Nokia 5200

Specyfikacja techniczna

Swego czasu miałem ten telefon do 2012 roku i powiem szczerze, że byłem z niego zadowolony.
Był to mój trzeci telefon, który służył mi po to, by zadzwonić, wysłać SMS, ale głównie do muzyki i w tym właśnie był najlepszy. Przeżył kilka upadków - działał. Ogółem polecam.

Telefon był w mojej rodzinie od nowości. Byłem jego posiadaczem przez jakieś 2-3 lata. Model dość udany. Dość dobrze znosił upadki. Nigdy nie był w serwisie. Bateria trzyma około 3 dni przy średnim użytkowaniu.

Zalety:
- poręczny
- wygodny w obsłudze
- szybki dostęp do odtwarzacza
- dość głośno gra

Wady:
- mały wyświetlacz
- słaba taśma wyświetlacza (wada wielu slider'ów, w moim egzemplarzu wytrzymała około 5 lat ale wielu moich znajomych miało problemy z tą tasiemką po krótszym czasie użytkowania)
-prowadniczki wycierają obudowe(szczególnie widoczne w białych egzemplarzach)

Polecam do dzwonienia,sms'owania i słuchania muzyki. Dla bardziej wymagających użytkowników odradzam.

Jak dla mnie telefon-pomyłka. Przez pierwsze 3 lata ten telefon był dla mnie cudem, nie zważałem na wady czy inne pierdoły, super mi się podobał. Obecnie mam do niego jakiś sentyment, ale racjonalnie uważam że to g*wno.
Obudowa jest tragicznie plastikowa, nawet ta oryginalna słabo się trzyma. Pięta achillesowa, ale to jak w większości rozsuwanych telefonów - taśma, jest stosunkowo tania, prosta i łatwa w wymianie, więc nie ma zbytniego problemu. Wyświetlacz mały, no ale jak chce się mieć większy to bierze się 5300.
Aparat jak na VGA 0,3 MPx to całkiem nieźle sobie radził, ale to niestety 0,3 MPx a teraz mamy 5-10 albo i 12 MPx w przypadku SE Satio.
Urządzenie jako odtwarzacz muzyki całkiem całkiem, aczkolwiek jak się przesadza z głośnikiem muzycznym, potem zaczyna charczeć (trzeszczeć). Na słuchawkach jest słychać przyzwoicie, z tego co pamiętam SE W200 miał mocniejszy bas na jednakowych słuchawkach po przejściówkach. No i co do przejściówki, jak chcemy mieć słuchawki inne niż oryginalne musimy zastosować przejściówkę bezpośrednią lub na kablu (są oryginalne Nokia), no niestety, tu dawali jeszcze 2,5" a nie standardowe 3,5" jak to jest teraz.
Ładowanie ładowarką z cienkim wtykiem, niestety przez USB się nie da :/ po naładowaniu takiej baterii, która była od nowości w tej chwili w czuwaniu wytrzyma średnio 5 dni.
No i te wady, jak ktoś nie umie się posługiwać obudowę, np. wkłada klapkę od góry, albo jakoś nieumiejętnie zdejmuje przedni panel to potem można narzekać a to że mikrofon nie łączy, a to że nie słychać kogoś jak mówi, no i na głośnomówiącym też nie daje rady, bo tak samo nie łączy.
Na plastik w tym modelu można tylko ponarzekać, 2 małe zaczepy w miejscu trzymania korpusu i slider'a, w tym czasie bardzo trudno znaleźć żeby ktoś miał oba całe, reszta zaczepów też trzyma na słowo honoru. Śrubki ok, ale metalowy gwint wtopiony w plastikowy slider też potrafi się urwać. Skoro jest tyle wad, to nie ma się co dziwić że ludzie go nie lubują.
A to niespodzianka ode mnie. Robiłem kiedyś jego crashtest :D, telefon został dokładnie zapakowany w paczkę o wymiarach ok. 0,5x0,3x0,2, był naprawdę solidny :D i po wyjęciu o dziwo zepsuło się to o czym nawet nie myślałem. Włożyłem cały sprawny telefon, a po otwarciu miałem go w około 20 częściach, ku mojemu zdziwieniu wyświetlacz i taśma (nieoryginalna) przeżyły, bateria to wiadomo, slider z korpusem może się zaczepy, które jeszcze były urwały, a ucierpiała i to solidnie płyta główna (zapewne przez wystające elementy, mianowicie wyrwało się: złącze baterii, aparat, wszelkie styki i nie pamiętam czy urwał czy naderwał się włącznik no i coś tam jeszcze co wystawało, ku mojemu zdziwieniu po przylutowaniu nowego złącza telefon DZIAŁAŁ! potem nie czytał bodajże karty SIM, jak wiadomo przy włączeniu aparatu się zawieszał, następnie chciałem zrobić jakąś superkombinację by służył jako odtwarzacz w aucie [Daewoo Tico] bo jeszcze wtedy radioodtwarzacza nie miałem i przez diody, jak się okazało za słaba wydajność prądowa, nie wytrzymały i porobiły zwarcia, telefon zamiast 4v dostał więcej i na tym ta historia się skończyła.
Jeśli dba się o telefon, nosi się go osobno, naprawia wszystko na bieżąco, to ma obowiązek działać do tej właśnie pory i o wiele dłużej, no ale niestety, jest to 7 latek, ja już z nim dawno zaprzestałem działalność, bo w tej chwili oferta smartfon'ów wypiera takie coś jak ten model, skoro jest wadliwy, jest po prostu nie przydatny, ludzie jak go mają to jeszcze go mają z oczekiwaniem na nowy np. z umowy. Użytkownicy dzielą się na 3 grupy jak dla mnie: na tych co chcą mieć wszystko i najnowszy gadżet-telefon-smartfon, na tych, którym jest potrzebny tylko do dzwonienia i ewentualnie do odesłania sms'a z życzeniami świątecznymi, dodatkowo przez kogoś innego oraz kolekcjonerów. No i tak jak pisałem, jak ktoś ten telefon jeszcze ma, to zapewne ma zamiar zmienić i albo go wyrzuci, albo da do zabawy, albo jeszcze ktoś mu go kupi w komisie, jeśli będzie bardziej kumaty, sprzeda na portalu aukcyjnym/ogłoszeniowym, a inna część tych tel trafi do takich sentymentalistów jak ja :) Będzie leżał, ale nie zostanie na pewno wyrzucony, do tego w całości.
Poza tym lepiej oddać go mi niż wyrzucać np. do lasu, bo można mieć przez to problem, ale tylko ostrzegam.
OGÓŁEM stawiam mu "wrażenie" pozytywne.
Ale wykład no:) W końcu miałem kilka tych tel jako swoje i kilka w naprawie to wiem o nim więcej niż wy :D Pzdr, ClubX

