Nokia 6233

Specyfikacja techniczna

Wygląda jak cooopa ale głośnik ma tak mocny że zrywa pape z dachu

Używam Nokii 6233 od marca 2009 roku, czyli już prawie 5 lat, więc mogę trochę o niej opowiedzieć. To niesamowicie udany telefon, dobrze zaprojektowany, intuicyjny, świetnie wykonany, niezawodny i mimo upływu lat, wciąż elegancki. Decyzja zakupu padła na nią po wygranej z E51 i designerską 7500 Prism, a dlaczego - już piszę. Ale po kolei: Sam telefon prezentuje się bardzo elegancko, spokojna prostokątna bryła z zaokrąglonymi krawędziami i chromowaną obwódką wskazuje dla kogo telefon był projektowany - biznesmena z roku 2006 :) Tylna obudowa jest w większości matowa - to dobrze, zaś sama obudowa aparatu błyszcząca i niestety podatna na zarysowania (mimo, że telefon noszę niemal cały czas w pokrowcu). Miłe dla oka, niebieskozielone podświetlenie klawiatury i dodatkowe chromowane wstawki cieszą oko, od razu widać, że nie był to zrobiony na odwal się, budżetowy telefon. Na tle upstrzonej przyciskami E51 wyglądała dość ubogo, a zniewalającej designem 7500 Prism bardzo nudno. Jednak to nie wygląd dał 6233 zwycięstwo. Klawisze ograniczone do minimum i bardzo wygodny przycisk funkcyjny (brak dżojstika!) sprawiają, że 6233 można obsługiwać niemal bezwzrokowo. Przyjemna w naciskaniu, miękka klawiatura numeryczna czyni pisanie SMS-ów przyjemnością. Osobny przycisk głośności na jednym boku bardzo się przydaje, w przeciwieństwie do przycisku NIM. Niektórym telefon może wydać się zbyt gruby, ale według mnie zwiększa to poczucie solidności i sprawia, że świetnie leży w dłoni. Tak czy inaczej, kwestia przyzwyczajenia. Z wyposażenia i bajerów, najważniejszy jest aparat 2 Mpix, odtwarzacz mp3, prosty internet i Bluetooth. Na obecne czasy to niewiele, ale pamiętajmy że w chwili debiutu jest rok 2006, gdzie 0,3 Mpix było codziennością, 1,3 Mpix nowoczesnością, a 2 Mpix robiło wrażenie większe, niż dziś 41 Mpix i PureView w Lumii 1020 :) Slot na karty microSD rozwiązuje problem malutkiej wbudowanej pamięci. Aparat robi dobre zdjęcia (jak na wiek konstrukcji) przy normalnym oświetleniu, na ostrym słońcu trochę przekłamuje kolory, a w słabo oświetlonych (sztucznym światłem) pomieszczeniach pojawiają się widoczne szumy. Dobrze wypada kręcenie filmów, choć mocno odbija się na baterii. Warto dodać, że na rozdzielczość VGA telefony podobnej klasy musiały jeszcze poczekać dobrych kilka lat. Za pomocą dołączonego zestawu słuchawkowego można używać Nokii jako odtwarzacza mp3, wbudowany substytut pilota bardzo się przydaje, choć sam zestaw okazał się w moim przypadku dość nietrwały. Cennym gadżetem są głośniki stereo - dzięki nim można używać telefonu jako maleńkiej wieży stereo, np. postawić na stole w kuchni i słuchać własnej muzyki przygotowując śniadanie :D Przy odpowiednio zestrojonym korektorze dźwięku mało kto zorientuje się, że źródłem dźwięku jest telefon.
Dobry wyświetlacz o dużej rozdzielczości do dziś nie ma się czego wstydzić. O możliwości zmian skórek i wrzucenia paru prostych aplikacji chyba nie trzeba wspominać. Podstawowe funkcje telefoniczne - 6233 sprawdza się fantastycznie. Genialna jakość rozmów (okazjonalnie dzwoniąc z używanych w domu 1600 i 2330 Classic, po skończonej rozmowie odkładałem te telefony wręcz z obrzydzeniem).
Nie używam telefonu zbyt intensywnie, toteż do dziś bateria trzyma 5 dni (niedługo po zakupie nawet do 7 dni). Zwykły OS Nokii z sympatycznym, animowanym menu działa bez zająknięcia, wszystko działa jak należy, prosto i intuicyjnie, jak na staroszkolną Nokię przystało. Dopiero po osiągnięciu liczby 1000 wiadomości w obu skrzynkach zaczęły się okazjonalne zwiechy i wyskakujący biały ekran z miękkim resetem - wyczyszczenie skrzynek rozwiązało problem. Nie zamierzałem nigdy testować jej fizycznej wytrzymałości, ale kilka upadków na kafelki z wysokości ~1,3m nie zrobiło na niej wrażenia. Po dzień dzisiejszy telefon nie wymagał żadnej wizyty w serwisie. Co mi się w 6233 najbardziej podoba? Telefon sprawia wrażenie, jakby mógł działać całą wieczność. Obsługa i nawigacja we wszystkich funkcjach jest niesamowicie prosta. Jakości wykonania mogą jej pozazdrościć byle jak projektowane i składane smartfony Samsunga.
Używając jej, czuć że konstruktorzy dali wszystko z siebie i dostępnej wówczas technologii, starając się stworzyć jak najlepszy telefon zarówno dla biznesmena, jak i zwykłego użytkownika. 6233 może nie była tak spektakularnym poligonem doświadczalnym jak seria N, za to po latach nie odstręcza mulącym i przestarzałym systemem operacyjnym czy niedorzecznymi rozmiarami. Za kilka miesięcy zmieniam telefon, gdyż potrzebuję lepszego aparatu i internetu, WiFi, dostępu do kilku aplikacji i GPS (prawdopodobnie na kolejną Nokię - Lumię 620). Gdyby nie to, dotychczasowa mogłaby mi służyć w nieskończoność.
Podsumowując, Nokia 6233 to idealny telefon dla kogoś, kto nie potrzebuje smartfona z rozbudowanymi funkcjami rozrywkowo-informacyjnymi, lecz zależy mu na prostocie obsługi, wygodzie użytkowania, długim czasie pracy na baterii, świetnej jakości rozmów, a w razie potrzeby skorzysta z aparatu i mp3 pod ręką. Bardzo niedoceniony telefon, choćby na tle 6300 która zadebiutowała pod koniec rynkowej obecności 6233, oferując dokładnie to samo, lecz gorszej jakości.

