozwolił na zachowanie prostej formy wyświetlacza - bez notcha czy dziurki.
fot. Huawei
Wyświetlacz IPS ma przekątną 6,63 cala i rozdzielczość Full HD+, zaś pod nim pracuje procesor MediaTek Helio G80, wspomagany przez 6 lub 8 GB pamięci operacyjnej. Telefon oferuje 128 GB przestrzeni na dane, którą można jeszcze powiększyć kartą NM. Zasilanie zapewnia akumulator 4200 lub 4300 mAh - pojemność różni się zależnie od regionu dystrybucji. Mniejszy akumulator pojawi się na Środkowym Wschodzie, w Afryce i wybranych krajach Azji. Podobnie będzie z mocą ładowania. Wymienione regiony mogą liczyć na 40 W, podczas, gdy w pozostałych pojawi się ładowanie jedynie 22,5 W. Co ciekawe, mniejszy akumulator i szybsze ładowanie będą łączone z mocniejszą wersją pamięci operacyjnej...
Huawei Y9a będzie oferowany w kolorach Space Silver, Sakura Pink i Midnight Black, ale ceny na razie nie podano. Smartfon otrzyma system Android 10 z nakładką EMUI 10.1, ale niestety bez usług Google.
Na podstawie informacji Huawei


