Nokia C2-02

Specyfikacja techniczna

Telefon porażka. Może i według producenta czyta karty do 32GB, jednak mój ma z tym problem. Ale to pół biedy, z 8GB też można żyć. Największy problem to dotykowy wyświetlacz, który żyje własnym życiem. Przesuwam w górę, a ten leci w dół. Dotykam jedno, otwiera się drugie, masakra. Chyba najgorszy telefon w moim życiu. pancerna, owszem, ale nawet dzwonienie i wysyłanie smsów tym telefonem, to katorga. Reszty funkcji nie będe opisywał, bo to zależne od potrzeb. Na plus: pancerność godna marki Nokia, na minus: dotykowy wyświetlacz, który sprawia, że nie polecił bym go nawet wrogowi.

Byłem posiadaczem Nokii c2-02 przez 2 lata. I przez 2 lata musiałem przeżywać samoczynne restarty, wieszanie się na amen mega słaby aparat, nie redagowanie na dotyk, brak wi-fi. Jedyną jego zaletą była niezniszczalność. Ogólnie mega złom.

Mam w posiadaniu ten telefon od listopada 2012 roku. Odkąd go kupiłam, jestem narażona na nadciśnienie i stany przedzawałowe. Dlaczego? Może zacznę od tego, że z własnej nieprzymuszonej GŁUPOTY wzięłam ten wyskrobek techniki w mixplusie na 3- letnią umowę. Czuję się jak ostatni osioł, że dałam się oszukać miłej pani z plusa która przedstawiła ten telefon jako smartfon. Jego zalety? jest mały i dość wytrzymały (podejrzewam, że twórca przewidział jak często w przypływie uczuć niekoniecznie pozytywnych osoby impulsywne i silne mogą nim testować twardość podłoża). Najgłupsze narzędzie jakie jakie miałam. Konfigurowalność na poziomie ZEROWYM, nie da się nawet rozjaśnić lub przyciemnić ekranu. Ekranu, który nawiasem mówiąc żyje własnym życiem - chcesz pisać smsa? prosze, oto kalkulator! chcesz posłuchać muzyki? Zapraszam do zapoznania się z kontaktami na telefonie. Jestem kobietą, chodź dość dużą to rąk jak znana japońska małpka nie posiadam, nie rozumiem czy to wynika z czułości ekranu czy z jego nieczułości na ludzkie nieszczęscie ale wybrac coś z menu niekiedy graniczy z cudem. Nie można tworzyć playlisty z komputera a obsługa ich za pomocą odtwarzacza wbudowanego to okrutny żart. Pisanie smsów przyprawia mnie o migotanie przedsionków, gdyż chodz klawisze są duze potrafią również wciaskać się po kilka naraz. Zawiesza się - często, chętnie i nic nie jest w stanie go dobudzić poza brutalnym wyciągnianiem mu baterii z pleców. Ekran miga jak dyskoteka na wsi, nie wiadomo w sumie dlaczego. Przewijanie w poszukiwaniu smsa jest jak wyprawa do Mordoru, podobnie z wyszukiwaniem zdjęć na telefonie. Zgrywanie muzyki to koszmar, napięcie rodem z klasyków grozy - przerwie połączenie? czy nie? Prędkość przesyłu danych między telefonem a komputerem jest wprost proporcjonalna do prędkości czołgu napędzanego trzema żółwiami i jedną gąsienicą Elą. Pomijając już fakt, że gier wgrać się nie da bo wyskakują błędy, softu zmienić po prostu nie można bez wiedzy średnio zaawansowanego hakerzyny [zmieniałam soft w sony ericssonach - geniuszem nie jestem ale najgorzej też sobie nie radzę w tych sprawach] skonfigurować można sobie dzwonek i tapetę. Plusy tego telefonu to dobra jak na telefon jakość dzwięku i całkiem niezły aparat fotograficzny. Znalazłam jednak rozwiązanie problemu - kupić nowy telefon!
Ten, kto wydał na świat ten cud powinien udać się na leczenie. W tym przedziale cenowym można zrobić coś dużo lepszego nie dodając niepotrzebnych wodotrysków, jeżeli coś ma być "proste i funkcjonalne" to z pewnością nie tego się oczekuje. Firma Nokia zraziła mnie do siebie naprawde nieziemsko. Skoro są w stanie wyprodukoiwać coś, przez co tęsknie za moim lg cookie, niech sie nie dziwią swoim problemom i temu, że muszą teraz podlegać pod korpo by w ogole istnieć. Ten telefon polecić można ludziom żądnym ekstremalnych wrażeń i osobom o niskim ciśnieniu krwi.


