
Firma Gionee, która jakiś czas temu ogłosiła bankructwo, powoli się odradza i od czasu do czasu daje znak życia. Kolejnym - jest Gionee K6.
Niestety, w nowym modelu nie widać dawnej świetności marki. Firma, która ma na swym koncie kilka godnych uwagi i zapamiętania modeli, od czasów upadłości nie zaoferowała modelu wbijającego się w pamięć. Gionee K6 również się w nią nie wbije, jest bowiem niezbyt oryginalnym średniakiem.
Smartfony średniej klasy często bywają nudne - ale i w tym segmencie można się jednak wyróżnić. Gionee najwyraźniej nie stać jeszcze na oryginalne pomysły, dlatego oferune smartfon w mocno oklepanej formie: z błyszczącym tyłem i ekranem o kropelkowym notchu. Telefon jest niebrzydki - ale mógłby mieć dowolne logo...
fot. JD.com
Specyfikacja również nie wyróżnia Gionee K6. Ma on 6,2-calowy ekran HD+, procesor Helio P60 i akumulator o pojemności 4350 mAh. Z tyły znajdziemy czytnik linii papilarnych oraz potrójny aparat fotograficzny, z główną matrycą 16 megapikseli. Pozostałych nie opisano, zatem zapewne to co najwyżej 2x2 Mpx do makro i tła. Z przodu mamy natomiast aparat 13 megapikseli. Sercem telefonu jest procesor Helio P60, z zegarem 2 GHz.
fot. JD.com
Jest jednak coś, co wyróżnia ten model, choć nie w sposób, jakiego życzyłby sobie producent. To system... Android 7.1 Nougat. W 2020 roku! Telefon występuje w dwóch wersjach kolorystycznych, a także trzech zestawach pamięci:
- 6+128 GB - 799 juanów, 112 USD, 453 zł
- 8+128 GB - 899 juanów, 126 USD, 509 zł
- 8+256 GB - 1099 juanów, 154 USD, 622 zł
Na podstawie informacji JD