Samsung GT-S5620 Monte

Specyfikacja techniczna

kupiłem go dwa lata temu za 40pln od kobiety i jestem z niego bardzo,bardzo zadowolony,ostatnio wymieniłem baterię /10pln/,mnie służy do telefonowania i czasem sms,często korzystam z niego jako radio na słuchawki,okazyjnie robię zdjęcia,

Telefon używam sporadycznie jako zastępczy w czasie kiedy reklamuje inny model.
Do podstawowych czynności jak najbardziej.
Bardzo wytrzymały, zleciał z drugiego piętra na kafle ekranem. Oczywiście popękał ale dotyk działa i telefon też działa. Znakomicie również otwiera się nim różnego rodzaju alkohole, mam na myśli kapsle od butelek.
W skali 1-10 daję mu mocne 8, traktując go jak telefon sprzed lat nie porównując do dzisiejszych smartfonów.

Mam Monte już niemal 2 lata i muszę stwierdzić, że to bardzo przyzwoity fonik. To był mój pierwszy dotykowiec, starannie wyszukany i wybrany i od razu się w nim zakochałam.

Ma oczywiście parę wad, ale zacznę od zalet :)
+ fajny design, opływowe kształty, dobrze leży w dłoni, zgrabny i taki kobiecy. Obudowa jest gładka i trochę znać ślady palców. Tylna klapka dobrze spasowana, ale w razie potrzeby dość łatwo ją otworzyć.
+ wszystkie wyjścia i klawisze na obudowie - wielką zaletą, przynajmniej dla mnie, bo często korzystam, jest łatwy dostęp do gniazda karty mikroSD (bo jak na przykład zobaczyłam u znajomej gniazdo karty schowane pod baterią i na dodatek wciśnięte w jakąś dziwną ramkę w jakże nowoczesnej Nokii 500, to mi szczęka opadła...), czasem mi się niechcący włączy aparat, bo przycisk też jest z boku. Gniazdo USB jest jednocześnie i do kabelka USB i do ładowarki.
+ wyświetlacz przyzwoitej wielkości, ładne kolory, czytelny, trochę się może rysować, ale rozwiązaniem jest folia ochronna, kosztuje parę zł
+ możliwość personalizacji pulpitu i menu w bardzo dużym stopniu, co ułatwia szybki dostęp do najczęściej używanych funkcji
+ przejrzyste i intuicyjne menu
+ odtwarza wiele formatów plików, ileż ja książek na nim przeczytałam...
+ dobry dźwięk, dość mocne głośniczki, a w słuchawkach to już w ogóle rewelacja, zresztą słuchawki ma bardzo dobrej jakości, douszne na gumkach(dla mnie to wielka zaleta, bo zwykłe mi zawsze z uszu wypadają...) i z mikrofonem na kabelku
+ dołączone do kompletu: kabel USB i płyta z oprogramowaniem
+ robi całkiem przyzwoite zdjęcia, w dobrym świetle naprawdę niezłej jakości, w słabym oświetleniu trochę zaszumione. Posiada bardzo dużo opcji ustawień aparatu (np. zdjęcia panoramiczne, seryjne, samowyzwalacz itd) i mnóstwo opcji edycji zdjęcia, dodawania elementów itp. - można się fajnie bawić
+ jak do tej pory mi się nie zawiesił ani razu, a robię na nim sporo rzeczy - muzyka, gry, filmy, aplikacje java.