Zdróweczka, spokoju i dystansu dużo życzę! :-) Pozdrowienia! (WA)

Telefon posiadam od samego początku lutego 2012. Na początku byłam zachwycona, bo telefon dotykowy, bo ma fajną klawiaturę, bo jest nowy, a nie używany wcześniej przez nikogo. No i super. Już wkrótce miałam się przekonać, że nawet obijanie telefonem o posiniaczone z tego powodu nadgarstki nic nie daje. Po mniej więcej roku zawieszania się dotyku, telefonu i innych, w końcu sytuacje ustały. Niestety, latem 2013 telefon zaczął wariować. Chciałam wybrać opcję po lewej stronie ekranu, wybierało tą po prawo. Klikałam na dole, nic. Klikałam coś na górze, wybierało opcje z dołu. W końcu dotyk działał jako tako już tylko po kilkanaście minut dziennie. W końcu oddałam telefon do serwisu. Wymieniono oprogramowanie i ekran, który, prawdę mówiąc, przez swą 'czułość dotyku' został mocno zjechany przez moje paznokcie, gdy chciałam cokolwiek wybrać. Po naprawie wszystko działało cudownie przez dwa miesiące. Tydzień temu telefon sczyścił mi kartę SIM, nie zostały na nim żadne kontakty. Zapisanie jakiegokolwiek innego z powrotem nie wchodziło w rachubę, wyskakiwała mi informacja "operacja niedozwolona". Poza tym gdy ktoś chciał się do mnie dodzwonić, telefon resetował się. To samo działo się, gdy to ja chciałam się z kimś skontaktować. Poprawnie działały tylko sms-y i internet w telefonie. Od paru dni telefon jest w serwisie, mam nadzieję, że coś z nim zrobią. Ale jednego jestem pewna, w lutym prawie na bank nie wezmę nic od Nokii. Będzie to raczej Samsung.

Minusy:
- problemy z obsługą dotyku (trzeba przyciskać palce lub wręcz rysować paznokciami, żeby coś kliknąć)
- toporny kształt
- głośnik beznadziejnej jakości; od początku użytkowania ciężko z kimś rozmawiać przez telefon, strasznie zniekształca wypowiedzi
- zawieszanie się dotyku i telefonu
- mało możliwości technicznych, konfiguracyjnych i użytkowych


Plusy:
- wytrzymałość na uderzenia i rzucanie o podłogę
- swobodna możliwość korzystania z Internetu, przy okazji możliwość pobrania Opery i używania jej
- przyzwoita wytrzymałość baterii
- tradycyjna klawiatura

