Alcatel OT EVO7

Specyfikacja techniczna

Tablet ok mam go już chyba 4 lata,gniazdo USB przy ladowaniu nie łączy ale jeszcze ładuje. Ten tablet posiada certyfikat google mobile Services jestem bardzo tym zdziwiony.

Tablet ogólnie fajny. Ma wady, ale ma tez zalety. W miare szybki modem obsługujący 3G, szybkie wifi nadaje sie do uzytkowania. facebook i inne tego typu aplikacje jak najbardziej działają. polecam, jak za taką cene tablet ogólnie dobry, a z zainstalowanym nieco lepszym androidem działa jeszcze lepiej.

Wszedłem na profil tego MaxTaba, bo widziałem go dzisiaj w Tesco za 319 zł. Cena nie jest wysoka, ale i 300 zł można korzystniej wydać. Wszedłem tutaj właściwie by potwierdzić swoje obawy. I o nich w stosunku do tego sprzętu chcę napisać. W Tesco na opisie na najważniejszych dla mnie parametrach było przymocowane antykradzieżowe zabezpieczenie. Krążek połączony linkami wielkości nakrętki do słoika. Ale na pozostałych częściach opakowania producent nie eksponował interesujących mnie cech, stąd od razu pojawiły się obawy, że widocznie nie miał czego eksponować.

Otóż Kochani, jeśli coś kiedyś skusi mnie do kupienia tej tabliczki, na której wyświetlają się Wam obrazki Drodzy Rozmówcy, poprzednicy i następcy :), to tylko sprzęt z możliwością łatwego i szybkiego zajrzenia do internetu. Chcę coś szybko sprawdzić, wciskam guzik, wyskakuje Google wpisuję i mam! Gdziekolwiek bym był. To jest dla mnie jedyny walor tabletu! Jedyna przewaga nad netbookami, na którym można szybko coś napisać, bez pukania w płaszczyznę niczym w plastikowy blat stołu. Zatem tablet bez modemu 3G w sobie ...yyy. Coś mi strasznie zgrzyta... To jest raczej ramka do przeglądania zdjęć, a takie w Tesco czy Carrefourze można kupić za 50 zł i tyle to powinno kosztować. Nie żadne 300 a 30-60 zł. Cóż mi po WI-FI skoro można je zastać tylko w najsłynniejszej restauracji fast food (eufemizm, by moderator nie zrobił ciach :) ), a jeśli WI-FI jest jeszcze gdzieś, to zwykle trzeba godzinę pochodzić by poszukać kogoś kto poda Ci do niego hasło. "Swoboda" związana z WI-FI jest reklamową iluzją. To jest taki sam bajer marketingowy jak "zoom" cyfrowy w sprzęcie do nagrywania obrazu (aparaty, kamery) Niby przybliża tyle, że obraz staje się niewyraźny :))) Po co mi to???

Maxwell znany z tanich, ale nie najgorszych pod względem parametrów produktów (ja korzystałem z kaset VHS i słuchawek, które w redakcji ciąle ginęły więc zawsze trzeba było kupować nowe więc najlepiej jakieś tanie), wypuścił "tablet" bez modemu 3G??? Albo bez wejścia USB 2.0 czyli by można było podłączyć najpopularniejsze modemy?! To są jakieś jaja :)) A już podłączanie dodatkowego patyka czyli modemu, już uważam za ekstremizm fundowany nieszczęsnym użytkownikom.

Ja potrafię zapomnieć komórki, gdy muszę zabierać ze sobą netbooka, to jeszcze gdy musiałbym pamiętać o tej tabliczce do wyświetlania obrazków i ... modemie do niej, to na pewno bym się połączył :))) Nie ma sensu kupować tego czegoś i pozostać jeśli chodzi o sprzęt mały i mobilny przy netbooku, ewentualnie smartfonie. Chociaż, gdy skradziono mojego i wróciłem do starej Nokii z przyciskami, jakoś dziwnie poczułem spokój. Nic mi się nie wyłącza, nie zawiesza, nie muszę codziennie myśleć o ładowaniu. Wg mnie nie ma sensu kupować nowinek, a poczekać, aż dopracują je o niezbędne detale i technologia będzie cieszyć nie trapić. Póki co to jest strata czasu nawet by czytać o tym. Ja wracam do tematu tabletu najwcześniej za rok. Może już Maxwell wstawi modem 3G niech by nawet to kosztowałeo te 300-400 zł. Pozdrawiam serdecznie Wszystkich i dziękuję za czas poświęcony mojemu komentarzowi. Rafał

