
To już rok, odkąd administracja USA uznała Huawei za firmę podejrzaną i zakazała jej współpracy z amerykańskimi podmiotami. Własnie poinformowano o przedłużeniu sankcji.
Zakaz utrzymywania kontaktów amerykańskich firm z Huawei przedłużono właśnie na kolejny rok, co oznacza, że należy pożegnać nadzieje na obecność usług Google w smartfonach Huawei. Na razie, chińska firma radzi sobie, "odświeżając" modele, które otrzymały certyfikat przed nałożeniem blokady handlowej, ale nie da się stosować tej metody przez kolejne lata. Modele w końcu się zestarzeją. A na GMS w nowych - chyba nie ma co liczyć.
Huawei rozwija własny pakiet usług alternatywnych, ale upłynie jeszcze sporo czasu, nim HMS zyska popularność choćby ocierającą się o tą, jaką mają usługi Google. Google starało się co prawda o specjalne zezwolenie na współpracę z Huawei, ale administracja USA odmówiła. Co ciekawe - zezwoleniem takim cieszy się na razie Microsoft, dzięki czemu Huawei może chociaż sprzedawać laptopy z Windows. To jednak skromny wycinek działalności Huawei, a tak naprawdę, największym problemem chińskiego koncernu jest rynek infrastruktury sieciowej.
Operatorzy z całego świata ochoczo wykorzystywali infrastrukturę sieciową Huawei. Znaczący udział w zbycie miały sieci z USA, które teraz nie tylko nie mogą kupować nowego sprzętu Huawei, ale i muszą zrezygnować z wykorzystywania urządzeń kupionych wcześniej. I nie zanosi się na jakiekolwiek zmiany.
Na podstawie informacji Reuters
Zobacz najnowsze opinie lub dołącz do dyskusji i dodaj opinię!