Świetny telefon, używałem go zaraz po ojcu, który korzystał z niego od premiery w 2006 roku.
Absolutna niezawodność to najważniejsza zaleta tego modelu. Zaliczył więcej gleb niż wszystkie rozwalone Smartfony razem wzięte, i wytrzymał bez szwanku, nadal działa. Powiem więcej, od jakiegoś czasu już go nie używam bo mam nowszy sprzęt na umowie, więc w lecie z siostrą owijaliśmy 6233 w worek strunowy, i wykorzystywaliśmy jako kamerę wodoodporną. A ponieważ na początku zdarzało się nam partolić ten pomysł, bywało że się nieco zamoczył. Ale i to go nie złamało, woda w klawiszach i pod ekranem zniknęła!

Nokia bardzo umiejętnie zaprojektowała ten telefon, z uwzględnieniem tego, że nie każdy wymienia aparat już po roku czy dwóch. Po za niezniszczalnością (odziedziczoną chyba po przodkach...) ma też funkcje multimedialne, których starsze nie mają, spokojnie posłuchamy na nim muzyki, i przejrzymy jakąś kolekcję zdjęć na MicroSD do 2gb. Gorzej będzie z filmem, bo odtwarzacz nie pozwala na przewijanie zawartości. Ale zdecydowanie wystarcza do podglądu krótkiego wideo w VGA (640na480) nakręconego wbudowaną kamerą. Dźwięk jest zdecydowanie lichy, i żadnym ustawieniem tego nie zmienimy, bo kodek AMR nie pozwoli. Ale za to obraz pozostaje bardzo dobry, podobnie zdjęcia, które nie szumią tak strasznie jak nawet w nowych komórkach, i mogą mieć rozdzielczość do 1600na1200, nieźle.
Obudowa, zapewniająca odporność na większość przygód, jakie u wymagającego użytkownika mogą się przydarzyć, nieco gruba, przypomina cegłę (znowu cechy przodków tego modelu) jest jedną z najtrwalszych jakie widziałem, nadal prezentuje się elegancko, nawet po tylu latach eksploatacji, dzięki zastosowaniu materiałów odpornych na zarysowania (Nokia 6500 Slide chwali się stalą, ale rysy są już po tygodniu...)
W tą obudowę włożono też ekran, który jest moim zdaniem trochę przymały, ale za to ma wysoką rozdzielczość, co jest fajne. Do tego głośniki Stereo, na tyle silne, że można puścić muzykę na dworze, gdzie spokojnie posłucha jej grupa ludzi.

