Sony Xperia Z

Specyfikacja techniczna

Jak można było w 2013 roku do flagowych telefonów wsadzać tak nędzny ekran z takimi kątami widzenia i kontrastem to wie tylko Sony.. Takie ekrany montowało się w budżetowcu za grosze a nie flagowym sprzęcie ale to w końcu Sony to musieli wtedy dymać klientów na czymś.. Wsparcie do kitu, ekrany do kitu, aparaty przeciętne czyli era Xperii z okresu pierwszych Ztek..

Jak na tamte czasy telefon w miarę ok. Podstawową wadą było słabe odprowadzanie ciepła i przez to przegrzewanie się (chyba Sony tak ma).

Więc, telefon mam od początku roku 2014, nie będę rozpisywał się i pisał długich tekstów, opiszę go w punktach. Jeżeli nie interesują Cię opisy poszczególnych elementów, zapraszam na koniec, gdzie czeka podsumowanie. Zalecam jednak przeczytać ją całą, gdyż zawiera obszerną opinie na każdy temat związany z telefonem. Ogólnie zachęcam do przeczytania całej opinii, gdyż inne typu: "Sony do Dziadostwo", nic nie dają a tylko utrudniają wybór. Zapraszam do czytania.

Początek:
Telefon posiadam od marca tego roku. Informuję że używam go często i długo. Kupiony został w cenie 1700 zł w Sony Center.

Bateria:
Podczas zwykłego użytku trzyma te 1-2 dni, lecz gdy ktoś gra, przepatruje internet, słucha muzyki i robi dużo zdjęć (o nagrywaniu filmów w full HD nie wspominając), no niestety musi go ładować częściej.

Aparat/Kamera:
Aparat oceniam bardzo dobrze, jest jednym z lepszych jakie miałem w "smartfonach". Polecam ustawić na , i w tym trybie modyfikować go do własnych potrzeb. Udoskonalają go dodatkowo aplikacje od sony takie jak np. .
Kamera kręci bardzo dobre filmy, dźwięk na nich jest idealnie nagrany, nie posiada szumów. Wszystkie efekty są perfekcyjnie oddane na nagraniach.
Przedni aparat, no cóż jest dobrze ale w słabym świetle nie daje rady.
Tutaj też polecam optymalizować ręcznie.

Jakość wykonania:
Jest to jeden z najlepiej wykonanych telefonów, jak wszystkie "Zetki", i ten jest z szkła a po bokach jest ramka z tworzywa sztucznego.
Przycisk uruchamiania, jest bardzo dobrzy wykonany, troszkę gorzej wypadają przyciski głośności, po intensywnym używaniu wydają się lekko, ale naprawdę lekko (prawie to nie widoczne) ruszać.
Folia zestawowa, (ta do samodzielnego montażu) no nie polecam. Gdy już będziecie mieć telefon przy sobie kupcie inną, nową gdyż ta od producenta się rysuje, szczególnie z tyłu. Na dodatek ekran traci walory. A i zapomniałem o palcowaniu się niej...
Ładowarka jest wykonana perfekcyjnie tak jak kabel USB, do nich się nie przyczepię.

Grzanie się:
Co do grzania się, zależy. Gdy słucha się muzyki, przeglądamy internet i robimy inne podstawowe rzeczy, to ok, telefon bywa ciepły ale nie jest gorący. Co innego przy graniu w gry, podam przykład Airborn'a, po półtorej godziny grania, telefon jest tak nagrzany że raz musiałem go ochłodzić wodą, szok lekki ale niestety prawdziwy...

Wodoodporność:
Nie mam się do czego przyczepić, po włożeniu do wody wszystko działa pięknie, tak samo po wyjęciu go z wody, zdjęcia pod wodą nie wychodzą źle, lecz aby je robić musimy mieć odpowiednią aplikację, polecam Aqua Camera.

Jakość Dźwięku:
Co do głośnika, jest on mały, więc cudów się spodziewać po nim nie można, gra w miarę głośno, ale zdarzają się szumy. Dźwięk z słuchawek jest piękny, wiem że zależy to także od słuchawek, obecnie mam Skullcandy Crusher, lecz wcześniej miałem jakieś tanie słuchawki z stajni XX.Y i też grały dobrze. Głośnik po włożeniu do wody gra ciszej, aby grał tak samo musi wyschnąć ok. 30 min czekania.
Warto wspomnieć o modyfikatorach dźwięku od Sony, które poprawiają jakość dźwięku.

Wyświetlacz:
Kolory są piękne, żywe i naturalne. Co do tych czerni, nie wiem co powiedzieć, używam telefonu z wyświetlaczem zaciemnionym do zera więc dla mnie są one ok, a na wysokiej jasności trochę słabo, jednak nie są one szare tak jak niektórzy piszą.

Nakładka Systemowa:
No, brawa dla Sony, piękna, prosta i przejrzysta, wzbogacana ładnymi widgetami, zapewnia komfort użytkowania.