Teraz trochę wad:
- korzystanie z internetu do najwygodniejszych nie należy, wi-fi jest w porządku, ale przeglądanie stron nie na systemowej przeglądarce tylko np. w operze mini jest koszmarem, niestety telefon ma chyba za słaby procesor lub pamięć, bo się na wielu stronach po prostu wiesza i krzyczy, że zbyt mało pamięci...
- bateria jest taka sobie, jak się telefonu nie używa, to trzyma kilka dni, jeśli jest bardzo intensywnie używany to trzeba go ładować nawet codziennie. Przy średnim - rozmowy, smsy, trochę gier czy muzyki - ładowałam go co 2-3 dni.
- i jeszcze raz bateria - nie wiem czy tylko mój egzemplarz ma ten feler, ale jakieś 3-4 razy w ciągu tych 2 lat miałam mały problem - telefon po naładowaniu był bardzo gorący (ładowarka też), po odłączeniu ładowarki nie stygł, tylko wyładowywał się w ciągu może godziny i musiałam go ładować jeszcze raz. Wtedy już zachowywał się normalnie. to pewnie jakiś problem z baterią lub samą ładowarką, ale zdarzyło się to dosłownie parę razy, więc nie chodziłam z tym do serwisu.
- czasem może dokuczać brak wirtualnej klawiatury qwerty, choć mnie osobiście to kompletnie nie przeszkadza, bo nie znoszę używać qwerty z takimi maciupkimi klawiszami. Ta klawiatura, która jest jest dobrze przemyślana i wygodna z dostępem do różnych funkcji.
- w czasie rozmowy, gdy chcemy skorzystać z klawiatury czy innych funkcji, to trzeba odblokowywać wyświetlacz i robić to co się chce bardzo szybko, bo niemal natychmiast znowu się blokuje, czasem to jest trochę uciążliwe.
- w moim przypadku największa wadą był operator na O, ale na szczęście już niedługo się z nim rozstanę i podrasuję wtedy trochę mój telefonik.

Podsumowując: ogólnie całkiem wygodny telefon, łatwy w obsłudze i z bajerami ;), tak na 5 z minusem (minus za internet)

Telefon posiadam już półtora roku, zakupiony został w sieci Plus. Jako, że niedługo mam zamiar się z nim pożegnać postanowiłem zrobić małe podsumowanie. Zacznę od plusów:
+ Bardzo dobrej jakości dotykowy wyświetlacz
+ Sprawdza się jako niezły odtwarzacz muzyki (do odtwarzaczy mp3 się nie umywa, ale do posłuchaniu w autobusie jak znalazł)
+ Nie najgorsza jakość zdjęć
+ Dobra jakość rozmów
+ Bardzo dobra bateria w porównaniu do innych aparatów z tej półki cenowej (przy średnim użytkowaniu spokojnie 4-5 dni wytrzymuje, ale nie mówimy tutaj o włączaniu wi-fi i aplikacji java)
+ Odczytuje pliki .pdf, .doc, .xls, .txt

Teraz trochę goryczy:
- System bada, w związku z czym zero przydatnych aplikacji.
- Słaba jakość odtwarzanego video.
- Kompletnie spartolona sprawa z dostępną pamięcią RAM. Jeżeli robimy telefon z dostępem do wi-fi i co za tym idzie dostępem do stron WWW, to chyba należałoby zadbać o to, żeby się przynajmniej otwierały. Na mniej skomplikowanych nie ma problemu, ale nawet niektóre wersje mobilne powodują wysypywanie się przeglądarki z błędem braku pamięci. Używanie opery mobile w większości przypadków rozwiązuje ten problem, ale czasem również zdarza się błąd aplikacji. O płynnym działaniu programu można zapomnieć, ale to akurat już można przeboleć.
- Jeżeli jesteśmy przy pamięci to można nadmienić, że korzystanie z javy szybko wykańcza baterię.
- Można zapomnieć o robieniu wyraźnych zdjęć przedmiotów w bliskiej odległości (np. nie da rady zrobić wyraźniej fotki opakowania po telefonie, aby dało się rozczytać kod kreskowy)
- W przypadku mojego egzemplarza losowe restarty. Zdarzały się zarówno dwa razy dziennie przy zerowym użytkowaniu telefonu jak i raz na miesiąc, raz na kilka miesięcy przy normalnym użytkowaniu - zupełna loteria. Pół biedy, kiedy tylko ponownie pojawiał się widget z nazwą sieci. Pare razy zdarzało się, że kasowały się budziki.
- Noszenie telefonu w bocznej kieszeni powoduje czasem kasowanie pierwszego numeru z książki adresowej, ot taki bonus dla czułego ekranu i delikatnego przycisku, który go odblokowuje (wiem, minus na siłę).
- Brak klawiatury QWERTY, która jednak jakoś występuje w tureckiej wersji softu

Nie dam żadnej oceny, bo dla użytkownika który szuka telefonu do rozmów, pisania sms-ów i posłuchania od czasu do czasu muzyki to niezły wybór. Z kolei, jeżeli ktoś sugeruje się obecnością wi-fi i chce komfortowo z tej opcji skorzystać - szczerze odradzam.