Jeśli chodzi o baterię, to raczej nie mam zdania, parę razy zdarzyło się że zdechł w akcji, ale ogólnie chyba nieźle trzyma. Spodobały mi się za to dołączone słuchawki (albo dodatkowe, w zależności od zestawu) które wykonane są lepiej niż przeciętne plastiki do odtwarzaczy mp3 i mają wygodny sznurek zawieszany na szyi, co daje pewność że nie spadną nam gdzieś lub się nie poplączą, można je tak nosić cały dzień za kołnierzem. Pogadamy sobie przez nie z kimś, jak i posłuchamy muzyki regulując głośność przy mikrofonie zaraz pod szyją, co oznacza, że jeśli są podłączone to nie musimy nawet sięgać do kieszeni, żeby odebrać.


Telefon zrobił na mnie ogromne wrażenie, bo mimo że produkowany jest w czasach tandety i chińskiego badziewia, został zaprojektowany tak, by wytrzymać więcej niż jedną umowę w Plusie. To model, który można podsunąć każdemu, kto chciałby mieć nowoczesną, a zarazem wytrzymałą komórkę. Dla mnie jest znacznie lepszy niż wiele nowszych Nokii, jak wspomniany 6500 Slide, który jest młodszy o dwa lata, a się rozlatuje, no i obudowa jest już mocno porysowana. (Wiem, bo też tu mam)
Polecam.

Kupiłem ten telefon jakiś tydzień temu. Mogę powiedzieć, że póki co jestem z niego bardzo zadowolony. Przesiadłem się z V3, więc różnica jest. Telefon definitywnie nie dla szpanera - wygląda jak... Nokia. Wersja czarna jest bardzo elegancka, ale dyskretna. 6233 do lekkich nie należy, ale jakoś to nie przeszkadza - dobrze i pewnie leży w dłoni. Świetny wyświetlacz, zaryzykuje nawet stwierdzenie, że tak dobry jak w Samsungach. Bajeczne głośniki stereo - czysty, głęboki i głośny dzwięk. Świetny soft - olbrzymie możliwości konfiguracji. Z innych zalet to aparat 1600x1200 i możliwość kręcenia filmów w rozdzielczości 640x480(!!!) bez ograniczeń - oczywiście przy odpowiedniej karcie pamięci. Odtwarzacz mp3 z korektorem graficznym. Teraz co mi się nie podoba - porąbany powiedziałbym wskaźnika baterii, niedokładny, z tego co widziałem to chyba pokazuje tylko "full", "połowe" i "minimum". Poza tym nie zmienia koloru - nawet jak jest minimum naładowania to dalej jest zielona!! Sama bateria OK. Oczywiście to nie są Nokie sprzed 10 lat, ale takich baterii już nie robią. Po pierwszym naładowaniu wytrzymała mi 2 dni i noce, ale przy maksymalnym użytkowaniu - cały czas gadanie, mp3, gry, foto itd. Co dalej... aha jeszcze dokładnie tego nie obadałem i nie jestem pewien czy to faktyczna prawidłowość, czy np. kwestia miejsca w którym mieszkam, ale jak odpale mp3 to po koło 5 min telefon traci zacięg sieci i już nie znajduje!! Trzeba go włączyć i wyłączyć. Nie wiem o co z tym chodzi. No ale to w końcu nowy model - pewnie coś na to wymyślą. A może to tylko zbieg okoliczności. No dobra, jak ktoś ma jakieś pytania, albo ma ten telefon i chce się podzielić swoimi spostrzeżeniami to bardzo chętnie poczytam. Siema!