Szybkość Działania:
Działa szybko, obecnie pracuje na androidzie w wersji 4.4.4, i nie narzekam, niektórzy piszą że muli, nie, a przynajmniej mnie to nie spotkało, fakt raz się zwiesił ale tylko raz. Czekam na aktualizację do androida L (5.0), czas pokarze.

Gry:
Gry działają bez zawieszania się, będę się tu posługiwał grami: GTA: San Andreas oraz Fruit Ninja, wszystkie efekty działają płynnie, nic nie ścina nawet przy wysokich ustawieniach (GTA: SA) jak i przy efektach i szybkiej akcji (Fruit Ninja). Ogólnie, gdyby nie bateria to jak najbardziej sprzęt dobry do gier.
Dla ciekawych, testowałem telefon na większości gier, od tych prostych zręcznościowych do zaawansowanych gier akcji.

Wygoda użytkowania:
5 cali to dla niektórych wiele, do tego kanciastość to już koszmar... lecz mi telefon leżał w ręce idealnie, swobodnie obsługiwałem go jedną ręką i nie czułem przy tym dyskomfortu.

Wytrzymałość:
I tu nie wiem co pisać, telefon to telefon, nigdy nim nie rzucałem, nigdy mi nie spadł i nigdy nie pękł, nic ostrego też nie widział.
Ocenię go na podstawie używania więc; nic nie trzeszczy, nic nie odlatuje, to tyle w temacie. Jest tak jak pisałem wcześniej- Idealnie.

Mity z Internetu:
Telefon pękł podczas ładowania!!!
Nic z tego, ładuję go często, czasem ładuje się długo, bo o nim zapominam i nawet nic nie strzela. Stacji dokującej nie mam i się o niej nie wypowiem ;).

Telefon pęka przy ładowaniu!!!!!
Nie, nosiłem go w kieszeni nie raz, i to nie podczas spaceru po ulicy, był ze mną nawet w górach gdzie chodziłem cały dzień i nic nie pękło.

Zawiesza się!!!!
Każdy telefon się zawiesi jeśli nie czyścimy ramu, pobieramy wszystko i mamy dużo, jak dbasz tak masz, stare przysłowie a jakże skuteczne.

Spada i pęka!!!
Nie wiem co wy z nimi robicie, telefon JEST ZE SZKŁA, jeżeli bierzecie go na budowę lub do pracy w ciężkich warunkach to niestety, pewnie że pęknie, do takich rzeczy polecam telefony CAT. A jeżeli ktoś jest niezdarny to są futerały i inne pierdołki, nie?

Folia Antystłuczeniowa się rysuje!
Tak i nie, to jest niestety zależne, widziałem jedne Zetki i są porysowane, moja nie ma takich śladów mimo że nawet celowo próbowałem ją zarysować w rogu aby sprawdzić czy to prawda, więc tu nie mam zdania, jak ją zdejmiecie to tracicie logo Sony.

PODSUMOWANIE!

Wady:
-Bateria
-Grzanie się
-Folia (ta z zestawu)

Zalety:
-Aparat
-Szybkość
-Jakość wykonania
-Wyświetlacz
-Wygoda
-Nakładka
-System
-Wytrzymałość

Plus/Minus:
-Dźwięk
-Folia Antystłuczeniowa (ta przyklejana fabrycznie)
-Rozmiar (zależy dla kogo)

Słowa Końcowe:
Więc, Sony Xperia Z to smartfon prawie idealny, jak każdy telefon posiada wady i zalety, nie jest to pancerny telefon a że napisane jest że wodoodporny to nie znaczy że możemy nim rzucać o ścianę. Ogólnie polecam go serdecznie każdemu, zwłaszcza że używanego można nabyć za 700 zł, a nówkę za około 1000.

Mam nadzieję że pomogłem, wszelkie pytania możecie do mnie kierować, chętnie udzielę odpowiedzi, dziękuję też za przeczytanie tego długiego tekstu i...

Pozdrawiam.