Posiadam ten telefon od sierpnia 2011. Pierwsze wrażenie robi dobre - tylko pierwsze. Wbrew pozorom menu prostsze niż w starych nokiach, np. nie można zmienić kolejności ikonek w menu. Ponadto szybko zapełnia się pamięć telefonu, co skutkuje zapchaniem skrzynki odbiorczej i niemożnością przeczytania przychodzącego SMSa (mimo że mam kartę pamięci, na której prawie nic nie ma, nie ma możliwości aby wiadomości były na niej zapisane). Ekran dotykowy pozostawia też wiele do życzenia. Często trzeba kilka razy naciskać, żeby wybrać daną opcję. (wspomnę jeszcze, że telefon służy mi tylko do dzwonienia i wygląda po 8 miesiącach jak nowy, mimo tego padł ekran dotykowy i już w ogóle nie reaguje - telefon zostawiłem w serwisie Nokii). Na plusy zasługuje jedynie bateria, która przy około 700-1000 minut miesięcznie wytrzymuje 5-7dni. Denerwujący jest też fakt, iż nie ma możliwości blokowania automatycznego klawiatury, bo zamknięciu (zsunięciu) telefonu - albo trzeba wcisnąć ręcznie "blokuj" albo przesunąć suwać do blokowania, albo poczekać aż zgaśnie ekran, to klawiatura sama się zablokuje (dopiero wtedy). Obudowa telefonu solidnie wykonana. Dla miłośników smsów raczej nie polecam, gdyż w ogóle nie czuć klawiatury a klawisze są zbyt blisko siebie aby pisanie mogło sprawiać przyjemność. Jak ktoś dzwoni (mając przypisane zdjęcie do kontaktu) to zdjęcie jest za mgłą - aby je zobaczyć w normalnych kolorach trzeba przesunąć suwak blokady klawiatury, aby odebrać pozostaje rozsunąć tel albo nacisnąć zieloną słuchawkę. To tyle, mam nadzieję, że pomogłem. Szczerze odradzam.

Mam ten telefon już jakieś dwa lata. Do serwisu nigdy go nie oddawałam i myśle ze nie ma takiej potrzeby. A jeśli ktoś ma to albo ma jakis wadliwy model który zawsze moze sie zdażyć albo używa telefonu jako cegły do rzucania o ściany.
Na minus napewno jest internet. Na początku w ogóle nie działał, musiałam dzwonić do obsługi i okazało sie że nie mam czegośtam zainstalowanego i pani mi prześle instalacje do innego modelu. Okej, działa, aczkolwiek nie moge nic ściągać. Więc internet jest ale dla mało wymagających.
Pisanie sms to cudo, dla tych którzy chcą miec już telefon dotykowy ale nie chcą sie pożegnać z normalną klawiaturą. Więc to na bardzo dużu plus. Aczkolwiek skoro to telefon dotykowy to wedlug mnie powinna być również opcja dotykowej klawiatury.
Na początku często (mniej więcej raz na 5-6 dni) musiałam konfigurować ekran dotykowy bo mimo że klikałam to nie bardzo działał ale potem telefon się ogarnął i wszystko jest tak jak być powinno.
Jednakże od pewnego czasu często mi sie wiesza, gram sobie albo pisze esemesa i nagle bach, nic się nie da zrobić tylko wyjąc baterie i włączyć ponownie. Ale poki nie robi mi sie tak milion razy na dzień (tylko tak może raz na 4-5 dni) to nie zamierzam z nim nic robić.

Ogólnie jestem na tak, dobry telefon ale dla mało wymagających. Bo wiadomo ze ta nokia c2 02 wymięka przy tych nowych telefonach za dwa tysiaki.

Czytam te wszystkie komentarze, a z ich treści wynika, że autorami są młodziaki ( te wszystkie wyrażonka typu 'masakra', 'porażka', 'żal'...tak typowe dla tego pokolenia)i dochodzę do wniosku, że albo mam wyjątkowego farta z moją Nokią C2-O2, albo te dzieciaki nie mają pojęcia do czego służy telefon (telefon - nie zabawka)i jak się z nim obchodzić. Mój się nie zacina, nic mu nie błyska na ekranie, nie wyłącza się znienacka; niczego nie myli; trochę słabo reaguje na dotyk, ale nie na tyle żeby był to problem. Na pewno nie muszę drapać go pazurami! - jak ktoś tu pisał. Mam go trzy lata, i - uwaga - na liczniku wygadane grubo ponad tysiąc godzin; a niedawno dopiero spadła wyraźnie moc baterii. Na początku tydzień trzymała spokojnie. Na dźwięk głośnika nie narzekam, dobra słyszalność rozmów i b. dobra jakość muzyki z mp3 (fakt że na porządnych, dużych słuchawkach). Co jeszcze? A to, że "przeżył" bez najmniejszego uszczerbku(!) paskudny upadek. Wysunął mi się z ręki i poleciał na kamienną posadzkę, po drodze uderzając jeszcze o kant ławki. Myślałam że już po nim i że pozbieram go w kawałkach. Tymczasem nic mu się nie stało. Oceniam tę Nokię na dobry model, solidny, a przy tym efektowny w wyglądzie. Wszystkim marudom i narzekaczom wychowanym na smartfonach przypominam, że to telefon, nie gadżet do zabawy.