Ten telefon jest modny, ładny i solidny. NA POZÓR! Chcecie wiedzieć czemu NIE kupić tego telefonu? Oto moja opinia. Dbałem o każdą komórkę jaką miałem w życiu. Tak samo też było z Nokią 5200. Dziś mija prawie rok jak ją mam. Na początku wrażenia były zaje*iste - szpan, wypas, wszystko chodziło jak w zegarku. Pół mojej klasy poszło za moim patentem i kupiło sobie taki telefon. I było to pół klasy, które o telefony nie dba i po paru tygodniach ich Nokie 5200 były do niczego. Mój się trzymał nieźle, bo dbam o telefony które mam (jak już wspomniałem). Jednak czas na każdej komórce odciska swe piętno, na tym pozostawił je bardzo wyraźnie. Wyświetlacz pęka z łatwością - niewiele trzeba, by do tego doszło. Wystarczy, że raz wam spadnie na podłoge czy chodnik i praktycznie już jest pekniety. Mi sie udało na tyle, że jest to tylko mała ryska, ale moi znajomi maja na wyświetlaczu piękną 'pajęczynkę' pęknieć. Wada druga - głośniczek. Na początku muzyka i dźwięki wydobywające się z niego brzmią czysto, ładnie i solidnie, niestety z czasem dźwięk jest coraz gorszy. Głośniczek cały czas się zacina, muszę go puknąć albo mocno ścisnąć telefon, żeby dźwięk zaczał płynąć, inaczej jest tylko sama wibracja. Jest to bardzo kłopotliwe, bo używam budzika w komórce, żeby rano wyrobić się do szkoły i od kiedy zaczęły sie te problemy to często się spóźniam na lekcje, bo głośnik nie chce zadziałać, gdy gra dzwonek budzika. Na szczęście wyczuliłem się na brzmienie wibracji, ale dochodzi do takich sytuacji, że związuje głośniczek gumką, by był mocny ścisk telefonu, bo wtedy głos zaczyna płynąć [wspominałem wyżej]. Chce przy tym dodać, że głośniczek nie był używany do puszczania muzyki i nadmierne go używanie nie jest powodem jego psucia, bo nie było żadnego nadmiernego używania. Do muzyki używałem słuchawek dołączonych do zestawu, które notabene szybciutko się popsuły, bo lekko na nie nadepnąłem [ale to przyznaje - moja wina]. Całe szczęście, że tata miał niepotrzebne słuchawki do Nokii, bo nowe kosztują koło 35zł. Kolejną wadą tego telefonu jest jego kolor - biel - szybko się brudzi i widać każdą plamkę i zanieczyszczenie. Nad klawiszem z numerem 2 powstała mała czarna kropka, która nie daje się niczym zmyć. koledzy też mają, identyczną i w tym samym miejscu - powstaje od rozsuwania i zsuwania, bo w środku tej części telefonu z wyświetlaczem musi być coś brudzącego, co zostawia ślad na części klawiszowej. No i również ważna sprawa - nie zabierajcie tej Nokii nad morze. Na plaży telefon był schowany w szczelnie zamkniętym plecaku, co jednak nie powstrzymało piasku przed dorwaniem się do mej komórki. Po powrocie do pensjonatu zauważyłem, że klawisze pod wyświetlaczem nie dają się prawie wogóle nacisnąć, zwłaszcza czerwony, zielony i dwa niebieskie. Powód? Piasek dostał się jakimś cudem pod te klawisze, i wciśniecie jednego klawisza trwało nawet 30 sekund i pozostawiało bolące palce. Z czasem to ustało, ale nie mogłem zabierać telefonu na plaże, a klawisze zaczeły sprawnie działać dopiero po dwóch tygodniach, chociaż do dziś zielony nie działa tak, jak powinien. Jeszcze jedną wadą ogólną jest słaba jakość rozmów po jakimś czasie. Często coś się zacina w czasie rozmowy i słyszę piąte przez dziesiąte osoby, z którą rozmawiam. Komórka ma jeszcze kilka innych wad technicznych i praktycznych, z których jako główne moge wymienić słabiuteńki aparat [żeby zrobić jedną fotkę czesto zajmuje to z 10 prób, bo non stop wyskakuje błąd i kamera się wyłacza]. Wierzcie mi na słowo, komórka jest całkowicie przereklamowana. Nie twierdzę, że ma tyko wady, bo zalet ma wiele, ale jeśli ktoś szuka telefonu przynajmniej na rok, to odradzam Nokię 5200. Dobre zdanie mają o niej tylko ci, którzy dopiero ją kupili. Z czasem komórka staja się bardzo lipna.