Samsunga Monte posiadam 2 lata i przez ten czas spisuje się on bardzo dobrze, pomimo braku androida jest to bardzo porządny sprzęt. Początkowo wgrany miał Orange Soft, niestety okazał się on strasznie toporny, mułowaty i niefunkcyjny. Postanowiłem zmienić oprogramowanie na jakieś niebrandowane, osobiście wybrałem system z dodatkową klawiaturą QWERTY w układzie poziomym. Od czasu zmiany systemu telefon spisuje się bez zarzutów. Wifi działa bezbłędnie, aparat jak na 3mpx robi zdjęcia dobre i w miarę dobrego oświetlenia ostre, nieco gorzej jest ze zdjęciami notatek lub tekstu. Z powodu małej ilości pamięci surfowanie po sieci z pomocą zwykłej przeglądarki jest niewykonalne, z pomocą przychodzi jednak opera mini gdzie internet działa bezbłędnie. Jedynie przy większej ilości otwartych kart i stron telefon lekko się przycina. Samego Monte rzadko trzeba zrestartować, choć w skali miesiąca 3-4 razy trzeba z powodu braku pamięci lub jakiejś zawieszki. Są to raczej sporadyczne przypadki. Głośnik telefonu gra głośno, a ekran posiada bardzo dobry dotyk, odpowiednią jasność i doskonałe kąty patrzenia. Wszystko działa praktycznie bez zarzutu. Telefon jest bardzo wytrzymały, niejednokrotnie lądował na podłodze, a ostatnio nawet przypadkiem na ścianie, lecz nie posiada nawet lekkich zarysowań. Wszystko jest doskonale spasowane i nic nie trzeszczy.

Zalety:
- wytrzymałość
- doskonała czytelność ekranu pod kątem i w ostrym słońcu
- bateria -> średnio 2/3 dni, w przypadku bezczynności nawet 7dni
- wifi, przednia kamerka, ochrona gorilla glass,
- prostota, przejrzystość i łatwość obsługi
- ergonomia i design urządzenia

Wady:
- stosunkowo mały ekran, z niską rozdzielczością
- kiepskie zdjęcia tekstu
- brak androida i większej możliwości personalizacji
- mała ilość pamięci ram i stosunkowo niska ilość gier i aplikacji

Ocena jest bardzo subiektywna i głównie zależy od potrzeb i wymagań danego użytkownika.
Mimo wszystko polecam osobom szukającym telefonu, taniego, wytrzymałego, prostego i stworzonego do podstawowych potrzeb, a w niektórych momentach potrafiącego się wykazać.
Moja ocena: 9/10

Zdecydowałam się na ten telefon gdyż znudziła mi się już Nokia 6610i Navigator - jak się później okazało był to błąd, że wybrałam Monte. Ten telefon w porównaniu ze starą już jak by nie było Navi jest o 100 lat za murzynami... Strasznie ubogi w funkcje. Teraz skupie się na wadach bo ich jest znacznie więcej: 1) beznadziejne słuchawki, które wypadają z uszu przy minimalnych odruchach - musiałam sobie dokupić gąbeczki, 2) wibracje praktycznie nieodczuwalne, 3) tylko 4 rodzaje dźwięków wiadomości - nie można sobie ustawić np wybranej mp3, 4) brak wirtualnej klawiatury qwerty, 5) aparat jak na 3,2 megapixele aż taki mega nie jest hehe tzn. zdjęcia robi słabe, 6) zero gier tylko triale, a jak sobie wykupiłam milionerów za ponad 10 zł to gra jest w języku ang, 7) gps - nawet nie wiem jak się wchodzi do tej funkcji bo menu jest tak fantastycznie skonstruowane, 8) wifi - owszem jest ale nie chce się łączyć bo za każdym razem wymaga jakiegoś klucza i ciągle mi wyskakuje brak połączenia, 9) kontakty - wyświetla tylko te zapisane na sim, nie znalazłam funkcji przełączania wyświetlania na te które są zapisane na telefonie, 10) gdy pisze smsa nie widać, która jest godzina a wiadomość jak wysyła to muszę poczekać aż skończy, żebym mogła dalej coś robić - w Nokii wysyłana wiadomość od razu wskakiwała do skrzynki nadawczej i podczas gdy wiadomość się wysyłała można było robić inne rzeczy na telefonie. Teraz zaledwie garstka zalet: 1) bateria jak na razie trzyma 4 dni - ale telefonem się nie bawię bo tutaj nie ma czym się bawić ani czego odkrywać, 2) internet jest szybki to trzeba przyznać ale oczywiście na wifi nie wiem jak śmiga i czy w ogóle śmiga, 3) widgety są fajne ale to w każdym telefonie dotykowym są więc to żadna nowość. No i to by było na tyle zalet hehe także zanim kupisz Monte to się poważnie zastanów - taka moja dobra rada. Jednak jak do tej pory Nokia jest niezastąpiona i żałuję, że nie kupiłam sobie jakiejś Nokii dotykowej zamiast tego Monte:/

