Tajlandzki oddział Samsunga zaprezentował dziś model Galaxy M21, z kropelkowym notchem i potrójnym aparatem fotograficznym. Głównym wyróżnikiem modelu jest jednak akumulator...
Samsung Galaxy M21 otrzymał 6,4-calowy wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości Full HD+ z kropelkowym wcięciem na 20-megapikselowy aparat do selfie z przysłoną f/2.0. Sercem smartfonu został ośmiordzeniowy układ Exynos 9611, który będzie łączony z pamięcią operacyjną 4 lub 6 GB oraz pamięcią wewnętrzną 64 lub 128 GB. Pamięć wewnętrzną można oczywiście rozbudować. W dodatku, slot jest potrójny, zatem niezależnie można skorzystać z dwóch kart SIM.
Wspomniany na wstępie akumulator ma pojemność aż 6000 mAh i układ ładowania z mocą 18 W - nieco niską, jak na tak dużą baterię. Podstawę głównego aparatu fotograficznego stanowi matryca o rozdzielczości 48 megapikseli, współpracująca z obiektywem o przysłonie f/2.0. Druga z matryc, 8-megapikselowa, robi zdjęcia szerokokątne poprzez obiektyw o polu widzenia 123 stopni, z przysłoną f/2.2. Trzeci aparat, o takiej samej przysłonie, ale rozdzielczości 5 megapikseli, dba o rozmywanie tła. Mimo dużej pojemności akumulatora, smartfon nie jest przesadnie ciężki - waży 188 g. Nie jest też zbyt duży - ma rozsądne wymiary 159 x 75,1 x 8,9 mm, a ponadto występuje w trzech wersjach kolorystycznych. Ceny na razie nie podano, ale za kilka dni model ten ma zawitać również do Indii, gdzie ponoć ma kosztować 11 tys rupii, czyli ok. 150 dolarów czy 570 zł.
fot. Samsung
Na podstawie informacji Samsung