Witam,
Posiadam telefon od kilku tygodni i uważam, że nadszedł czas, abym mógł dodać recenzje po pełnym przetestowaniu urządzenia w praktyce.
Zaczynając od wyglądu i wykonania słuchawki - telefon nie jest w żaden sposób przereklamowany. Biorąc go w rękę od razu można rozpoznać, że są to materiały szlachetniejsze niż w mydelniczkowatych Samsungach. Generalnie telefon wygląda świetnie. Niestety wadą jest to, że hartowane szkło jest pokryte dodatkowym screen protectorem, który ma zmniejszyć ryzyko potrzaskania się telefonu, gdy upadnie na jakieś twarde podłoże. Sprawdza się to dobrze, bo po kliku upadkach na panele, kafelki nic mu się nie stało. Oczywiście powłoka ta bardzo szybko się rysuje, dlatego jeżeli zamierzamy korzystać z telefonu długo, to warto nakleić jeszcze po jednej dodatkowej folii ochronnej na przód i tył telefonu. Wiadomo, że te folie również się rysują, natomiast za 20zł można je wymienić i telefon wygląda jak nowy. "Rysliwość" telefonu uznaje jako wadę, bo przyklejenie dodatkowej folii wiąże się z ciągłym wycieraniem telefonu, gdyż, jak wiadomo, takie folie bardzo się brudzą od naszych palców, a to psuje estetykę smartwona.
Osobiście nie polecam zrywania fabrycznych folii, bo właśnie przez to zdarzały się sytuację w których telefon pękał przy niewielkim przeciążeniu w kieszeni A to dlatego, że ktoś jest na tyle "mądry" i stara się zmienić zamysł producenta ściągając ów protectory - a przecież po coś one są.
Druga kwestia to podzespoły i działanie telefonu.
Otóż mogę powiedzieć tak - po wyjściu aktualizacji do 4.3JB młodsza siostra Zetki, czyli Z1 wydaje się telefonem niepotrzebnym. Dlaczego? A no dlatego, że Xperia Z jest ładniejsza, smuklejsza i lżejsza niż Z1 przy tych samych wymiarach wyświetlacza. Ponadto wszystkie smaczki w software jakie zostały zastosowane w Z1, po aktualizacji do nowego androida zostały przeniesione również do zetki - więc mamy tańszy, ładniejszy z zewnątrz(z1 to wielki kloc) i taki sam w środku telefon. Naprawdę Snapdragon 800, a s4 pro to nie jest żadna przepaść technologiczna. Odkąd korzystam z zetki nie czyszczę procesów, wszystko jest włączone w tle, a telefon działa super szybko i płynnie. Cały czas.
W związku z tym uważam, że nie potrzebny większy zapas mocy, no chyba, że ktoś wymienia telefon raz na 5 lat.
Kwestia aparatu jest bardzo obszerna, natomiast postaram się ją skrócić
Fotki przy naturalnym oświetleniu są po prostu idealne, z bliskiej odległości, robiąc zdjęcie struktury drzewa widać każdy detal. Nawet udało mi się w pełnej ostrości zrobić babie lato :) W kwestii filmów jest podobnie, bo przy dziennym oświetleniu nie odnotowałem nawet na sekundę spadku ostrości, nawet dynamicznych scen.
Przy sztucznym, pokojowym świetle jest dobrze, natomiast tutaj już pojawia się trochę szumów, a ruchomym obiektom ciężej zrobić ostre ujęcie.
No ale każdy smartfon gorzej sobie poradzi w sztucznym, niż w naturalnym świetle. Mimo to, Xperia Z może spokojnie konkurować z aparatami kompaktowymi i na dzień dzisiejszy tylko nokia 1020, lub 808 ma wyraźnie lepszy aparat. Reszta marek posiada podobną jakość aparatu, lub gorszą.
Wodoodporność - testowałem, nie mam zastrzeżeń :)
Multimedia w telefonie są bardzo okej. Może wodoodporny głośniczek mono nie powala na kolana, ale naprawdę nie wiem dlaczego niektórzy piszą, że jest bardzo cichy, skoro tak nie jest. Miałem wcześniej LG L9 - xperia gra znacznie głośniej.
Zupełnie odwrotnie jest w przypadki zestawu słuchawkowego. Tutaj mogę powiedzieć, że słuchawki nie zabijają głośnością. Wydobywają z siebie czysty, fajny dźwięk, ale na tym koniec, bo grają cicho.
Nakładka systemowa sony - mistrzostwo świata, bardzo ładna, elegancka, super animowana i mega płynna (nie ma problemu drobnych lagów, które występowały we wcześniejszych xperiach i andku 4.1).
No i na koniec pozostaje ekran.
Powiem tyle - bajka - aktualizacja androida wniosła głębsze kolory i większy kontrast. W chwili obecnej porównując ekran Xperii Z i Samsunga Galaxy s3 mogę powiedzieć, że tylko kąty widzenia ma lepsze Samsung. Xperia bije na głowę naturalnością kolorów, czerń w podobie, jasność również bardzo dobra i odwzorowanie bieli bliskie ideału ~4000k.
Do tego rozdzielczość FHD - jak dla mnie ekran ideał.
Zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że ten telefon ma słaby ekran. Według mnie, porównując fotografie z profesjonalenj lustrzanki na sony i samsungu s3, to sony był dużo bliższy perfekcyjnemu odwzorowaniu robionego zdjęcia do rzeczywistości, niż przesycony kolorami samsung.
Co do baterii - bez problemu wystarcza mi od rana, do wieczora przy dość intensywnym użytkowaniu. Kiedy nie mam czasu przeglądać internetu, czy grać w gry, bateria po całym dniu ma jeszcze ~30%. Jednym słowem, rewelacja.
Podsumowując:
+ ekran
+ jakość wykonania
+ bebechy i płynność
+ bateria
+ multimedia
+ wodoodporność
- konieczność stosowania folii
- rysująca się obudowa (chyba, że będziemy zmieniać folie)
Dzięki za czytanie, pozdrawiam:)

