MyPhone 1080 Duro ma aparat i Bluetooth

Opublikowane:

Właśnie dostaliśmy ostatni telefon myPhone oznaczony symbolem 1080. Duro - bo taka jest jego nazwa rynkowa jest utrzymany w designie telefonów dla seniorów, ale producent reklamuje go jako telefon dla wszystkich

Sprecyzujmy może. MyPhone 1080 Duro nie jest telefonem dla każdego. Nie jest przeznaczony na pewno dla tych, którzy lubią, by dane techniczne telefonu odpowiadały danym podanym przez producenta w oficjalnej specyfikacji. MyPhone skromnie podaje na swoich stronach, że telefon nie obsługuje MMS-ów, tymczasem obsługuje, i owszem. Podobnie jest z USB - przed chwilą przerzucałem zdjęcia zrobione MyPhone 1080 na PC-ta za pomocą kabelka załączonego do zestawu. - To jednak miłe niespodzianki i raczej sprawiają przyjemność niż rozczarowują.

MyPhone 1080 Duro MyPhone 1080 Duro MyPhone 1080 Duro
MyPhone 1080 Duro
fot. myPhone

- A skoro już o zdjęciach mowa. Telefon robi zdjęcia w rozdzielczości 1200x900 pikseli. Trudno powiedzieć cokolwiek o tym standardzie, bo jeszcze się z nim nie spotkałem, ale obawiam się, że mogłem popełnić nadużycie wpisując na karcie telefonu matrycę 1,1 Mpx. Wnioski na temat zdjęć pozostawiam czytelnikom. Według mnie to nie jest telefon dla tych, którzy lubią dobrej jakości zdjęcia, ale poglądową, informacyjną fotkę można strzelić. Telefon nie nagrywa i nie odtwarza wideo.

MyPhone 1080 Duro MyPhone 1080 Duro MyPhone 1080 Duro
MyPhone 1080 Duro
fot. myPhone

Czy uważam zatem, że to zły telefon? Skądże! To doskonała propozycja dla tych, którzy lubią proste i solidne rozwiązania, zamiast rozbudowanych kombajnów multimedialnych. 1080 ma bardzo solidną plastikową obudowę, a tylna pokrywa baterii jest metalowa. Ma użyteczną latarkę LED dostępną nawet wtedy, gdy telefon jest wyłączony. Wystarczy przesunąć suwak z boku obudowy. Drugim suwakiem blokujemy natychmiast klawiaturę. Klawisze są duże i bardzo wyraźnie oznaczone.

MyPhone 1080 Duro MyPhone 1080 Duro MyPhone 1080 Duro
MyPhone 1080 Duro
fot. myPhone

Najmilszą niespodziankę można przeżyć podczas wprowadzania numeru z klawiatury. Duro zaczyna gadać elektronicznym, choć całkiem seksownym kobiecym głosem. Aksamitnie wypowiadane cyferki sprawiają, że człowiek przestaje się spieszyć podczas wybierania i jakiś taki spokojniejszy się robi. Żartuję, ale rozwiązanie jest bardzo dobre szczególnie dla tych, którzy mają problemy ze wzrokiem.

Dostęp do podstawowych funkcji, przepraszam: do wszystkich funkcji jest banalny. Pozycje menu są odpowiednio przetłumaczone, choć nadal podczas niektórych działań znienacka pojawia się nielogiczna informacja "Pusty". Dodatkowy niebieski klawisz u góry frontowego panelu daje bezpośredni dostęp do ustawień Bluetooth, ale można go skonfigurować inaczej. W okolicy mieści się również miniaturowy sygnalizator LED z ikonkami odnoszącymi się do baterii i połączeń. Z tyłu z kolei mieści się duży czerwony klawisz SOS.

Wnioski na szybko? Fajny telefon, dla konkretnego odbiorcy. Naprawdę nie dla wszystkich i nie dla każdego. Odstrasza sugerowana przez producenta cena 399 zł, dlatego u nas można go dostać za 349 zł. To nadal sporo, ale już nieco mniej. Szczerze i bez zbytniej emfazy muszę powiedzieć, że to najlepiej skonstruowany i dopracowany telefon w linii dla seniorów. Ma największy i najwyraźniejszy wyświetlacz, a obudowa sprawia wrażenie, jakby telefon mógł stać się całkiem skuteczną bronią miotaną bez negatywnych konsekwencji dla swojego stanu technicznego.

I na koniec, wiadomość dla polskiego dystrybutora: imprezy, znane osoby i cała ta marketingowa otoczka, to tylko złudny blichtr. Liczy się rzetelne informowanie swoich potencjalnych klientów o możliwościach technicznych telefonu, a tego nadal w myPhone brakuje. Życzę rychłej poprawy.

Zdjęcia pojawią się gdy tylko zdążę wrzucić. Zarówno zdjęcia telefonu, jak i kilka zrobionych telefonem.

Aktualizacja:

Obiecane zdjęcia. Kilka, bo to chyba wystarczy, by wyrobić sobie opinię.

  • łódzkie podwórko. Nie, nie używałem żadnych specjalnych filtrów i nie obrabiałem w żadnym programie graficznym. Ten doskonały artystyczny efekt rozmytego oleju jest wyłącznie zasługą aparatu w telefonie.
  • kratka wentylatora. Nie, nie byłem zbyt blisko.
  • pudełko 1080. Tu również nie byłem zbyt blisko, a światło było całkiem dobre.
  • klawiatura
  • łyżeczka. Jedyne zdjęcie z zoomem, ale za to z maksymalnym. Planuję zgłosić się z ta fotką do jakiegoś polskiego towarzystwa badającego UFO

Materiał własny

O autorze
jacek-filipowicz.jpg
Jacek Filipowicz

Dziennikarz specjalizujący się w rynku urządzeń elektronicznych, ze szczególnym uwzględnieniem urządzeń przenośnych, telefonów, smartfonów i tabletów. Związany z katalogiem mGSM.pl od początku istnienia serwisu. Od 2012 roku pełni funkcję redaktora naczelnego. Autor testów, recenzji, aktualności.

Artykułów: 2024

Ten artykuł nie ma jeszcze opinii. Bądź pierwszy i zapoczątkuj dyskusję!
Dodaj swoją opinię!
R E K L A M A

 Niestety, ale nie ma jeszcze żadnych opinii.

 Dodaj swoją opinię!

Aktualności

Wszystkie aktualności

Recenzje

Wszystkie recenzje


Ostatnio przeglądane

mGSM.pl na YouTube

mgsm-premium-icon-small KONTO PREMIUM od 4,92
zł/mies