Ostatnie miesiące, a zwłaszcza ostatni kwartał, był niezwykle trudny dla praktycznie wszystkich producentów smartfonów. O ile w czasie przymusowej izolacji domowej wzrosła popularność gier wideo czy dostawców takich jak Zoom czy Microsoft Teams, to zapotrzebowanie na nowe smartfony było drastycznie niskie.
Drugi kwartał 2020 roku przejdzie do historii jako katastrofalny czas dla producentów smartfonów. Według firmy Gartner cała branża smartfonów odnotowała spadek o 20,4 proc. Wszyscy producenci mają sprzedaż na minusie - choć niektórzy, jak Apple, sprzedali nieznacznie mniej, a inni producenci zanotowali dwucyfrowe spadki.
Szczególnie mocno te trzy miesiące odczuł Samsung - Koreańczycy sprzedali 54,8 mln sztuk smartfonów w drugim kwartale 2020 r., podczas gdy w tym samym okresie poprzedniego roku było to 75 mln. To oznacza spadek o aż 27,1 procent. Dwucyfrowe spadki zanotowały też dwie chińskie firmy: Xiaomi i Oppo. Xiaomi sprzedało 38,4 mln telefonów, co oznacza spadek o 21,5% rok do roku, a Oppo 23,6 mln urządzeń - to spadek o 15,9%. Inni producenci łącznie zanotowali spadek o 28,8 procent. Relatywnie niezły wynik zanotował Huawei - Chińczycy sprzedali na całym świecie 54,1 mln urządzeń, co oznacza spadek "tylko" o 6,8 proc. W ujęciu procentowym najlepiej wypadł Apple - Kalifornijczycy sprzedali 38,4 miliona iPhone'ów, co oznaczało, że minus wyniósł tylko 0,4 proc.
Źródło: Gartner