Witam,

Komentarz dodaje tutaj po raz trzeci. Telefon użytkuje pół roku (niecałe) i dlatego piszę ten komentarz dla ludzi, którzy chcą kupić odporny telefon na dłuuugi czas i rozważają kupno, dość już przystępnej cenowo, Xperii Z.
Generalnie urządzenie daje radę. Niestety tylko do wersji Androida 4.3, wyższa wersja Android KitKat zaczyna już działa ślamazarnie tj. więcej lagów, spowolnień animacji itp - no ale to zrozumiałe. Producent mógłby zoptymalizować to urządzenie, żeby działało świetnie na 4.4, lecz po co? Przecież wtedy mogłaby siąść sprzedaż Xperii Z1 i Z2, skoro standardowa Zetka śmigałaby jak przecinak przez cały czas, we wszystkim co najnowsze.
Wyświetlacz? Kolory naturalne, kąty widzenia mi nie przeszkadzają, choć są słabe, ostróść fenomenalna, a jednyny mankament tego ekranu dla mnie to widoczne tranzystory wyświetlacza gdy patrzymy na telefon pod światłem słonecznym (Widać siatke prostokątów na całym ekranie).
Multimedia, Aparat - nie ma powodów do narzeniania. Jednak dźwięk zarówno z głośnika wewnętrznego jak i słuchawek mógłby być głośniejszy.
No i przechodzimy do meritum, czyli tak okrzyczanej perfekcyjnej jakości wykonania! Ogólne wrażenie po wyjęciu z pudełka daje efekt WOW. Ale po dwóch miesiącach nastanie gorycz i zniesmaczenie.. Niestety telefon MASAKRYCZNIE się rysuje. Na początku nosiłem folię zabezpieczającą na przód i tył, ale to jest bez sensu, gdyż ta folia jeszcze bardziej się rysuje, trzeba ją często wymieniać i psuje efekt elegancji tafli szkła jaką dysponuje Xperia Z. Oczywiście te zarysowania to nic wielkiego, w ciemniejszym pomieszczeniu nie widać ich zbytnio, ale gdy przechyli się telefon pod światło, to widoczna jest cała masa mikrorysek - z przodu, z tyłu, na bokach, dosłownie wszędzie! Gumowana obwódka zabezpieczająca ranty urządzenia również ulega degradacji i pojawiają się odpryski. Zaślepki? Tu nie mam zastrzeżeń co do ich wytrzymałości.
Ogólne wrażenie korzystania z telefonu bardzo dobrę:
PLUSY:
Wydajny
Dobrze spasowany (nic nie trzeszczy)
Dobry aparat
Niezłe multimedia
Bateria (potrafi trzymać 3 dni)
MINUSY:
Dźwięk nieco rozczarowuje
Rysująca się obudowa!
A największy minus to...
NO WŁAŚNIE! Zapomniałem wspomnieć na początku, że będąc na wakacjach, wyjąłem telefon z kieszeni spodenek (krótki, luźne spodenki) okazało się, że mam tą samą przypadłość co u innych użytkowników... Nie wierzyłem, że to prawda, myślałem, że ludzie ściemniają z tym pękającym ekranem.. A jednak. Dotyk poszedł, połowa ekranu nie działa od głry do mniej więcej ikonki "walkman". Serwis powiedział mi, że czasem wymnieniają takie usterki, ale nie sądze. Niedługo wysyłam fona na gwarancje, zobaczymy.
Producent zapewniał na stronie sloganami "Niezwykle odporny telefon", a pracownicy sony center rzucali Zetką o podłogę, żęby zaprezentować jej wytrzymałość - i co? I padaka.. Niektórzy powiedzą, że w spodniach przy siadaniu telefon może doznać przeciążenia i pęknie... Kpina - jakoś LG L9, SIII nigdy nie pękła, a tak samo go nosiłem w spodniach.
Do usterki przyznało się sony, ale niestety tylko za granicą, u nas udają, że Polskie egzemparze nie mają tego problemu i usteki wynikają z niewłaściwego użytkowania...
Jedno jest pewnie - jeżeli nie naprawią tego w ramach gwarancji, to nigdy w życiu nie kupie nic od Sony, a za misję życiową postawie sobie robienie czarnego pijaru temu producentowi.
OGÓLNE WRAŻENIE - PRZYGNĘBIAJĄCE.
Nie polecam kupna, chyba że lubicie dreszczyk emocji i chcecie się głowić kiedy wasz telefon pęknie, czy może jednak wytrzyma?
Pozdrawiam
Z brakiem szacunku do Sony,
Czeryboj.