mam ten telefon od ponad roku wiec moge powiedziec o nim wiecej niz osoby ktore sie nim chwala zaraz po kupieniu... nowiutkie telefoniki sa zawsze cacy :) tak jak i ten... a wiec aparat vga - slaby, grafika rowniez slaba. co do mp3 to w porownaniu z lg shine o wiele wiele lepszy. to pakt - posiadaczy nokii nie zachwyca ale posiadaczy lg shine - tak (chodzi mi o glosnik, nie o sluchawki) :) sms-y - jak to w nokii pisze sie wygodnie, fajny jest oddzielny folder do raportow nie trzeba ich kasowac tak czesto bo same sie kasuja, duzo sms-ow miesci sie w skrzyce (w zaleznosci od pamieci) spokojnie 900 sms-ow sie zmiesci... rowniez co moze byc fajne to to ze nie wazne od jakiego tel przesylacie obrazki przez bluetooth zawsze na 5200 (i wydaje mi sie ze na innych nokiach rowzniez) obrazki rokladaja sie na caly ekran a nie jak np w samsungach sa w malych rozmiarach i troche to glupio wtedy wyglada na tapecie... co do minusow jest wg mnie obudowa gumowa - bardzo sie brudzi juz po paru tygodniach, co do baterii to jest ona srednia, zalezy jak dlugo sie jej uzywa a w moim przypadku to roznie bywa... no i jako nokia ten telefon polecam osobom nerwowym i sklonnym do psucia telefonow... za piatym upadkiem wreszcie sie popsul... a i pamietajcie kochani! jedna ogromna wada wiekszosci nokii to to, ze po powyzej roku ich uzytkowania staja sie bardzo wolne!!! do osob ktore posiadaja samsungi u700, u600, e840 i l760 oraz nokii n82 CO WYBRAC ??

Ja go dostałem na początku 2007 roku i miałem go aż do 2012 roku a potem oddałem babci xD. Rzadko korzystałem, dzwoniłem co jakiś czas i pisałem SMS-y. Sporadycznie zdarzało mi się pograć :). W dzisiejszych czasach to komu by się spodobał ten telefon :D ? Ale wtedy to było coś :P. Aparat robi kiepskie zdjęcia (0.3 MP)i nie ma lampy błyskowej. Na upartego to pstryknie się jakąś fotkę :D. Gry Java działają (ze 100 tytułów sprawdzałem niezłych gier tylko takich starszych). Bluetooth ma, więc nie jest źle :D. Ogólnie ładnie wygląda, ma przyciski regulacji głośności oraz specjalny przycisk z boku do włączenia radia :). Rozdzielczość ekranu nie jest cudowna ale naprawdę nie ma na co narzekać (telefon z 2005 roku :D). Powiem szczerze, że ten telefonik nadaje się dla przeciętnego użytkownika, który czasem pogra, zrobi zdjęcie aparatem no i oczywiście zadzwoni lub wyśle SMS-a :P. Nie wiem czy jest odporny na upadki bo nie sprawdzałem :D. Podsumowując - fajny telefon jak na tamte czasy a dzisiaj to chyba przypadnie do gustu tylko przeciętnym użytkownikom :). Polecam Nokię 5200 właśnie dla tego typu osób. Niestety ciężko dziś taki dostać :(

