
Huawei doskonale wie, czego oczekujemy od smartfonów w średniej półce. A model P Smart Pro jest jednym z najlepszych przykładów potwierdzających to stwierdzenie. Zachwyci przede wszystkim osoby, które oczekują wysokiej wydajności, dużej przestrzeni roboczej i potężnych możliwości fotograficznych.
Z zewnątrz mamy urządzenie o nowoczesnym wyglądzie, z imponującym ekranem, w ciekawym kolorze Breathing Crystal (przetłumaczono to jako opal). Duże, ale poręczne. Gdy pierwsze wrażenie jest już za nami, możemy docenić mocny zestaw aparatów - w tym wysuwany aparat do selfików - oraz wysoką kulturę pracy. Średnia półka zyskała model, który może zepchnąć smartfony od Xiaomi czy Motoroli na dalszy plan. Jeśli wasz budżet nie przekracza 1500 złotych, to Huawei P Smart Pro zdecydowanie będzie jednym z waszych zakupowych faworytów. Albo doskonałym prezentem od Świętego Mikołaja.
Aparat... a w zasadzie 4 aparaty
Po licznych sposobach psucia estetyki i symetrii ekranu poprzez umieszczanie aparatu do selfików w różnych wcięciach, łezkach czy otworach producenci poszli o krok dalej i zaproponowali mniej inwazyjne rozwiązanie. Rozwiązanie, które daje nam maksymalnie dużą powierzchnię ekranu i możliwość skorzystania z frontowego aparatu lub kamery wtedy, gdy jej faktycznie potrzebujemy. Otóż 16-megapikselowy aparat został umieszczony w module ukrytym wewnątrz telefonu. Automatycznie i niemal bezszelestnie wysuwa się on z górnej krawędzi urządzenia wtedy, gdy chcemy zrobić selfika lub pogadać przez Skype'a. Mechanizm ma przetrwać aż 100 tysięcy wysunięć - na kilka najbliższych lat na pewno wystarczy. Możemy pogodzić się z szerokimi ramkami wokół ekranu lub ubytkami w obrębie ekranu - ale po co, skoro możemy mieć smartfon oferujący bardziej nowoczesne i eleganckie rozwiązanie?
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Na tylnym panelu Huawei umieścił pozostałe aparaty. To znaczy 48-megapikselową jednostkę główną z obiektywem o jasności f/1.8, 8-megapikselowy aparat szerokokątny oraz 2-megapikselowy aparat pomocniczy. Za wyostrzanie odpowiada autofocus z detekcją fazy, a zdjęcia można ulepszyć aktywując sztuczną inteligencję. Ale przecież to nie wszystko, bo do wyboru jest kilkanaście trybów, z których część jest bardziej praktyczna (np. tryb nocny, tryb pro, panorama, portret), a część bardziej rozrywkowa (np. obiektyw AR, ruchome zdjęcia, naklejki). Zdjęcia z głównego aparatu wychodzą jasne, nasycone, o dobrym kontraście i dynamice. Jestem zadowolona z obecności i rezultatów działania aparatu szerokokątnego - to powinno być obowiązkowe wyposażenie każdego smartfona. Z jego użyciem można tez nagrywać wideo.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Aparaty umieszczone są w obrębie pojedynczego modułu, lekko wystającego ponad obudowę. Silikonowe etui dodane do zestawu bez problemu niweluje różnicę poziomów i chroni aparaty przed ewentualnymi zarysowaniami. Na dodatek jest transparentne, nie będzie więc pozbawiało użytkowników wrażeń wzrokowych wynikających z różnobarwnej obudowy.
R E K L A M A
Tego nie da się przeoczyć - ekran
Huawei P Smart Pro to urządzenie dla ludzi z rozmachem. Jest duże, ale pomieścić musi przecież 6,59-calowy ekran Ultra FullView. To niemal tyle, ile mają mniejsze tablety. I dzięki temu Pro jest idealnym narzędziem do "konsumowania" multimedialnych treści oraz do pracy.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Olbrzymi obszar roboczy sprawia, że świetnie sprawdza się podczas pracy w trybie podzielonego okna, można go wykorzystać w roli czytnika e-booków lub komiksów, do edytowania dokumentów lub prezentacji, grania, oglądania filmów i seriali (wspiera Widevine L1, nie będzie więc problemu ze streamowaniem nagrań w wysokiej jakości). Ekran wypełnia niemal 85% frontowego panelu, a rozdzielczość wynosząca 2340x1080 pikseli daje wysoką wartość upakowania pikseli na cal - niemal 400 ppi. Nie ma też zastrzeżeń do jasności ekranu, jego ostrości i kontrastu, kątów widzenia ani kolorystyki - tu oprogramowanie daje dodatkowo możliwość zmiany trybu i temperatury barwowej.
R E K L A M A
Honor na sterydach
Zazwyczaj bardziej lubimy to, co już znamy. A P Smart Pro bardzo mocno przypomina model, który mieliśmy przyjemność recenzować w ubiegłym miesiącu - chodzi o Honora 9X - tylko jest od niego mocniejszy. Napędza go 8-rdzeniowy Kirin 710F z układem graficznym Mali-G51 oraz 6 GB pamięci RAM. Ze 128 GB wewnętrznej pamięci dla użytkownika zostaje ok. 117 GB. Całość zasila akumulator o pojemności 4000 mAh. A przypomnę, że mamy do czynienia ze smartfonem kosztującym poniżej 1500 złotych.
Jolanta Szczepaniak/mGSM.pl
Jak zwykle w smartfonach Huawei, nie dostajemy tu czystej wersji systemu - w tym przypadku Android 9 ukryty jest pod firmową nakładką EMUI 9. Ma ona nad czystym Androidem w wielu aspektach sporą przewagę, na przykład pod względem opcji związanych z personalizacją interfejsu. Trzeba tu zaznaczyć, że smartfon ma pełny pakiet usług i aplikacji Google'a. Warto dodać kilka słów na temat zabezpieczeń - zastosowano tu szybki i precyzyjny skaner linii papilarnych (zintegrowany z włącznikiem/blokadą ekranu), który umieszczony został na bocznej krawędzi telefonu, idealnie pod kciukiem prawej ręki albo palcem wskazującym lewej dłoni. Do odblokowania ekranu potrzebuje zaledwie 0,3 sekundy. Do zalet P Smart Pro można jeszcze zaliczyć obsługę dwóch kart SIM i karty microSD oraz obecność portu USB typu C i uniwersalnego gniazda słuchawkowego.
R E K L A M A
Warto? Warto!
Przy gigantycznej liczbie smartfonów, które są obecnie dostępne na rynku, każdy znajdzie swojego faworyta. Jeśli macie ograniczony budżet, poszukujecie urządzenia o nowoczesnym wyglądzie, z dużym ekranem, wydajnego i dostarczającego szerokich możliwości fotograficznych, to Huawei P Smart Pro jest dla was właściwym wyborem.
Materiał powstał we współpracy z Huawei