Telefon posiadam od ponad tygodnia i zdążyłem go już dobrze poznać. Porównanie mam dość dobre ponieważ przed dłonie przewinęło mi się koło setki telefonów. Wszyscy nadają na ekran chociaż go nawet nie widzieli. Mi się ekran osobiście bardzo podoba. Kolory są bardzo naturalne, dobrze odwzorowane, każdy komu pokaże zdjęcia na ekranie "Z" robi długie WOW.
Obudowa wygląda świetnie, jest wykonana z chirurgiczną precyzją. Dobrze, że w zestawie są dwie świetne folie których nie widać po naklejeniu, ja ją przykleiłem tylko na tył ponieważ pojawiały się komentarze, że tylko tylna część się delikatnie rysuje. Sam osobiście żadnej ryski do dziś nie zobaczyłem, nawet na folii którą z tyłu nakleiłem.
Wodoodporności nie sprawdzałem. Wierze, że jest, nie potrzebuje się specjalnie o tym przekonywać. Zaślepki na złącza są trochę irytujące, szczególnie dla słuchawek. Jeśli je podłączymy obok będzie nam dyndać zaślepka. Są one jednak na tyle porządne, że nie ma strachu o ich urwanie.
Zdjęcia a szczególnie nagrywanie wideo - 10/10. Tutaj nawet nie ma się nad czym rozwodzić, jakość jest świetna. Jedynie sama aplikacja aparatu włącza się dość długo, jakieś 4 sekundy.
Bateria - przy długich rozmowach, graniu, internecie maksymalnie jeden dzień. Jednak w stanie czuwania pobiera zaskakująco mało energii. Bez włączonych opcji oszczędzania baterii - stamina itd - bateria spada w ciągu nocy tylko o 5 do 7%. Najwięcej energii pochłania oczywiście sam ekran.
Przy włączonych opcjach oszczędzania i korzystaniu z telefonu tylko w tedy gdy jest to koniecznie (tel i sms bez grania i neta) myślę, że spokojnie wytrzyma dwie doby.
Wydajność - idealna, w końcu android który chodzi bardzo przyjemnie. Większość aplikacji włącza się w mgnieniu oka, żadnych mikroprzycięć.
Wydajność ma też swoją cenę. Telefon przy graniu lub YT bardzo się nagrzewa, w lewym górnym rogu. Zapewne tam jest procesor. Przy wymagających grach telefon pobiera nieco więcej energii niż podaje mu ładowarka. Dlatego gdy podłączymy tel do ładowarki przy stanie baterii 3% i odpalimy gierkę to po dłuższej chwili tel się nam wyłączy.
Rozmiar - Oczywiście jest to największy telefon jaki do tej pory miałem, na początku rozmiar trochę wręcz przeraża ale po kilku dniach zupełnie się przyzwyczaiłem i teraz SGS2 wydaje mi się śmiesznie mały.
Ogólnie telefonowi daję 9/10. Chyba najporządniej wykonany tel na androidzie jaki do tej pory powstał, nie żałuję żadnej wydanej złotówki.

Plusy:
- genialne wykonanie
- ekran
- wydajność
- poczucie bezpieczeństwa (wodoodporność)
- świetny aparat
- bardzo dobra jakość rozmów
- bardzo dobra nakładka Sony na androida która wnosi na prawdę sporo dodatkowych opcji
- świetne słuchawki w zestawie - warte ok. 200 pln
- folie w zestawie (naprawdę porządne!)

Minusy:
- bateria mogłaby być bardziej dopracowana
- głośnik zewnętrzny mógłby być o wiele lepszy, ten z iPhona 4S gra o wiele lepiej
- na ten moment brak dostępności w żadnej z dystrybucji Sony stacji lądujących DK26 które bardzo umiliłyby korzystanie z Xperii Z
- zaślepki - nie do końca wygodne rozwiązanie, cena za wodoodporność
Ogólnie mógłbym o tym telefonie napisać o wiele więcej ale trudno zdecydować która z niewspomnianych kwestii jest ważniejsza. Jak ktoś ma jakieś pytania niech da znać.

