Samsung GT-S3350

Specyfikacja techniczna

Telefon okej, nawet w 2018r. da się go używać. Do facebooka, twittera itd. można pobrać jav-owe aplikacje. Wytrzymały, aparat jednak bardzo słaby.

Telefon zakupiłam cztery dni temu. To tej pory, przez dziesięć lat, używałam samsunga SGH-E200. Byłam z niego bardzo zadowolona dlatego przy zakupie nowego sprzętu zależało mi właśnie na tej marce. Poza tym chciałam żeby telefon posiadał koniecznie timer, system producenta, uchwyt na smycz oraz dobry organizer. Samsung GT-S3350 spełnia te warunki.
Moje wrażenia po kilku dniach użytkowania są następujące:
-Pozytywnym zaskoczeniem okazał się słownik polsko-angielsko-polski, którego się nie spodziewałam.
-Cały system, menu i wygląd poszczególnych okien oraz poruszanie się miedzy nimi bardzo mi się podobają.
- radio z RDS super! Odtwarzanie MP3 też. Dźwięk jest czysty a głośnik donośny.Ja słucham na dwójce i jest dla mnie ok, a co dopiero gdybym dała głośność na full!?
- do wyświetlacza musiałam się przyzwyczaić bo ma orientację poziomą, ale za to jak chcę zrobić zdjęcie, to nie muszę przekręcać aparatu.
- zauważyłam, że jakość zdjęć zależy o ustawionego poziomu jasności wyświetlacza (nie mylić z balansem bieli) i im ten poziom jest mniejszy, tym zdjęcia lepsze. Przy wysokich ustawieniach fotki wychodzą jakieś takie ciemne.
- rozczarowaniem okazał się kalkulator - jest prymitywny, tylko plus minus dzielenie i mnożenie. W poprzedniku mogłam liczyć procenty, logarytmy, potęgi, pierwiastki.
- na internecie mi nie zależało, dlatego nawet nie dokonywałam konfiguracji pod tym kontem. Zresztą chyba nawet w tym modelu w aktualnych czasach bym nie mogła korzystać z niego.
- dziwna jedna rzecz: słuchałam dwie godziny radia i nie zeżarło mi ani jednej kreski na baterii, ale jak przewijam pliki np. na track liście albo przeglądam zdjęcia, to w godzinę potrafi mi zjeść trzy kreski.
Ogólnie jestem zadowolona, choć to nie jest szczyt moich marzeń. Szukałam w okolicy GT-C3350 (xCover2), ale niestety nie było.