Aparat kupiony dwa lata temu. Zależało mi na WiFi w dobrej cenie, i wybór padł na Monte. Więcej zalet niż wad. Dużo bajerów z których nie korzystam.
- Bateria w stanie czuwania + krótkie rozmowy trzyma ok. 4-5 dni. Jestem po wymianie baterii na nową nie oryginalną i teraz od momentu pierwszej sygnalizacji o niskim poziomie baterii telefon trzyma jeszcze z dobę, na oryginalnej trzymał ok. 4-5h!! Masakra. Jak już padnie to padnie. W Nokii miałam jakiś minimalny zapas, i nawet gdy padł szło go jeszcze włączyć i wysłać smsa lub nawet zadzwonić. W Monte nie ma na co liczyć! Gdy tel padnie (np w nocy) nie zadziała też budzik. To dla mnie duży minus biorąc pod uwagę że niski poziom baterii sygnalizowany jest/był tak późno.
- Wyświetlacz - rewelacyjne kolory, PIĘKNY! W ogóle fajny design. Jedyny ale za to ogromny minus: na dworze niemal NIC nie widać. Trzeba się nieźle nakombinować aby wybrać nr telefonu itp.
- Aparat - w dobrym świetle zdjęcia ujdą ale szału nie ma
- Kamerka - świetne nagrania! Byłam mile zaskoczona jakością.
- WiFi - to mój pierwszy tel z WiFi więc nie mam porównania ale wyobrażałam sobie większe fajerwerki :) Można się połączyć ze stroną ale o leniwym surfowaniu po internecie nie ma co marzyć. Czytam że ludzie wygrywają w niego tony oprogramowania, może na tym polega myk.
- Widget = świetna sprawa!
- Klapka z tyłu telefonu: świetnie siedzi, jest to plus dopóki nie trzeba wyjąć karty/baterii bo wtedy lecą *^&%! Na szczęście musiałam to zrobić tylko raz, oby ostatni.

Ogólnie jest bardzo zadowolona. Telefon służy mi do rozmów, pisania smsów, łączenia z netem, sporadycznie używam dyktafonu, przeglądam zdjęcia - w tych kategoriach daję 9/10 Nie wiem czy zadowoli szukających czegoś więcej co telefon ma a z czego nie korzystam.

no to pojechałaś ulaja, trochę techniki i człowiek się gubi:
3) tylko 4 rodzaje dźwięków wiadomości - nie można sobie ustawić np wybranej mp3,
- a nieprawda bo da się ustawić mp3 w każdym sofcie,

6) zero gier tylko triale, a jak sobie wykupiłam milionerów za ponad 10 zł to gra jest w języku ang,
- trzeba było kupić polską wersję - to nie wina telefonu

7) gps - nawet nie wiem jak się wchodzi do tej funkcji bo menu jest tak fantastycznie skonstruowane,
- w noki też jest fantastyczne, kiedy szukasz BT.

8) wifi - owszem jest ale nie chce się łączyć bo za każdym razem wymaga jakiegoś klucza i ciągle mi wyskakuje brak połączenia,
- klucz trzeba wprowadzić WEP lub WPA, bo próbujesz połączyć się z siecią zabezpieczoną tym właśnie kluczem, ech, niewiedza.

9) kontakty - wyświetla tylko te zapisane na sim, nie znalazłam funkcji przełączania wyświetlania na te które są zapisane na telefonie,
- wchodzisz w kontakty, ustawienie, opcje wyświetlania, voila

także zanim kupisz Monte to się poważnie zastanów - taka moja dobra rada. Jednak jak do tej pory Nokia jest niezastąpiona i żałuję, że nie kupiłam sobie jakiejś Nokii dotykowej zamiast tego Monte:/
- ja miałem Monte 2 miesiące i bardzo pozytywnie wspominam ten telefonik, sprzedałem bo często zmieniam telefony, co do nokii, wszystkie dotykowce to tylko o kant d*** potluc. tam nawet wyświetlacze są oporowe, z ActSync zrobic synchro też bardzo skomplikowanie, jedynie co to w gry bez pierdnięcia można pograć, kwadratowy interface i bateria beee, dodatkowo po wyjęciu z pudełka i włożeniu karty SIM niestety ale nie mogłem wysyłać sms. orange nie potrafiło mi pomóc i poszła 5800 [ciach].