XPZ Bawię się już parę dni. Chodzi płynnie. To mój pierwszy sony ale nie ostatni. Opcje oszczędzania baterii jakie daje ta firma są banalne i proste a skuteczne i dedykowane tylko dla sony czym niewątpliwie zyskuje. Przy czterech czynnościach na starcie czyli zmniejszeniu jasności ekranu (dzięki szybkiemu uruchamianiu z widzetu można zwiększyć jasność w ciągu dosłownie 2 sek. np przed oglądaniem zdjęć) i przełączeniu 3ch gówienek w ustawieniach i opcji oszczędzania baterii tel przy 100% aku ma 12 dni na czuwaniu. Jak się gra - prawda pograłem sobie z 2 godzinki :) bateria idzie na łeb ale to wina gry zapewne obraz w wersji hd 2 godzinki to minus jakieś 30-35 %. Jak się nim ładnie bawić to od zabrania z ładowarki do poziomu 5% zajmuje to ok 6-7 godzin. 2h gra 4h ciągle wifi ściąganie i usuwanie aplikacji, skakanie po necie, oglądanie yt i filmów lub muzyka. Więc jak na taki ekran brzmi ok. Wiem, że po jednym dniu przeszła mi ochota na granie choć GTA jest cudowne na ten fonik :) ale za stary jestem. Kolejnego dnia korzystając z neta 30 min dziennie sprawdzanie poczty, wyszukanie info i dzwonienie ok 1 godzinki bateria styka już na wiele dłużej2-3 dni śmiało (nie ładuje tel jak ma 5% tylko jak np ma 30% a ide spać albo siadam do biurka na kilka godzin kładę go na stojaczek. Wiem że samo używanie go jako tel zjada mało baterii zwłaszcza jak podczas rozmowy ekran się wygasza.

Co do wykonania. Te uszczelki wyglądają dobrze choć nigdy nie włożę go do wiadra z wodą ale miałem szanse być na pokazie i po 2 min wyciągnięto SXZ i działał robił foty... ponadto pod wodą też działał i było słychać dźwięk wyraźnie. Wiem że na yt są jeszcze próby upadku na żywo nie widziałem a mój jeszcze nie praktykował i jakoś nie spieszno mi o tego.

Co do fotek heh miałem nokie lumie 920 i to wielkie gawno było aparat tragedia 8mpx a foty do niczego. W ogóle do noki ten aparat jest nieporównywalny fakt 2x większa rozdzielczość ale i kolory (jest silniczek pozwalający lepiej uwydatniać barwy w SXZ) NO i sam android jest ok. W noki jakaś pożoga masakra nic nie ma już samsung ze swoją badą bije os noki z łatwością dostępności aplikacji a android z wielością. Czytałem że na androida jest 20x więcej aplikacji jak na os noki :).

Co najfajniejsze w tym "telefoniku". Walkman, sony firmowe aplikacje internetowe oraz zmiany w oszczędzaniu baterii. Ponadto Aparat robi świetne zdjęcia cud nad cuda moim zdaniem samsung go nie bije. Opcja mądrego fotografowania i wielość szablonów też mnie zaskoczyły. Miałem samsunga 3 lata temu fakt słabszy był parametrami ale kamerkę miał ok i foty były ok ale SXZ robi na serio coś fajnego. Nawet na zoomiku.

Moim zdaniem to jest tel dla faceta. Na bank są mocniejsze , pod kontem zegara czy ramu ale różnica ta jest nie wielka a mało który ma tak dobry aparat i tak fajną obudowę. Jako facet nie zawsze tel kładę na półkę nie raz gdzieś idzie ze mną :) ale skoro nie boi się upadku w śnieg, zalanej kieszeni lub kurzu to czemu nie. Jasne są mocniejsze fony ale żaden inny nie jest dla aktywnych ludzi tak otwarty jak ten.

Co do samego wyglądu co się będę rozpisywał. Jestem facetem mi się z niego dobrze dzwoni, jest ergonomiczny jak na męską dłoń wielki ekran w małej obudowie.

