Nokia Asha 300

Specyfikacja techniczna

Mam do dziś z urwanym przyciskiem słuchawki, czasem jak znajduję go w szufladzie to przez kilka dni używam jako budzika. Nie był zły, ale szału nie robił.

Kupiłem telefon od jakiegoś pajaca w komisie używany czteroletni wszystko działa, aparat słabizna wygląd wyświetlacz w porzo ta blokada ekranu zupełnie nie potrzebna jakiś idiota ją wymyślił,papryk,który popsuł wizerunek telefonu mu B.ladnego

Mam ten telefon (w wersji czerwonej) od kilku dni i już po godzinie się w nim zakochałam. Prezentuje się super, trochę nie rozumiem opinii, że ma tandetną tylną obudowę.

Zalety:
- prezentuje się super, trochę nie rozumiem opinii, że ma tandetną obudowę, wygląda elegancko i drogo ;-)
- śliczne kolory
- aparat całkiem niezły jak na telefon komórkowy
- bardzo dobrze działający ekran dotykowy (co prawda nigdy wcześniej takiego nie używałam, ale zaskoczyła mnie jakoś obsługo, bo spodziewałam się czegoś znacznie toporniejszego)
- możliwość personalizacji pulpitu, super sprawa
- wszystko działa szybciutko
- dzwonki głośne, bardzo dobrze słyszy się rozmówcę
- i jeszcze wiele innych

Oczywiście idealny nie jest, więc mogę się doczepić do paru rzeczy:
- faktycznie ten kto wymyślił tylna klapkę bardzo długo musiał myśleć nad takim rozwiązaniem :-)
- jak na razie bateria trzyma mi 2 dni, ale fakt, że trzeba się pobawić nową zabawką :-) mam nadzieję, że później będzie lepszy wynik
- trochę zrypane jest zarządzanie plikami; do niektórych folderów można się dostać z różnych poziomów menu, jednak nie zawsze da się wykonać takie operacje na plikach jak kopiowanie, przenoszenie; trzeba wtedy szukać innego dostępu, co jest trochę irytujące
- nie do końca dopracowane są motywy, ustawisz sobie ładny rysunek, a tu część ekranu zostanie niebieska, zaznaczanie czarne, a czcionka zielona :-) jako estetka chciałabym mieć wszystko kolorystycznie dobrane, co graniczy z cudem, bo nie ma możliwości wyboru koloru czcionki, zaznaczenia, czy przeźroczystości przycisków i tekstów; oczywiście jak ktoś nie zwraca uwagi na takie rzeczy to nie ma problemu
- nie odnalazłam możliwości łączenia numerów w jeden kontakt w książce telefonicznej ani zaznaczania i kopiowania numerów; tak więc po przekopiowaniu kontaktów z kary sim każdy numer mam pod osobnym wpisem i nic z tym zrobić nie mogę, bo przecież nie będę ręcznie przepisywać :/
- nie da się rozdzielić rozmów z jedną osobą (albo nie udało mi się znaleźć); jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że będę miała tasiemiec dotyczący jednej osoby przez cały czas użytkowania telefonu
- no i przeklęty odtwarzacz, ale tak chyba teraz robią w nokiach - nie ma możliwości wyboru muzyki z jednego wgranego folderu; po przekopiowaniu plików telefon automatycznie segreguje je po wykonawcy, albumach i gatunkach; wynika z tego, że chcąc posłuchać danych piosenek trzeba stworzyć listę wyszukując ich spośród wszystkich dostępnych.

Generalnie, nie licząc tych małych błędów kosmetycznych, uważam że telefon jest super jak na ta cenę. O bajerach, typu gry, aplikacje, internet, nie wypowiem się, bo do tego służy mi po prostu komputer :-)
Opinia bez błędów. Ja też chyba się zakocham. (jf)