Genialny telefon! NIGDY nie miałam tak wytrzymałego telefonu. Miałam go niecałe cztery lata i w ciągu tego czasu zaliczył mnóstwo upadków, w śniegu, na beton, nawet rzucano nim o ścianę, a on dalej działał. I nigdy nie był w naprawie. Folie z ekranu zdjęłam po 2 latach, gdy przestałam już widzieć ekran i okazało się, że wygląda jak nowy. Po kolejnych dwóch latach dorobił się jednej średniej ryski na ekranie i kilku minimalnych. Mimo iż nigdy nie widział etui ani nic z tych rzeczy, a noszony był luzem w torbie czy plecaku. Po dwóch latach telefon nabył ciekawej zdolności odblokowywania się na zmianę grawitacji, jeśli odwróciło się go do góry nogami, potrafił się odblokować i wejść np. w wysyłanie smsa. ;) Wygaszanie ekranu wraz z blokowaniem rozwiązało ten problem, aż samoistnie zniknął kilka miesięcy później. Swojego czasu wypadał także poza czasoprzestrzeń i np. przez dobę nie dochodziły mi smsy/połączenia, ale zmiana sieci rozwiązała ten problem także. Przymierzałam się do rozstania z nim kilka razy, cały czas do niego wracając, bo był taki malutki, zgrabny i jakiś taki... mój. Ostatecznie skłoniło mnie do tego to, że telefon przestał mi pokazywać, od kogo dostaje smsy/połączenia, żeby się np. dowiedzieć, kto do mnie dzwonił, musiałam oddzwonić, dopiero wtedy się wyświetlało...

Podsumowując: przeżyłam z nim kawał życia, zawsze będzie miał miejsce w moim sercu xD i to najlepszy telefon, jaki kiedykolwiek miałam. Wymieniłam telefon na rok młodszy i choć można na nim przeglądać pocztę, facebooka i całą resztę (co na Monte było dość MOCNO utrudnione) to wiesza się dość często i tęsknię za Monte, który się chyba nigdy nie zawiesił.

Monte mam od ponad dwóch lat. Jak na moje potrzeby, spisał się bardzo dzielnie. Co prawda nie potrzebuję cudów na kiju. Bardzo dobra (szczególnie jak na telefon) jakość dźwięku w słuchawkach. Telefon intuicyjny i prosty w obsłudze. Ma jednak parę wad, które, szczególnie ostatnimi czasy, zaczynają mnie powoli męczyć. Przede wszystkim szwankuje mikrofon, przez co w trakcie rozmów muszę się strasznie wydzierać, żeby rozmówca mnie usłyszał. Po drugie, denerwuje mnie wirtualna klawiatura. Nie wiem, jak się to profesjonalnie nazywa, ale w każdym razie nie jest to klawiatura qwerty tylko taka, jak w starych telefonach z guziczkami, a jedynie przeniesiona na ekran. Jest strasznie wolna! A do tego T9 jest beznadziejny, podpowiada wyrazy, które niewiele mają wspólnego z tym, co się pisze, np. piszę "opalanko" a wyskakuje "Malcolm". Nie wymagam, żeby były w słowniku takie słowa jak "opalanko", ale słownik, gdy nie znajduje dopasowania, podpowiada słowa złożone z liter, które zupełnie nie zgadzają się z klawiszami, których się dotknęło. Ja akurat dużo smsów na nim nie piszę, ale dla osób, dla których to priorytet, na pewno stanie się to męczące. Niekiedy się zacina i brak mu płynności. Ostatnimi czasy również zdarza mu się restartować z własnej inicjatywy. Mimo wad, które wymieniłam, jest to jednak przyjazny telefon. Aha, mi również zapunktował możliwością przeglądania PDFów i funkcją szukania w pliku danego słowa. Niezmiernie pomocne przy ściąganiu na kolosach :)Podsumowując, wady oczywiście ma, ale przy standardowych potrzebach powinien się sprawdzić.