Kilka słów w zamian za komentarz: używam głównie w funkcji czytnika e-boków, szybkiego dostępu do internetu przez domową sieć WiFi, w momencie gdy komputer nie jest włączony. Najmłodszy syn gra. Czasem jest zabierany tam, gdzie nie biorę laptopa, żeby coś pokazać i/albo przekazać. Również jako odtwarzacz multimediów dopasowanych do jego możliwości technicznych. Powiem szczerze, że nie znam się kompletnie na ramkach foto. Jeśli oferują podobne możliwości, powinienem się zainteresować, szczególnie w tej cenie. (jf)

Dzień dobry,
1) W jednej z sieci hipermarketów w Warszawie, ale takich ogólnospożywczych/ przemysłowych/ odzieżowych przed chwilą widziałem za 199 zł!!! Pomyślałem, że zaraz gdy wejdę do domu napiszę tu o tym, bo to oznacza, że jesienią w okolicach 300-350 zł będą już te z modemem 3G.
2)Co do odpowiedzi moderatora, serdecznie dziękuję, mnie tylko smuci, że stajez po stronie producenta takiego sprzętu zamiast po naszej - klientów.
Ja Cię traktuję, jako eksperta, dziennikarza od IT i w wielu sprawach zawierzam Twojej opinii. Ale skoro piszesz, że tablet bez modemu 3G to coś czym Polacy powinni się jarać, jako wschodnia biedota, z krajów drugiej ligi w Europie i że wręcz powinniśmy być wdzięczni Francuzom, że coś takiego chcą nam sprzedawać, bo przecież poza zasięgiem Wi-Fi można sobie zdjęcia pooglądać lub pograć półtorej godziny w grę, to trochę traktuję Twoje opinie jako rekomendacje sprzedawcy. Zero krytycyzmu, same pochwały - bo jesteśmy Polakami, nie stać nas w większości na iPada, to można nam byle chłam wysyłać. Przykre to. Naprawdę chcesz być tak traktowany?
Nie, brońboże. Właśnie wysłałem listy protestacyjne do Apple i Samsunga, że śmią produkować (również na bratnie rynki zachodnie) wersje swoich tabletów wyłącznie z WiFi i bez modemów! Oflagowałem się i rozpocząłem głodówkę. Ochłoń, proszę, i zacznij czytać ze zrozumieniem to, co piszę. Ta zbyt długa już rozmowa, z sugestią zakończenia wątku, nie dotyczyła tego konkretnego tabletu, ani mojej obrony urządzenia Alcatela, tylko potrzeb i gustu konsumenta, który ma prawo wybierać. Dopóki będziesz czuł się jak Polak mieszkający w zaścianku - właśnie nim będziesz. Żyjemy w czasach, gdy - jeśli ma się pieniądze - można kupić praktycznie wszystko. Dlaczego chcesz odmawiać innym prawa dokonania wyboru? Twojego nikt nie ogranicza. Moja wypowiedź dotyczyła wyłącznie próby uświadomienia Ci, że nie każdy potrzebuje 3G, a część użytkowników (wiem to z komentarzy) wręcz sobie go nie życzy, bez względu na markę urządzenia. I jeszcze jedno: nie jestem ekspertem w sprawach IT. Mam tylko nieco wiedzy i zwyczajnie staram się myśleć. (jf)