Nie jestem wielbicielem nokii. Wybrałem ten telefon dla mamy. Na wielki plus zasługuje wygląd tego telefonu i wielkość wyświetlacza. Poza tym telefonem nie spotkałem jeszcze podobnego, który wyświetlałby litery na tyle duże, żeby mama nie musiała używać okularów do przeczytania sms-a. Obsługa menu podobna do tej, jaka jest w każdej nokii. Pozytywnie zdziwiłem się działaniem wyświetlacza. Działa on o niebo lepiej niż w nieszczęsnych modelach samsungach, jak monte czy avila. Do baterii nie mam jakichkolwiek zastrzeżeń. Nie daje ona odczuć (jak w smartfonach), że bateria jest wysysana z każdą minutą działania telefonu. Spokojnie wytrzymuje 2-5 dni w zależności od intensywności użytkowania.
Główne minusy tego telefonu:
- Jakość złożenia. Z początku zaczął mrugać ekran. Już rozebrałem telefon, żeby zrobić jego zdjęcia przed wysłaniem do serwisu. Po złożeniu podzespołow telefonu okazało się, że ekran przestał migać. Najprawdopodobniej winowajcą była słabo zamontowana taśma ekranu przy łączeniu do płyty głównej.
- Zasięg tego telefonu w porównaniu do wielu znanych mi modeli jest kiepski. Najbardziej daje się to odczuć w górach. W Alpach zasięg potrafił co chwila falować od najwyższego zasięgu do jego braku. Na Samsungu Wave3 ten problem nie występował.
- Na starszym sofcie miał czasami problemy przy przełączaniem między nadajnikami w roamingu (zarówno roaming play, jak i zagraniczny)
- Jak dla mnie strasznym minusem jest brak modułu wifi. Denerwuje mnie przekładanie karty sim z pakietem internetowym, żeby sprawdzić aktualizacje softu czy sprawdzić (i tak zazwyczaj daremnie) czy jest jakaś ciekawa aplikacja do ściągnięcia)

Jak dla mnie ten telefon jest świetny dla kobiety w wieku około 50 lat, która potrzebuje ładnego zwykłego telefonu bez wodotrysków i chce się odmłodzić wizją, że ma dotykowy wyświetlacz. Jakość każdego telefonu na aktualnym rynku jest wyłącznie loterią, więc staram się jej nie oceniać. KAŻDY producent ma swoje wtopy i wiele razy poślizgnąłem się na modelach nazywanych niezawodnymi.
Pomimo wielu wad jest to telefon godny polecenia i wart jego ceny. Za tą cenę i tak nie dostanie się lepiej zbalansowanego telefonu.

Najgorszy szajs z jakim miałam do czynienia...
Myślałam, że spisze się pozytywnie. Chciałam coś prostego, ze zwykłą klawiaturą, ale niestandardowego. W tym udało się sprostać producentowi. Telefon jest ładny, przyjemny w użytkowaniu jeżeli chodzi o samo oprogramowanie. Typowe dla nokii.
I koniec! Po prostu jedna wielka masakra.
Po 3 miesiącach padł dotyk, została zdjęta gwarancja z uzasadnieniem, że to moja wina. Oczywiście. Spadł deszcz w czym kropelka na wyświetlacz. Zapomniałam, że gdy pada telefonów się nie używa...
Odwołanie do Nokii nic nie pomogło - tak właśnie stara się o klientów ta przereklamowana firma.
Naprawione - po tygodniu padło. Świetny serwis, nie ma co.
Telefon przeleżał x czasu, po czym kolega się za niego zabrał i najzwyczajniej w świecie go naprawił. Od tamtych czasów koniec problemów z dotykiem.
Jednak co dalej? Przestał działać przycisk przyciszania. Samoistnie się naprawił po 3 miesiącach.
Obudowa? Najgorsze z co może być. Rysuje się niemiłosiernie. Zdziera lakier w każdym miejscu. Klawiatury już praktycznie nie mam. Nie miałam jej praktycznie po pół roku użytkowania. Odpadają mi klawisze słuchawki. Właśnie od czerwonej słuchawki został zgubiony. Po prostu wypadł.
Co tu dużo mówić... Pomysł dobry, zapowiadał się także ciekawie. A skończyło się jak się skończyło.
Tym sposobem odradzam każdemu ten telefon i samą Nokię. Znam około inne 4 osoby posiadające ten telefon. Każdemu padł dotyk chociaż raz.
Nie polecam za nic w świecie!
Szajs, szajs i jeszcze raz szajs! Telefon po dwóch latach użytkowania (niepełnych z długimi przerwami, gdy leżał zepsuty) wygląda jak totalny złom.
Z żadnym innym nie miałam problemów. Nokia mi wszystko nadrobiła.
ODRADZAM KAŻDEMU KTO TYLKO MA NA NIEGO OCHOTĘ