Modusek musiałeś trafić na jakis sflaczały model. Posiadam ten telefonik od roku, nie miałem z nim żadnego problemu. Telefon jest dosyc toporny i ciezki, przy pełnej karcie SD mieli ją troche. Nie da sie przewijac filmów co jest dosyc uciążliwe po wgraniu pełnometrażowego filmu, brak lampy błyskowej przez co zdjęcia w nocy wychodze koszmarnie o ile coś na nich widać. Dzwiek na głosniki zewnętrznym nie jest wcale taki mocny. Przy wgraniu dzwonków przerobionych z formatu mp3, dźwiek jest przez jakies 5 sekund dosyć cichy i słabo go słychac, włącza sie na pełną moc dopiero po upłynięciu tych 5 sekund (jest to dosyć uciążliwe szczególnie kiedy ty i twój telefon znajdujecie się w innym pokoju), plastikowa obudowa, która jest wokół aparatu ściera sie, widoczna jest mała biała plamka.
Zdjęcia w dzień wychodzą naprawde dobre(należy jednak wczesniej ustawic najwyższa rozdzielczość i jakość wtedy zdjecia wrzucone na kompa wyglądają świetnie) ale wystarczy ruszyc lekko ręką a zdjęcie wyjdzie zamazane. Telefon posiada odtwarzacz muzyczny, nie ma ograniczenie co do nagrywania filmów, oprogramowanie jest przyjemne i łatwe w użytkowaniu(identyczne jak w noki 5300).
nie miałem problemów z obudową, która jest miła w dotyku, bateria trzyma od 4 do 7 dni(zależy od czasu słuchania muzyki i prowadzenia rozmów).
Przyciski sie nie ścierają, "chodzą" miekko i są ciche. Jakoś dźwięku w odtwarzaczu jest dobra ale nie zachwyca.
Ogólnie to polecam telefonik.

Właśnie pyknęły 4 latka mojego związku z nią. Mam ją jako telefon prywatny - w między czasie miałem 3 firmówki. Od 2 lat wykorzystywany tylko i wyłącznie do dzwonienia, sms itp. ostatnio zmierzyłem ile wytrzyma bez ładowania. 9 dni ... szok. Oczywiscie bez wyłączania na noc i tym podobnych sztuczek, normalne użytkowanie. Bateria ta sama od nowości. W tym samym czasie miałem do zabawy z pracy HTC Mini HD i HTC Hero - max 1,5 dnia - mogłem zatrzymać któryś ... nie zatrzymałem :).
Plusy:
- bateria
- wytrzymałość (mam 3 letniego syna)
- świetne wykonanie - nawet lakier z klawiszy się nie wytarł
- głośniczki + jakość rozmów
- kręcenie wideo 640x480
- przez te wszystkie lata zero wizyt w serwisie czy nawet zwyklych zwisów telefonu
Minusy:
- brak części "współczesnych" funkcji
- jak by miał wifi, to bym go używał do całkowitego zarżnięcia.
- baaardzo trudno się z nia rozstać

Model trochę niedoceniany. Nokia w chwili wypuszczenia go na rynek wyprzedziła konkurencje w tym segmencie przynajmniej o rok.
Na chwilę obecną jedyną alternatywą byłaby E52 - ale to moje zdanie.