Postanowiłem się pofatygować z krótkim komentarzem, bo mnie razi uwaga dodana do postu pana "czarooo (01 lut 2015, 22:02)". Całkowity brak zrozumienia tekstu. Nigdzie nie napisał, że został skasowany 1600 zł za wysyłkę. Napisał, że serwis odmówił naprawy telefonu w ramach gwarancji i przedstawił kosztorys na wyżej wspomnianą kwotę. Kosztorys a nie rachunek, czyli koszt potencjalnej naprawy telefonu, jeśli klient się na nią zdecyduje, gdyż podważono (z jakichś względów) prawo do nieodpłatnej naprawy sprzętu w ramach gwarancji. Potem z tekstu wynika, że aparat został naprawiony we własnym zakresie, ale nie jest wskazane przez kogo (przez serwis, osobiście, jakiś punkt napraw, czy wujka Anatola...). Nie ma też informacji jaki był koszt tej operacji. Co do telefonu Xperia Z, to nie miałem z delikwentem nigdy do czynienia więc ani mnie ziębi ani grzeje... Pozdrawiam i proszę o rehabilitację człowieka.
Całkowity brak zrozumienia tekstu, dobrze. Czuję bicie piany, ale spróbuję: 1. Użytkownik wysyła urządzenie w ramach gwarancji, prosząc o usługę, za którą nie zapłaci, ponieważ ma się odbyć w ramach napraw zapewnianych przez producenta bezpłatnie. 2. Otrzymuje kosztorys, a zatem odmawia mu się bezpłatnej naprawy. Samoistne uszkodzenie silniczka wibracyjnego nigdy nie może być powodem odmowy naprawy, chyba że są wyraźne ślady uszkodzenia mechanicznego obudowy: np. upadku albo manipulacji częściami urządzenia, którymi użytkownik manipulować nie powinien. 3. Decyduje się na naprawę we własnym zakresie, ale nie pisze, że jest to naprawa w innym serwisie, a zatem IMHO jest możliwe, że "naprawą we własnym zakresie" nazywa naprawę za którą musi zapłacić w serwisie pierwotnym. Brak zrozumienia. To proponuję 3-częściowe ćwiczenie praktyczne: proszę sprawdzić ile kosztuje w autoryzowanym serwisie wymiana modułu odpowiedzialnego za wibracje (w dowolnym smartfonie). Proszę sprawdzić co dzieje się z telefonem pozostawionym w wilgotnym pomieszczeniu (nie wiem, w pralni, w szklarni?) i wyobrazić sobie, że użytkownik pozostawił Zetkę z otwartą zaślepką (zamknięcie zaślepek jest warunkiem, dzięki któremu smartfon ma podwyższoną odporność na wilgoć), ale nie wspomniał o tym w komentarzu. I ostatnia część: proszę sprawdzić (choćby w Wikipedii) ma czym polegają stopnie ochrony IP55, IP57 i czy obejmują pobyt w pomieszczeniu z parami cieczy.
Na koniec: nie jestem pracownikiem serwisu naprawczego, czy jakiegokolwiek producenta i nigdy nie byłem. Nigdy nie mam nic przeciwko człowiekowi, chyba że jest łajdakiem. Mam natomiast coś przeciwko emocjonalnym (co zrozumiałe) komentarzom, które służą często przeniesieniu winy, natomiast nie oddają w pełni rzeczywistości. Telefony się psują samoistnie - wiem o tym, dlatego - jeśli nie ma innej drogi - za każdym razem w takich sytuacjach doradzam kontakt z biurem ochrony konsumenta, a w ostateczności rozstrzygnięcie sądowe. To zbyt drogi telefon żeby odpuścić w ten sposób, jeśli samemu nie ponosi się winy za uszkodzenie. To BYŁ zbyt atrakcyjny telefon, żeby nie uprawiać na jego temat czarnego PR-u. Nie chciałem nikogo urazić. Miałem raczej nadzieję na choćby zdawkową dyskusję i bliższe wyjaśnienie okoliczności uszkodzenia. (jf)

Ostrzegam przed firmą. Witam, jestem informatykiem a sony ma najgorszy serwis i kompletnie pozbawiony logiki system. Raczej jest to firma zbierająca nasze dane niż naprawiająca sprzęt. Krótko opiszę:
22 grudnia zgłaszam telefon do naprawy będąc w górach. po 30 minutach oczekiwania informuję telefonistkę, że chcę zgłosić usterkę aparatu w telefonie, Telefonistka zbiera wszystkie dane, także IMEI telefonu po czym informuje, że nie może przyjąć zgłoszenia, ponieważ można zgłosić tylko przez internet (minęło 15 minut rozmowy). Robię zgłoszenie, potwierdzenie zgłoszenie trzeba wydrukować i odesłać wraz z telefonem. Po powrocie 7 stycznia wysyłam wszystko. 19 stycznia dostaję kosztorys na kilkaset zł na naprawę pogwarancyjną z powodu zgłoszenia po gwarancji. Zgłaszam do sony reklamacje konsultant przyjmuje i podaje adres na który mam przesłać dokumenty questions.pl@support.sony.com Upewniam się czy na pewno, ponieważ w e-mailu jest inny, robię to 3 razy i na wszelki wypadek wysyłam na oba. 20 stycznia dzwonię zapytać jak sytuacja rozmawiam z Piotrem K. - nic nie wie o sprawie, mówię na jaki adres wysłałem questions.pl@support.sony.com zapewnia, że nie ma takiego adresu tyko questions.pl@support.sonymobile.com. nadal nic nie wie. Proszę o informację kto zarejestrował zgłoszenie w dniu wczorajszym, odmówił ukrywając kolegę.
Anna S. poinformowana e-mailowo odpisała "Proszę o podjęcie decyzji w sprawie kosztorysu - urządzenie jest już po gwarancji, zostało zgłoszone już po tym okresie." Reasumując Anna S. - nie potrafi sprawdzić kiedy zostało zarejestrowane zgłoszenie. Serwis przez 10 dni nie zrobił absolutnie nic (czas od wystawienie nieupoważnionego kosztorysu do wysłania go e-mailem). Nie można zgłosić naprawy przez telefon, Rada dla użytkowników sony, jadąc na narty weźcie ze sobą laptopa z dostępem do internetu i drukarkę.
Od paru lat odradzam zakup sprzętu sony jako specjalista, ale serwis sony to jet porażka na niespotykanym poziomie. Kontakt na poziomie szkoły zawodowej. tak zwana specjalistka nie rozumie terminu zgłoszenia, a terminu dostarczenia.
Firma sony nie potrafi obsłużyć klienta przez telefon, albo raczej z premedytacją nie chce. Gdybym był starszym człowiekiem z epoki w której nie posługiwano się komputerem nie miałbym szans kupując telefon zgłosić go do naprawy!!!
Będąc informatykiem, Szanowny Użytkowniku, wiesz co oznacza słowo "podwykonawca". Serwisem Sony zajmuje się zapewne firma zewnętrzna. Sądzę, że historia, którą opisałeś przyda się również działowi PR i reklamy w Sony. Jednakże publikacja nazwisk poszczególnych pracowników po naszej stronie jest niemożliwa. To kwestia prawa, a nie naszego widzi mi się. Mogę tylko poradzić odnalezienie kontaktu do polskiego oddziału i wysłanie tej historii do kogoś bezpośrednio z Sony, a nie z agencji serwisowej. Przy okazji sądzę, że kwestia załatwienia reklamacji zawsze zależy od kompetencji i dobrej woli człowieka, a nie firmy. IMVHO odpowiedzialność zbiorowa to nie jest dobry sposób oceny jakiegokolwiek zespołu. Pozdrawiam i życzę powodzenia. (jf)