Coraz częściej czytam opinie osób, które używają telefonu jako młotka, otwieracza do piwa i są niezmiernie zdziwione, że nie można rozmawiać biorąc prysznic. Przerobiłem masę telefonów, Nokie, Sony Ericssony, HTC, klasyczne, rozsuwane, klapki itd i jeszcze żaden przy normalnym użytkowaniu się nie popsuł, pomimo, że zarówno używałem ich jako aparatu fotograficznego, przeglądarki internetowej, mobilnego biura, odtwarzacza MP3 i centrum do gier. Telefon to przede wszystkim elektronika więc nie dziwmy się, jeżeli coś zaczyna szwankować po zamoczeniu. Warto też raz na jakiś czas uruchomić telefon ponownie, a nie narzekać po miesiącu nieprzerwanej pracy, że telefon jest spowolniony, albo sam się restartuje. Szanujcie swoje telfony to będą działać!

Co do Asha 300 nie ma co wybrzydzać, jest to okrojona wersja C3-01 (brak wifi i lampy błyskowej). Przede wszystkim jest to kompromis między telefonem dotykowym a wersją klasyczną, idealny dla osób, które w przyszłości chcą się przerzucić na dotykówki ale jeszcze mają wątpliwości. Ekran, jest duży czytelny i pomimo, że oporowy, to bardzo dobrze reaguje na dotyk. Klawisze duże, wygodne, jakość rozmów dobra. Dźwięk nie powala głośnością, ale jest czysty tak samo jak jakość rozmów.
Aparat pomimo że 5mpx to jednak przeciętny, ponownie daje o sobie znać że liczy się optyka a nie liczba mpx.
Dziwi mnie także zarzut co do szybkości działania, procesor 1ghz daje sobie całkiem nieźle radę.
Podsumowując, nie jest to smartfon, lecz przyzwoity telefon dla mniej wymagających, niemniej sprawdzony i polecam.

Jestem 43 letnim inżynierem i uważam, że ten telefon, jak wszystkie teraz produkowane, stworzony jest dla młodzieży. Malutkie przyciski odbioru połączenia, praktycznie niemożliwy do obsługi przycisk blokady klawiatury i głośniej/ciszej. Mężczyzna ze swoją dłonią (a wcale nie mam wielkiej dłoni) musi bardzo się starać aby z tych przycisków korzystać. Przez ostanie 10 lat miałem zawsze nokię. 2 lata temu zgodnie z modą wziąłem samsunga dotykowego. Po 2 dniach oddałem żonie. Teraz znowu tę nokię dam żonie i zostanę przy starej noki. Zawiodłem się na tym telefonie. Bateria max 3 dni jeśli się sporo dzwoni. A przecież się nie bawię grami. Dotykowy bardzo czuły wyświetlacz, co dla mnie jest wadą bo uruchamiam funkcje jakich nie zamierzałem. Zawiesił się w pierwszym tygodniu. Obudowa plastikowa jak spadnie pewnie pęknie. Jakość dźwięku gorsza niż w noki sprzed 6 lat. Brak regulacji głośności budzika - ryczy rano jakby miał budzić sąsiada. Stary telefon mruganiem diody na obudowie sygnalizował, że ktoś dzwonił albo otrzymałem sms - gdy nie było mnie w biurze. Teraz tego nie widać do chwili jak się nie dotknie guzika czerwonej słuchawki. Trudno co chwilę sprawdzać czy coś tam nie czeka nieodebrane.
A co z pozytywów. Mały, lekki, ładny - taki kobiecy. Funkcje internetowe, maile i takie tam. Ale do tego ten wyświetlacz jest za mały więc nie będziesz z tego korzystał.