Jako drugi telefon (np. służbowy) rewelacja. Model bez bajerów typu GPS, 12 Mpix aparat czy dotykowy ekran, ale za to z solidną baterią 1000 mAh, prostym i czytelnym menu, Wi-Fi i łatwym do skonfigurowania mailem - w sam raz do pracy. W dodatku dostępny za śmieszne pieniądze (ja za nówkę bez sim-locka dałem 479 zł). Mam go krótko, więc na konkretne podsumowanie jest jeszcze za wcześnie, ale pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Olbrzymi plus to moim zdaniem złącze microUSB, dzięki któremu mogę podładować Samsunga np. ładowarką od Nokii N8 i na odwrót. Co się tyczy fabrycznego zestawu, to brakuje mi w nim kabelka USB i karty pamięci (są tylko słuchawki 3,5 mm i ładowarka), ale akurat jedno i drugie miałem u siebie, więc problemu nie było. Swoją drogą odkąd używam N8, stałem się bardziej krytyczny w stosunku do jakości zdjęć z komórek, dlatego jeśli ktoś często używa aparatu w telefonie, to w ogóle nie brałbym pod uwagę tego modelu. To w końcu telefonik wzorowany na BlackBerry, więc multimedia nie są jego mocną stroną, choć np. głośniczek jest naprawdę imponujący. Po ustawieniu go na 14 (maksimum) nie da się nie usłyszeć nadchodzącego połączenia czy wiadomości, nawet jeśli dookoła panuje niezły hałas. Jakość dźwięku jest przy tym naprawdę świetna - nic nie trzeszczy i nie charczy, jak to często bywa w tańszych telefonach. Brak 3G raczej nie zachęca do częstych wizyt w internecie, ale do ściągania maili, sprawdzania konta bankowego czy okazyjnego przeglądania stron typu "lajt" Samsung Ch@t S3350 będzie w sam raz. Jedno "ale": ja praktycznie od razu zainstalowałem Operę Mini, która jest o niebo lepsza od domyślnej przeglądarki i, co najważniejsze, nie wywala komunikatu o braku pamięci przy cięższych stronach. Klawiaturka jest całkiem niezła, chociaż klawisze mogłyby być wypukłe (jak w Nokii C3 albo E71), a tutaj są dziwnie ścięte tuż przy górnej części (w dodatku po skosie), co trochę spowalnia pisanie i potęguje literówki. Na szczęście po kilku godzinach można się do nich przyzwyczaić (do klawiszy, a nie literówek). Optyczny trackpad działa identycznie jak ten w BlackBerry 8520 i podobnie jak tam na starcie jest trochę zbyt czuły, dlatego dobrym rozwiązaniem jest zmniejszenie jego czułości do minimum. Ekranik o rozdzielczości 2,4" i rozdziałce 240x320 (standard w tego typu telefonach) jest jasny, kolorowy i bardzo wyraźny, więc nikt nie powinien kręcić nosem. Wracając do maili, to fajną opcją jest możliwość ustawienia częstotliwości automatycznego pobieranie wiadomości (np. co 30 minut, godzinę, dwie i tak dalej - aż do maksymalnego odstępu 24 godzin). Transfer danych da się ograniczyć pobierając jedynie nagłówki wiadomości i ustalając maksymalną liczbę e-maili w skrzynce (100 lub 300 KB). Jednocześnie można skonfigurować do 5 różnych kont pocztowych. Jak widać na zdjęciach, telefon ma funkcję aktywnego ekranu z kilkoma skrótami do popularnych portali i usług (skrzynka, Facebook, Twitter, MSN, Google, muzyka itd.), które można dowolnie dodawać i usuwać oraz opcją portretów, które można przypisać do najczęściej wybieranych numerów (swoją drogą bardzo fajnie to wygląda). Do jakości działania Wi-Fi nie mogę się przyczepić - telefon nie zrywa połączeń, a w mieszkaniu łapie mi większość sieci z najbliższego otoczenia. O filmikach lepiej zapomnieć, bo maksymalny rozmiar nagrywania to 176x144 pikseli. Trochę szkoda, że producent nie pokusił się o dodanie do aparatu nawet zwykłej diody LED, ale jest za to tryb nocny, więc można kombinować ze zdjęciami przy słabym świetle. Bardzo przydatnymi funkcjami są notatnik i kalendarz z miesięcznym i tygodniowym podglądem oraz możliwością dodawania notatek przy wybranym dniu. Oczywiście jest też przelicznik miar i wag, kalkulator, budzik, stoper i dyktafon, co pewnie ucieszy wiele osób. Ogólnie, po tych kilku dniach użytkowania (mam go od piątku, dzisiaj jest środa), jestem zadowolony z zakupu i raczej prędko telefonu nie zmienię. Mam nadzieję, że podane przeze mnie informacje okażą się przydatne i pomogą komuś w podjęciu decyzji. :-)