Pisząć jak najkrócej - nie polecam !!! Telefon totalnie niewygodny, przy zamykaniu klapki najeżdza sie palcem na ekran dotykowy i od razu coś się włacza z dolnego paska ( idz do, menu lub kontakty) grrr... totalnie nie wygodne klawisze do pisania smsów (pokryte jakaś taką sylikonową gumą - tragedia) do tego pojawiający się raz na jakiś czas biały migający przez kilka sekund ekran, do tego i chyba NAJWAŻNIEJSZE podczas rozmowy słychać echo, taki głuchy dzwięk, jakby rozmawiało się przez tubę. Totalnie się zawiodłam na ukochanej Nokii i na beznajdziejnym dotykowym wyświetlaczu (trzeba wszystko przycisnąć bardzo mocno palcem żeby załapało :/) Miałam telefon dwa dni w kolorze biało-złotym (jedynie kolor mogę ocenić pozytywnie) No i slide chodził bez zarzutu. Sprzedałam go na szczęście i teraz mam zamiar kupić prostą i śliczną nokię 7230. Na skalę 6 stopniową daję 2 :/ naprawdę nie polecam, za nim kupicie najpierw ją dokładnie obejrzyjcie w salonie i pomacajcie klawisze smsów!!!

Czasem mi mignie biały ekran, ale nic z tego na razie nie wynika. Przeszkadza mi to, że raz ustawiony dzwonek nie da się zmienić. Wolno reaguje i jak na Nokię, ma dość skomplikowane zasady. Ciężko się dostać do opcji wywalania niepotrzebnych rejestrów lub wiadomości. Nie jest to wygodny telefon, ale kupiłam go za pieniądze u Idiotów, więc muszę używać. A chodziło mi o telefon, którego można na ulicy używać jedną ręką. Poprzednio miałam Nokię 2700 cl, której się popsuł głośniczek. Ale TO BYŁ SMARTFON w porównaniu z C2-02, mimo, że trzeba było obu rąk do zablokowania na ulicy. Aparat 2 piksy - to za mało na taki model, głosnik badziewny w porównaniu z 2700 cl.Brak zewnętrznego slotu karty. Pozytywy: Można używać na ulicy jędną ręką, jest ładny (ja mam biały), ma gierkę, którą bardzo lubię (Nature Park).Mało, co nie? Ale raczej daję neutral, bo nie lubię narzekać.Nie polecam, chyba, że Wasze pozytywy pokrywają się z moimi.

W lutym 2015 minęły dwa lata jak mam ten telefon. MASAKRA!!!!! Jakby czekał aż upłyną 2 lata i przedłużę umowę - bez telefonu!
Zawiesza się bez przerwy, nie mogę wejść w kontakty, nie mogę wysłać sms, w ogóle nic nie mogę. Ach, przypomniałam sobie, że już po pół roku użytkowania był w serwisie bo wymieszało się całe menu i tak jak ktoś pisał wyżej, robił co chciał on a nie ja.
Prowadzę firmę, musze dużo dzwonić, baterię ładuję tzn ładowałam do lutego co dwie godziny, ładowarka zagościła w mojej torebce na stałe. Również co chwilę coś błyskało i wyłączał się.
Plusem jest wygląd biało- złoty, łatwość pisania sms.
Wróciłam do swojej starej nokii z 2010 roku i o dziwo działa, a ja szukam nowego telefonu.
Podpowiadam, ściągnijcie sobie wszystkie kontakty na pulpit komputera a uratujecie to, co za chwilę stracicie- czyli wszystkie kontakty, sms(one teoretycznie w telefonie są ale niedostępne dla nas)