nokia 6233 była (i jest nadal) moim drugim telefonem. po prawie 5 latach użytkowania wygląda nieżle.bateria wytrzymuje 2 dni normalnego użytkowania,1 dzień intensywnego. jego najmocniejszą stroną są 2 stereofoniczne głośniki które odtwarzają dźwięk w 3D.jest nie tylko super głośny ale i czysty,bez szumów (trzeba umieć ustawić equalizer bo jak się ustawi na maxa to będą szumy...) aparat 2 mega pixel nie powala ale nie jest żle przy dobrych warunkach. w gorszych przydałaby się lampa LED której niestety brak :( ....ekran jest w miarę dobry i czytelny nawet na mocnym słońcu, ale jego wielkość (2.0") jest nie satysfakcjonująca,zwłaszcza jak się przegląda internet, a sam telefon jeszcze zmniejsza okienko internetowe do rozmiarów 1,7" :/... obsługa kart pamięci tylko do 2GB,ale wystarczy.bluetooth mocny, jest 3G, klawiatura idealna do pisania SMS-ów - kiedy go kupowałem mówiono o niej "soft touch" -miękki dotyk- i owszem klawisze są miękkie i nie męczy pisanie SMS-ów czy e-maili, choć do tych ostatnich lepij używać klawiatury QWERTY. pozdrawiam wszystkich! :)

Po prawie dwóch miesiącach można coś napisać.
Pokrywa baterii lekko trzeszczy i się rusza (może była otwierana 5 razy). Kupiłem zapasową. Inne drobne mankamenty zniknęły po wgraniu nowszego oprogramowania - straciłem jednak "Węża 3D". Obudowa miła w dotyku. Czytelny wyświetlacz. Dźwięk robi wrażenie. Wgrałem "mini operę" i program do nawigacji "naviexpert" - wyświetlacz mały jak na nawigację, ale komunikaty słowne wystarczą.
Bateria OK - od 2 do 5 dni. Klawisze chodzą rewelacyjnie. Nie zawiesza się.
Komunikacja - kabel, irda i bluetooth "prawie" nie sprawia problemów. Telefon lepiej pracuje z programem "oxygen". Uwaga na starsze wersje programu bluesoleil.
Nie udało mi się skonfigurować telefonu jako modem dla peceta.
Oglądanie telewizji może jest dobre w poczekalni do dentysty - ale szkodzi na kieszeń.
Gadżety w stylu smsy bezpośrednio na wyświetlacz, czy polskie znaki.
Ogólnie polecam.

Ja kupiłem go w Vobisie bez simlocka. Głównie zależało mi na obsłudze UMTS i faktycznie jako modem aby korzystać z internetu jest super (ściąga dane z prędkością 39 kilobajtów/s i w tym samym czasie ciągnie drugi plik 25KB/s). Wyświetlacz tego telefonu jest bardzo dobry, kolory piękne a fotki, które wyświetla bardzo czytelne. Rozdzielczość wyświetlacza (240 na 320) pozwala w dosyć "komfortowy" sposób za pomocą opery mini przeglądać strony internetowe (przed tym modelem miałem Motorole 398 i podczas przeglądania mieściło się 3X mniej tekstu, grafiki itp.) A co najważniejsze wogóle się nie zacina jest szybki. Kolega ma N70 co z tego, że z systemem operacyjnym rozdzielczość ekranu ma dużo niższą, a w 6633 i tak jest wszystko czego potrzeba do szczęścia (przynajmniej dla mnie). Pozdrawiam.
ps. w rzeczywistości wygląda lepiej na żywo niż na zamieszczonym tu zdjeciu- oczywiście w czarnej obudowie.

Miałem ten telefon i z tego co pamiętam aby ustawić sobie sms-y to najlepiej wysłać sobie z internetu konfigurację sms, mms, internet itp. Oczywiście konfiguracja musi być z odpowiedniej sieci, np: w plusie- na stronie plusa jest automatycza konfiguracja sms-ów. Dostaje się zwrotny sms- który należy zainstalować w telefonie. Po tym powinna być aktywowana usługa. Jeszcze jedno- numer centrali, przez który przechodzą smsy i mms-y jest inny dla każdej sieci . Ustawią to w punkcie obsługi.

Dzwonki- ja ustawiłem wpierw w : Dzwonki-> ustawienia, a dopiero potem w: profil-> np:ogólny -> przystosuj (nie uaktywnij)-> wybrałem właściwe dzwonki i stopniowanie głośności. Wyłączyłem i włączyłem od nowa telefon aby zapamiętał ustawienia. Przyznaję, że też dużo przy tym siedziałem. Kiedy rozmowy są ciche, to w trakcie rozmowy można podkręcić sobie głośność przyciskami z boku telefonu. Dla mnie tel. OK.