Swoje pierwsze wrażenia z użytkowania tego telefonu opisałem 6 września 2011 r. Mimo, że wtedy nie byłem nadmiernie optymistycznie nastawiony do tego tel. to używam go nadal i nie zanosi się na to, abym go miał się pozbyć. Przechodząc do sedna:
- budzika nadal w nim nie używam. Nie dość, że nie można ustawić go na konkretne dni tygodnia, to nadal potrafi zrobić focha i nie zadziałać rano,
- do obsługi dokumentów .txt zainstalowałem sobie programik, który działa po japońsku czyli "Yako-Tako". Na niemożność wyświetlenia innych dokumentów nie znalazłem rozwiązania (to znaczy znalazłem jedyne rozsądne - nie korzystam np. z pdf),
- z wiekiem wyleczył się z błędów młodości i nie robi psikusów z samowolną zmianą dzwonków, sygnałów czy też gubieniem terminów i notatek. Jeżeli chodzi o wygląd to nie mam mu nic do zarzucenia. Obudowa wygląda jak nowa(forever futerał), kiziadełko i klawiatura działają idealnie. Nie zauważyłem też, aby ssał brud czy kurz przez klawiaturę i otwór głośnika w tylnej klapce. Bateria trzyma jak wściekła - nie krócej jak tydzień, a czasami to nawet po 10 dni. Przez dwa lata od mojego poprzedniego wpisu zaskoczył mnie tylko dwa razy i to całkowicie z mojej winy. Pierwszy przypadek dotyczył zmiany przeze mnie(z nudów się nim bawiłem)parametrów MMS-ów. W wyniku tego przestał je wysyłać. Naprawił to jeden sms konfiguracyjny z witryny Orange.
Drugi problem miałem po ściągnięciu ze strony internetowej pliku z rozszerzeniem .pdf. Plik ten przesłałem na komputer, ale tel. nie był w stanie go skasować ze swojej pamięci. Zawieszał się i musiałem wyjmować mu baterię.Musiałem tego pdf-a przenieść z pamięci tel. na kartę, a tą podłączyć pod komputer i wtedy usunąć zbyteczny plik.
Podsumowując telefonu używam do rozmów, wysyłania sms-ów i mms-ów, przeglądania internetu, grania (ale to sporadycznie). W telefonie mam zapisane wszystkie ważne terminy (np. OC i przegląd samochodu itp.) oraz całą masę notatek z danymi potrzebnymi w pracy czy poza nią.
Kończąc chcę podkreślić, iz zdaję sobie sprawę, że moja opinia warta jest pietruszki, ale jeżeli ktoś będzie potrzebował prostego tel., który można kupić okazyjnie za niewielkie pieniądze to polecam ten model. Jeżeli jednak drogi "czytaczu" chcesz nie śmiganą nówkę w tym samym stylu to chyba lepiej poszukać czegoś innego (nowocześniejszego)np. Ashę 302.

Posiadaczem tego telefonu zostałem przypadkowo. Będąc w innym mieście, daleko od domu stwierdziłem, że mój telefon (SE k800)przestał odbierać sygnał. Wizyta w najbliższym markecie zaowocowała zakupem tego właśnie samsunga. A miało być tak pięknie.
-Budzik działa jak mu się chce. Pierwsze włączenie zadziałał. Drugie już nie. Potem działał do piątku, a wyłączony na sobotę i niedzielę w poniedziałek zaspał mimo, że ikonka budzika wskazywała na jego aktywność. Teraz wiem, że najlepiej usunąć stary alarm i od nowa edytować budzenie na nowy tydzień. I broń Boże jakieś wyłącznie na jeden dzień, bo potem już nie zadziała (znowu edycja od nowa),
-po rozładowaniu baterii zniknęły wszystkie alarmy, łącznie z tymi wpisanymi w kalendarzu,tzn. wpisy jako takie zostały, ale bez przypisanego do nich dźwięku,
- dokumenty - lista tych, które miał czytać jest długa, ale nieprawdziwa. Nie czyta żadnych dokumentów.
-nie ma możliwości użycia go jako modemu (mam kartę orange free) i pozostaje tylko internet na jego małym ekranie,
-przed chwilą zrobił "pii". Sprawdziłem i okazało się, że dostałem sms-a. Tylko, że dźwięk do wiadomości mam inny. Sprawdziłem w ustawieniach. Wszystko bez zmian, nadal wpisany mam własny sygnał sms-a, tylko widocznie telefon o tym zapomniał.(ciekawe jak zagra przy następnej wiadomości),
Ma też zalety. Bateria wytrzymała mi do tej pory max. 12 dni. Klawisze są wystarczająco wygodne. Pisząc wiadomości nie robię literówek, co na starych klawiaturach zdarzało mi się często. Ma taką sympatyczną "mordkę", że nie jest wstyd pokazać się z nim wśród ludzi.
Co to trwałości to się nie wypowiadam, bo mam go za krótko. Na ekran nakleiłem mu folię i noszę go w futerale, więc mam nadzieję, że nie będzie wyglądał jak stara indianka.