Mam telefon pół roku i już w serwisie, problem z dotykiem, jeżeli uda się go odblokować to sam otwiera menu, wybiera kalendarz, nie można nic zrobić, po przywróceniu do ustawień fabrycznych telefon działał przez 3 godziny, potem problem z dotykiem pojawił się ponownie. Sam telefon to jest porażka chińskie badziewie. Poprzednio miałem Sony Ericssona i Asha 300 nie dorównuje mu nawet w 10%.
Wady asha 300 wg mnie to:
- aparat (tragedia, nie ma co się wypowiadać nawet na ten temat)
- nagrywanie filmików - to lepiej uznać że nie ma takiej funkcji w telefonie,jakość dźwięku i obrazu poniżej krytycznej, dodam że w SE miałem może jakość obrazu słabą za to dźwięk żyleta, nawet jak stanąłem na koncercie pod samą kolumną to jakość dźwięku była przyzwoita
- budzik - nie można ustawić kilku alarmów
- dzwonki sms - jeden dla wszystkich,w SE miałem możliwość ustawić do każdego kontaktu osobny dźwięk,niby pierdoła a dla mnie ważne
- dźwięk odtwarzanej muzyki poniżej średniej pozbawiony basów, w SE był znakomity i było bardzo dobre nasycenie basów oraz czyste brzmienie
- wysyłając mmsa trzeba pilnować żeby nie przekroczyć 300kb bo inaczej nie wyśle nam mmsa, w se nie było możliwości przekroczyć o czym informował nas telefon, dodam ze se pomniejszał jakość zdjęcia asha nie

Napiszę jak najdelikatniej, bo są tzw. "święta", i chociaż ich nie "obchodzę" to zastosuję się do konwencji.

Otóż nie wiem jakim trzeba być totalnym kretynem, żeby skonstruować w ten sposób telefon, aby nie można go było obsługiwać, jeśli zepsuje się ekran dotykowy. Tym bardziej, że - jak widać po poprzednich wpisach - ten model jest słynny właśnie przede wszystkim ze swojego dziadowskiego "dotyku". Ale skoro jest tu także klawiatura fizyczna, to co stało na przeszkodzie, żeby obsługa telefonu mogła być dwojaka, tzn. zarówno dotykiem, jak i klawą??? Tylko złośliwość, bo kretyni raczej nie potrafią konstruować urządzeń.

Dodatkowym piramidalnym idiotyzmem jest autoblokada ekranu, który da się odblokować tylko poprzez przesunięcie palcem po ekranie. No i? Jak łatwo się domyślić każdemu, nawet dziecku - z wyjątkiem oczywiście konstruktorów nokii - dzięki temu genialnemu debilizmowi z telefonem nie da się NIC zrobić jeśli padnie dotyk.

A ponieważ przy okazji zabawy z tym modelem, odkryłem że mój drugi telefon (też nokia tylko model C2) po wyciągnięciu karty (którą przekładałem pomiędzy tymi telefonami) zapomina jaka jest data i godzina, to stwierdzam autorytatywnie: NIGDY WIĘCEJ ŻADNEJ NOKII.

SERDECZNIE
N I E P O L E C A M !

Ktoś powiedział niekoniecznie o nokii asha 300, że połączenie wyświetlacza ze zwykłą klawiaturą jest mankamentem, nie zgodzę się z tym gdyż jest wygodne i niemalże w każdych warunkach można odczytać smsa, czy zadzwonić dzięki specjalnemu klawiszowi do wiadomości i nie ściągniętej folii. Jak to nokia - jest bardzo wygodna w obsłudze. Jako mp3-player na standardowych słuchawkach gra beznadziejnie, ale po dokupieniu np cretive gra cudownie, lepiej niż nokię muzyczne. A teraz zalety i wady:
zalety:
- wygoda w obsłudze
- czuły wyświetlacz
- przycisk skrótu od wiadomości
- dość wytrzymała bateria
- realistyczne kolory jeśli chodzi o wyświetlacza
- rzadkie rozwiązanie wyświetlacz oporowy+ telefon typu bar.
- bardzo dobry głośnik
- czystość rozmów
- jack 3,5 mm 9 wejście na słuchawki)
minusy:
- brak flasha.
- brak autofocusa.
- słabej jakości słuchawki w standardzie (rekompensuje to możliwość podpięcia słuchawek jakich chcemy)
- brak systemu operacyjnego
- brak wifi .
Reasumując, jak to telefon: ma swoje wady i zalety, ale myślę jest to sprzęt godny polecenia dla ludzi, którzy nie oczekują wiele od telefonu, ale jednak jest wart polecenia ;)