W zeszły czwartek nabyłem w T-Mobile tablet Alcatel Onetouch Evo7. Ogólnie sprzęt jak na moje wymagania przyzwoity. W środę wieczorem gdy było już ciemno zauważyłem na czarnym tle rozsiane po matrycy niebieskie punkty. Widać je tylko na czarnym / bardzo ciemnym tle, podczas normalnego użytkowania nie są zauważalne. Jako że nie lubię gdy mi coś nie gra, wyłączyłem sprzęt, spakowałem do pudełka wraz ze wszystkimi dokumentami i dnia następnego czyli wczoraj ok 15 udałem się do miejsca zakupu czyli salonu dawnej Ery. Ściągnąłem wcześniej (całkowicie darmową i legalną czarną tapetę Smile ) pokazałem panu i wytłumaczyłem o co chodzi. Jako że było bardzo jasno pan udał się na zaplecze do ciemniejszego miejsca i stwierdził, że faktycznie są jakieś niebieskie punkty po matrycy rozsiane. Mówił, że takie urządzenia nie powinny pracować cały czas na maksymalnym poziomie jasności wyświetlacza i zmniejszył do powiedzmy na oko 30%. Obraz zbladł i w salonie faktycznie nie było ich już widać. Po powrocie do domu poszedłem do piwnicy i stwierdziłem, że nawet na minimalnym poziomie jasności jak się dobrze przyjrzeć to widać owe niebieskie punkty. Mówił też że w takich urządzeniach po ustawieniu maksymalnej jasności "wypala ziarno" i że w instrukcji coś na ten temat jest. Kazał obserwować tablet i w razie dalszych niepokojów przyjść i oddać na gwarancję.
Co o tym sądzicie, to moje pierwsze doświadczenie z tego typu urządzeniem. Jak się ma to co powiedział mi sprzedawca do rzeczywistości. Czy to są wypalone piksele? Jeśli mi się uda to zrobię i wrzucę jakąś fotkę. Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam

"Przez domową sieć WiFi, w momencie gdy komputer nie jest włączony" Serdecznie dziękuję za odpowiedź od moderatora, ale po prostu kompletnie się różnimy. Mamy prawo. Za nic nie zamienię komputera stacjonarnego z ekranem 17 cali lub więcej (taki bym chciał mieć, mam na razie 17), z klawiaturą ani na laptopa ani kawałek blatu w który się stuka by coś napisać. Tyle jeśli chodzi o dom. Ile tam można pisać? 1000 znaków?
Nie dla mnie. To jest sprzęt nazywany mobilnym, a nie jest mobilnym. Tzn w sumie wszystko można ze sobą zabrać i kawałek blatu i modem do niego i tysiąc kabli (ładowarka do takiego gniazdka, ładowarka do innego) Nie, jesteśmy oszukiwani przez - w tym wypadku dział marketingu Alcatela i Hitatchi-Maxwell, który próbuje nam wcisnąć nie pełnowartościowy sprzęt. Modem 3G - tego powinniśmy się od nich domagać. Z poważaniem, raf.
Oczywiście, że się różnimy. Wcale nie przekonuję, że moja racja jest lepsiejsza, po prostu się dzielę. W pracy mam kompa działającego 24/24; w domu włączam gdy potrzeba. Do sprawdzenia poczty, rozkładu jazdy autobusów, sprawdzenia słowa w Wikipedii, czy wyszukania solucji do gry przydaje mi się tablet albo smartfon - zależy co mam akurat pod ręką. Tak czy inaczej robię to poprzez WiFi, bo dla mnie taniej. Nie pracuję na tablecie. Ale zdaje mi się, że tu nikt nie próbuje nikogo oszukiwać. Tablety wszystkich marek najczęściej mają swoją odmianę tylko z WiFi dostępną w sklepach. Po prostu nie wszyscy potrzebują modemu. Alcatel - jak mi się zdaje - nie ukrywa w specyfikacji, że ten model modemu nie ma. Gdzie tu oszustwo? (jf)

Witam, tablet - 100% paździerz. Bateria przy ciągłym użytkowaniu 2 godziny i koniec na czuwaniu mój tablet trzyma 8h.
Właściwie to nie wyciągam go z sieci bo gdy ktoś coś chce na nim sprawdzić a leżał pół dnia to 100% że jest wyłączony z powodu rozładowanej baterii. Poza tym jego wydajność można porównać z jakimś słabiutkim telefonem z dolnej półki - chociaż i ten lepiej działa. Odpaliłem Fruit ninja - nie da się grać gdy pojawia się więcej niż jeden owoc gra tak przycina, że nawet nie wyczuwa dotyku. Wchodzę do internetu czekam aż przeglądarka się otworzy, gdy łaskawie się otworzy to jeszcze czekam aż pojawi się pasek do wpisania adresu, wpisuje adres to z kolei czekam aż strona się załaduje. Za każdym razem gdy go uruchamiam ponownie pokazuję się komunikat: APLIKACJA URUCHAMIANIE NIE ODPOWIADA blabla... oczywiście zanim ten komunikat wyskoczy to też muszę poczekać ze 3 minuty do tego czasu tablet jest niesprawny nic nie da się zrobić do puki nie zamknie się aplikacji uruchamiania (ale to już pewno wina androida). Nie działają gry Angry birds tip. Nie działa nawigacja googla - nie może znaleźć sygnału gps (próbowałem trial mapy map i automapy - nie znalazły sygnału gps).