Użytkuję już kilka miesięcy. Mogę podzielić się już pierwszymi wnioskami. Kolegów też zachęcam do potestowania telefonu przed wypisywaniem opisów w pierwszych dnaich ;) Zacznę od wad bo zalety świetnie przedstawia producent. Owoc precyzji Sony - czy oby na pewno?

DŹWIĘK:
Otworek głośniczka rozmów jest malutki nawet na maksymalnym pogłośnieniu i wzmocnieniu głosu w opcjach, trzeba szukać centralnego miejsca ucha w które przyłożyć telefon. Opcja głośnomówiąca jest cicha. Głośniczek "głośnomówiący" też ma malutki otworek do tego umiejscowiony jest po prawej stronie na dole. Trzymając telefon w prawej ręce skierowany ekranem w stronę oczu, odruchowo przysłaniamy go. Nie ma też mowy o tym, żeby korzystać z tego w samochodzie na uchwycie nad kokpitem. Dźwięk jest cichy do tego skierowany w bok. Jakość dźwięku rozmów z tak drogiego smartfona powinna być zdecydowanie lepsza. Głośność i jakość. Wcześniej używałem bardzo starej nokii N73, która pokonuje tego soniaka w tych parametrach.

BATERIA:
Podoba mi się niezwykle prosty kształt telefonu. Wolałbym jednak aby był milimetr czy dwa grubszy i nieco cięższy, bo jak przypuszczam kształt spowodował zapakowanie do tego komputera zbyt małej bateryjki. Komputer, to właściwe określenie. Jednak jeśli chcesz korzystać to nie zapomnij wyłączać aplikacji zaraz po użyciu, bo bateria może nie dotrwać do wieczora. Ładuję codziennie. Najwięcej energii ciągnie nawigacja. Podczas jej pracy, mimo że telefon podpięty do ładowarki samochodowej, telefon potrafi powoli tracić procenty baterii! Spód obudowy grzeje się bardzo mocno.

WYŚWIETLACZ:
W pełnym słońcu nie jest wystarczająco jasny. Suwak mam ustawiony na max i haczyk przy "dostosuj do oświetlenia". Czasami pomaga wyłączenie haczyka.

KORZYSTANIE:
Nie wiem z czym związana jest utrata połączenia w trakcie rozmowy. Zdarza się dosyć często. W słuchawce słychać "pip" i rozmowa zakończona. Wydaje mi się, że zdarza się to kiedy telefon jest na pograniczu zasięgu różnych trybów sieci: E, G, H. Bywało też tak, że nie dało się łączyć żadnych rozmów i internetu. Pomagał jedynie restart. W tej chwili w telefonie karta sim z T-mobil. Za miesiąc zmieniam operatora, sprawdzę, opiszę.

OSPRZĘT:
Nieco przykrótki przewód do ładowarki (owoc precyzji, więc zwracam uwagę również na ergonomię). Chciałbym korzystać z telefonu wpiętego ładowarką w listwę przy komputerową na podłodze. Nie da się.
Brak w pudełku ładowarki samochodowej.


POZYTYWY:
Świetna rozdzielczość ekranu i kolory.
Świetny aparat ale słaba czułość. W słoneczny dzień super. W innych przypadkach dużo szumu.
Może na niego padać deszcz, na czym szczególnie mi zależało.
Szybki procesor.

CZY KUPIŁBYM JESZCZE RAZ
Tak, ale spodziewałem się nieco więcej bo "Owocu precyzji" znanej firmy. Najdroższym wówczas telefonie u operatorów.