Doszukałem sie błedu. Nokia 5200 ma baterie bl-5b, a ta bateria ma pojemnosc 890mAh. A wy macie napisane 700 mAh. Tu jest ta bateria: http://www.nokia.pl/produkty/akcesoria/wszystkie-akcesoria/zasilanie/baterie/bateria-bl-5b
W zasadzie masz rację, jeśli chodzi o treść linku, 5200 ma rzeczywiście BL-5B. Sęk w tym, że w momencie premiery, fakty podawane przez producenta były inne: pobierz pdf-a ze specyfikacją. Ciekawostka: teoretycznie ten sam model baterii w 6080 ma (znów według specyfikacji Nokii) pojemność 820 mAh. W innej wersji dokumentacji baterii podaje się pojemność 840 do 870 mAh. Możliwości są trzy: ktos pomylił pojemności, ktoś pomylił baterie (np. z BL-5CA, BL-4B), bateria była produkowana również z inną pojemnością. Bez telefonu w ręce nie mogę zmienić danych, ale dziękuję za dobre chęci.

Uh.. miałam go pół roku. Wszyscy chwalą Nokie za wytrzymałość. Nieprawda. Spadła mi raz na chodnik i już stało się coś z głośnikiem - raz było słychać, że ktoś dzwoni lub że dostalam sms'a, raz nie. Z tyłu obudowa szybko się brudzi. Nie ma wibracji w czasie ładowania (nie wiem o co chodzi producentom;/).. Przy zmienianiu motywu zmieniał mi się też dzwonek.. Irytujące.. Do tego ta WIELGACHNA czcionka w sms'ach, jak zmieniałam na najmniejszą, to nic nie było widac, a podkreślę, że wzrok mam bardzo dobry :) Straszny niewypał, można wymieniać bez końca, ohydne menu, aparat VGA w takich czasach? Szajstwo i jeszcze drogie, jedyny plus to to, że telefon głośno grał.. Odradzam. Moja pierwsza i ostatnia Nokia, nie przepadam za tą marką. Po pół roku zamieniłam na k550i i bardzo polecam - SE spadł mi na chodnik z 5 razy i nic się nie zepsuło, pojawily się tlyko małe rysy, ale to normalne. Pozdrawiam ;)

mam ten tel od ok. roku. jedyne co dobre jest w nim po roku uzytkowania to to ze jeszcze dziala i ze bluetooth i irda dzialaja bez zarzutu. co do wad to jest ich troche wiecej: obudowa sie brudzi i nie da sie jej wyczyscic, bataria slabo trzyma przy duzym pisaniu i rozmawianiu, na pamiec wewnetrzna nie ma co liczyc, teledon po roku rozsuwa sie baaardzo powoli. no coz ale takie sa nokie po dluzszym okresie uzytkowania. jest to moja drugia nokia wiec juz troche o wiem czym mam sie sugerowac przy kupnie nastepnego tel i wiem ze na razie z nokiami koncze! teraz zaczynaja mi nawalac klawisze! co do mp3 to gra cichutko i tel nie odtwarza teledyskow :/ a i trzeba dodac ze nie wolno dawac jasnych tapet na ekran bo godzina jest pisana w kol. bialym i nie da sie tego zmienic. ach i obudowe bardzo ciezko zdjac! przy zakupie tego telefonu radze sie dobrze zastanowic i najlepiej go przetestowac...

Telefonik Nokia 5200 jest bardzo fajny. Białe miejsca mi w ogóle nie brudza ale czerwone gumowe przycisku troche tak. I biale miejsca porzy klawiaturze trudno wyczuścić. Czesem odmawia współpracy głosniczek ale da sie to naprawić pukajac w niego. Jest głośniejszy od odkurzcza. Mp3 naprawde dobre! Zdjęcia na zoomie kiepskie ale bez bardzo dobre. Chodzi w miare szybko. Bateria przy całodziennym robieniu zdjęć trzyma jeden dzień. A bez szaleńst tzn ok. 30 sms-ów dziennie to ok. 4-5 dni. Dużo fajnych funkcji takich jak: KONWERTER II. Dobrze mieć do niego karte pamieci (w zestawie 256MB) bo na nim sa kiepskie dzwięki, animacje i zdjecia (mój kumpel ma podobne w SE). Posiadam ten telefon od 2 miesięcy i jestem w miare zadowolony. Trzeba o niego dbać żeby nie był zbyt brudny. BLUETOOTH troche wolno działa. TELEFON GODNY POLECENIE I JEGO CENY. Mam go w Orange.