Odradzam to cudo, dostałęm to za 1zł z pakietem internet i nie da się z tego korzystać a tylko dodatkowy koszt.

Nie mam pojęcia skąd biorą się wasze problemy z tym tabletem. Ja swojego mam od września - z Orange i niewiele pokrywa się z tym co piszecie. Owszem jest ciężki, bateria ładuje się do 99% i dość długo to trwa, choć raz udało się jej złapać 100 %. Aparat fotograficzny mógłby być lepszy, ale i tak głównie służy do skypa. To jest urządzenie do czytania e-booków i przeglądania internetu. Owszem są też i inne biznesowe zastosowania np. Exel, bo pisać na tablecie raczej trudno i długo trwa. Ja korzystam z Documents To Go - Word, Exel, Power Point działają świetnie, a do pisania używam A.I. Type Tablet, jest język polski - ustawia się w opcjach programu, ogonki pojawiają się po przytrzymaniu danej litery, pisze się bardzo przyjemnie, lepiej niż na smartfonie, można podzielić klawiaturę na pół pod każdy kciuk. Co do grzania się baterii to w moim egzemplarzu nic takiego nie występuje. System miałem bez żadnych zbędnych dodatków - android 4.0. Gierki mnie nie interesują więc się nie wypowiem. Co do modemu to nie trzeba go wyjmować, aby nie korzystać z neta przez swoją sieć. Wystarczy włączyć tryb samolotowy i net jest rozłączony a my możemy korzystać z wifi.
Pozdrawiam

Przykro mi to czytać, że "nie każdy potrzebuje wbudowanego modemu" W sumie w Polsce nie każdy potrzebuje klimatyzacji w aucie. A jednak ta funkcja upowszechnia się na tyle, że właściwie już dziś jest standardem. Tylko najtańsze samochody nie mają już klimy. Z tabletami sytuacja jest jeszcze bardziej jednoznaczna. Jeśli mam urządzenie, którego podstawową funkcją jest dostęp do sieci to powinien być on umożliwiony wszędzie. Tablet bez modemu, to jak komórka bez zasięgu. Też można sobie w gry pograć, tetris pukładać, w snake'a pograć... :) Nie kupujcie tych tabletów, wymuśmy na producentach wstawianie tego małego urządzenia już w każdym modelu.
Moje zdanie w zasadzie nie ma tu nic do rzeczy. Nie można walczyć ze statystyką, naprawdę. - A każdy producent produkuje wersję tabletów bez modemu. Sądzisz, że chcą stracić? Że ich księgowi są opłacani przez konkurencję? Pytam retorycznie. Obawiam się, że żaden oddolny ruch konsumencki tego nie zmieni; no, chyba że w tym kontekście potraktujemy zmieniający się popyt. Dziękuję za rozmowę, ale obawiam się, że i tak już mocno naciągnęliśmy regulamin wypadając poza ten konkretny model. Z mojej strony EOT. (jf)

Tablet mam od 5 miesięcy na początku był całkiem dobry, wszystko grało jak w zegarku. Lecz po miesiącu zaczęły się problemy na ekranie wyskakiwały jakieś szare kreski i co tylko, trzeba go było zresetować bo na nic nie reagował. Nie mówiąc już o włączeniu zwykłych aplikacji, że by cokolwiek włączyć trzeba mieć stoicki spokój, co chwilę wyskakuje jakiś błąd i trzeba czekać lub resetować. Bateria też strasznie słaba parę godzin używania i pada, tylko ładować, na czuwaniu wytrzymuje MAX 8 godz. Nie licząc tych wszystkich rzeczy ostatnio się jeszcze zepsuł dotyk.
A z plusów to tak:
*Po pierwsze tani (co nie znaczy dobry),
*do oglądania zdjęć i filmów wystarczający (do szperania po internecie trzeba mieć cierpliwość)
*do słuchania muzyki nie ma zastrzeżeń
*gry w miarę działają (oczywiście jak się w końcu włączą)
Podsumowując lepiej wydać troszkę więcej pieniędzy i kupić coś lepszego.