Telefon mam od pół roku.
Na minus:
1. po skasowaniu domyślnych melodyjek maszynka się obraziła i przy wchodzeniu w budzik, czy edycję dzwonka resetował się - pomogło wgranie softu na nowo.
2. wifi pod warunkiem, że się nie korzysta z internetu w telefonie od operatora można przełknąć, ale jak już się przełącza między tymi dwoma to już aplikacje netowe należy sobie ręcznie profil przestawiać.
3. przeglądarka - opera mini 4! to max co można na niego wcisnąć. przeglądarki typu bolt też nie do końca chcą z nim współpracować.
4. bluetooth przesyłanie przesyła dane bardzo powoli.
5. aplikacje java do około 400 KB.
6. tylko dwie aplikajce działają w tle - radio i mp3 player.

Na plus:
1. super wygodny touchpad
2. klawiatura qwerty, pisze się szybko i wygodnie. dwa klawisze ALT.
3. własne skróty na ekranie
4. działa google maps
5. dość przyzwoite zdjęcia jak na aparat z tą rozdzielczością.
6. podróże po menu jeszcze nigdy nie spowodowały zacięcia się telefonu czy zawieszenia.
ogólne wrażenie neutralne. tania słuchawka do dzwonienia, ewentualnie do posłuchania muzyki po drodze do pracy, szkoły. dla lubiących facebook wbudowana aplikacja - nie wiem jak się sprawuje, bo nie mam tam konta, natomiast twitter całkiem całkiem pozytywne wrażenia. od czasu do czasu można poprzeglądać strony www - niestety tylko na operze mini a to oznacza, że nie ma przeglądania na kartach. jeżeli komuś nie zależy na aplikacjach z android market, czy bardziej zaawansowanych funkcjach to za te pieniądze bardzo dobry wybór. dla pozostałych to trzeba poszukać czegoś innego.

Telefon posiadam dość już od ponad 2 lat. Nie jest on godny polecenia ani nawet uwagi. Bluetooth działa masakryczne wolno, przesłanie jednego zdjęcia może zając nawet kilka minut. Playlisty znikają po wyjęciu karty pamięci. Telefon lubi się czasami sam zawiesić bez żadnej przyczyny, touchpad przestał już działać a chromowana ramka wokół niego wytarła się do gołego plastiku. Klawiaturę musiałem już kilka razy czyścić. Pod ekran dostały się zabrudzenia i porysowały plastikową szybkę jak i samą matrycę. Wbudowana przeglądarka jest masakryczna, już sam pomysł użycia kursora w tej prymitywnej konstrukcji jest poroniony, bo przesuwa się skokami i strasznie wolno. Tylna klapka zbiera wszystkie podłużne zabrudzenia np. źdźbła trawy które potem bardzo trudno usunąć. Przycisk touchpada raz działa raz nie, czasami po kilka razy powodując wysyłanie np pustych SMS-ów. O aparacie nie ma co wspominać, robi paskudne zdjęcia bez względu na warunki zewnętrzne, w dodatku podgląd zdjęć działa tak wolno, że przy używaniu touchpada gdy już skończymy przesuwać, telefon zatrzyma się dopiero 2 czy 3 zdjęcia dalej. Plusem jest wytrzymałość i czas pracy na baterii, ale po co nam on skoro używanie tego telefonu jest męczarnią. Aha, jeszcze jedno, szybkie pisanie SMS-ów jest niemożliwe, bo klawiatura nie nadąża a wciskanie klawiszy jest paskudnie meczące jeśli nie posiadamy palców 12 latki.

Kiedy dostałem telefon, wszystko wydawało się być w porządku. Kiedy jednak poużywałem telefonu okazało się to być katorgą
- Transfer plików sposobem bluetooth jest porównywalny z dwukrotną prędkością transferu podczerwieni, mówiąc prościej jest niewyobrazalnie wolny
- Strony konwertują się na potrzeby tego telefonu co znacznie zmniejsza czytelnosc i utrudnia korzystanie z internetu
- Nawet mimo tego, że strony są konwertowane, telefon potrafi wysypać błąd "Brak pamięci" Po czym strona przestaje się ładować. Jest to dosyć uciążliwe i dzieje sie często przy większych stronach co jest kolejnym powodem do stwierdzenia iż utrudnia to korzystanie z internetu
- Pamięć jest też niewystarczająca do zainstalowania aplikacji o większym rozmiarze.
- Telefon bardzo wolno wczytuje własne zdjęcia!
- Kolejnym jego minusem jest odtwarzanie Wideo. Nie obsługuje on Mp4, a filmy odtwarza w dużo gorszej jakości, niż na innych słuchawkach
- Zdjęcia z aparatu wprawdzie są dobrej jakości, ale tylko kiedy umiejętnie się je zrobi
- Jeśli chodzi o dyktafon to słychać więcej szumu, niż dźwięku który ma być zarejestrowany, a więc to kolejna słaba strona
Ma oczywiście zalety, ale są one tak banalne, że nie wypiszę ich. Skłaniam się z powodu wyżej wymienionych powodów do wystawienia negatywnej opinii na temat tego aparatu.

Więc zacznę od tego iż telefon posiadam jakieś 1,5 roku. Ogólnie bardzo mi się spodobał, miał też dobre opinie więc kupiłam. Zawiodłam się na całej linii... panel dotykowi szwankuje, trzeba go strasznie mocno wciskać. Guziki zaczynają po kolei się psuć, a najgorzej enter i literka A. Wi-fi jest katastrofalne, a oceniali je dobrze. Zdjęcia, robione TYM telefonem nie odbierają ponieważ wyświetla się komunikat o niezgodności formaty czy jakoś tam. A przypominam że zdjęcia robione były tym urządzeniem. Internet to porażka ale w sumie lepszego się nie spodziewałam. Podczas wysyłania smsów sam się resetuje, tak samo jak przy łączeniu z wi-fi. Jest wolny i cały czas się zawiesza. Nie mam o tym telefonie dobrej opinii. Jakiegoś cudu techniki za tą cenę się nie spodziewałam, ale mimo iż szanuję go (spadł tylko raz i nie jest porysowany) bardzo szybko się popsuł. Ten telefon jako jedyny wytrzymał mi tak krótko, jedynym plusem jest klawiatura, ponieważ jak jeszcze nie zaczęły mi się psuć guziki bardzo dobrze mi się na nim pisało. Guziki są stosunkowo duże, co pozwala na łatwe i szybkie pisanie wiadomości tekstowych. Jednak za tę cenę można znaleźć coś o wiele lepszego :)

Mam ten telefon ponad rok około 2 lat. Bateria przy średnim użytkowaniu trzyma 3-4 dni. Obsługa jest intuicyjna co dla niektórych jest bardzo ważne. Rewelacyjna klawiatura. Niestety jest jeden dotykowy klawisz, który czasem przestaje działać i dopiero wyłączenie i włączenie telefonu pomaga. Do podstawowych funkcji czyli dzwonienie, sms-owanie jest ok ale jeśli ktoś chce czegoś więcej to odradzam zakupu.
Zdjęcia robi całkiem dobrej jakości jak na 2 Mpx. Nagrywanie filmów jest okropne. Ich jakość jest po prostu potworna. Odtwarzacz muzyki jest dobry. Dla przeciętnego użytkownika powinien być wystarczający.
Jeśli ktoś lubi korzystać z internetu to polecam pobranie OperyMini albo jakiejś innej aplikacji bo wbudowana przeglądarka jest po prostu straszna. Przy włączaniu FacebookMobile telefon czasem sam się wyłącza.
Urządzenie jest wytrzymałe. Spadł mi już wiele razy i nie jest bardzo zniszczony. W niektórych tylko miejscach farba odeszła. Denerwującą rzeczą jest tył telefonu. Ma on pionowe paski, w które chętnie wchodzi kurz i inne zanieczyszczenia, które potem ciężko doczyścić.
Telefon jest cienki i lekki przez co bardzo wygodny :)