Era MDA COMPACT III

Specyfikacja techniczna

Mam już dwa i obydwa zepsute.Padły i są nie do naprawienia / przy kosztach powyżej 200,00zł/. Lubię ten telefon lecz często się zawiesza - reset pomaga. bateria krótko trzyma - znacznie mniej niż podaja źrłódła.

telefonik fajny jednak ma 1 wade nakladka dotykowa 1 ryska i po dotyku

Mam to urządzenie od kilku dni a tylko jeden dzień wystarczył by przejść od zachwytu do rozczarowania.

Przesiadłem się na MDA z nieudanego modelu ASUSA A636N i Nokii. Pokaźne pudełko jakie otrzymałem od Ery zawierało owe urządzenie, ładowarkę sieciową, samochodową, etui, kabel USB, zestaw słuchawkowy, uchwyt do mocowania na szybie samochodu i kartę micro SD 512MB.
Urządzenie pracuje na WM 6.0 PL a zamiast TOMTOMa mam AUTOMAPĘ. Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. Zamiana dwóch urządzeń na jedno z jedną ładowarką zamiast dwóch jest dużym udogodnieniem. Jednak codzienna praca (bo do tego używam MDA jest nieco kłopotliwa) w moim MDA mam około 1500 numerów telefonów moich klientów. Wprowadzenie takiej ilości do MDA jest proste, jeśli ma się te informację np. w Outlooku i wykorzysta ActiveSync. Problem powstaje dopiero w momencie próby odszukania właściwego numeru i wykonania połączenia. Brak klawiatury ma rekompensować nam klawiatura ekranowa, ale do jej obsługi musimy się posłużyć piórkiem. Trudno to zrobić prowadząc samochód a przecież wymyślono ten model dla użytkowników mobilnych.
Kółko, jakim możemy przeszukiwać kontakty przy tak dużej ich ilości też nie rozwiązuje problemu,
a wybieranie głosowe nie jest na najwyższym poziomie. Urządzenie bardzo często myli lub nie rozpoznaje komendy jaką wydajemy. W Nokii taka sytuacja nie miała miejsca.

MDA w żaden sposób nie informuje użytkownika o podłączeniu urządzenia bluetooth (jeśli są one sparowane) a dokładnie słuchawki. Dopiero wybierając numer i wykonując połączenie pojawia się stosowna ikona. I tu ciekawostka. MDA nie daje nam możliwości rozłączenia się z urządzeniem bluetooth. Przykład: posiadam w samochodzie zestaw głośnomówiący, który łączy się przez bluetooth. Cechą takiego zestawu jest to, że łączy się ze sparowanym telefonem bez żadnego pytania użytkownika czy tego chce. W nokii po takim połączeniu w opcjach bluetooth telefonu można rozłączyć je i np. połączyć się z słuchawką bluetooth. Takie zachowanie MDA skończyło się wyrzuceniem zestawu samochodowego ze sparowanych urządzeń w MDA. Tyle o bluetooth.


Trochę o ergonomii. Piórko w MDA jest chowane po prawej stronie od spodu. Miejsce beznadziejne. Wyjęcie piórka w trakcie prowadzenia samochodu jest utrudnione bo najczęściej MDA czy Palmtopy wieszamy tuż nad deską rozdzielczą. Natomiast jak nam się uda je wyjąć to można się spodziewać, że upadnie na podłogę. Typowe palmtopy mają umieszczone piórka od góry i tak powinno pozostać.
Przycisk kamery z prawej strony na dole powoduje, że przy zwykłym chwytaniu MDA ręką zazwyczaj włączamy aparat. Najlepiej od razu dezaktywować ten przycisk. Ciekawe jest też to, że MDA nie posiada wejścia słuchawkowego typu Jack. Słuchawki podłączamy do wejścia USB, którym też ładujemy urządzenie. Trzeba wybierać co robimy. Czy ładujemy czy słuchamy muzyki.

GPS.
Pomimo mniejszego ekranu niż standardowy palmtop mapa jest czytelna i tu akurat nie mam zastrzeżeń. Wbudowana antena szybko znajduje sygnał. Jako plusa zapisuję fakt, że po włączeniu nawigacji MDA nie wygasza ekranu. Nie trzeba więc zmieniać ustawień podświetlenia przed włączeniem i po wyłączeniu nawigacji. Trzeba natomiast pamiętać, że jeśli jednocześnie mamy włączoną nawigację i wykonujemy połączenie to MDA wyłącza dźwięk nawigacji i nie słyszymy komend. Pozostaje tylko patrzenie o ile rozmawiamy przez zestaw słuchawkowy.

Kilka Uwag

MDA nie informuje, że jesteś w kolejce połączeń oczekujących. Natomiast w drugą stronę kiedy otrzymujemy połączenie oczekujące to sygnał jest przesadnie głośny i przeszkadza w rozmowie.

Nadchodzące SMSy są bez pytania wyświetlane na ekranie w postaci powiadomienia. Z jednej strony wygoda jak się prowadzi samochód ale co jeśli obok siedzi ktoś kto nie powinien czytać moich smsów?

Pisanie SMSów w czasie jazdy to misionimpossible

MDA posiada jeden atuta nad ASUSEM A636N. Nie trzeba kalibrować ekranu. Kto miał ten model ASUSA wie o czym piszę ;)

MDA używam od 3 miesięcy. Niestety nie mogę powiedzieć żebym był zachwycony.
Po pierwsze poraża tempo działania urządzenia, uruchomienie poszczególnych menu czy nawiązanie połączenia trwa bez porównania dłużej do zwykłego telefonu. Podobnie jest z pisaniem wiadomości.
Kolejną rzeczą która ewidentnie dyskwalifikuje to urządzenie jest jego przywiązanie do outlooka. Osobiście nie używam tego programu a co za tym idzie nie mam żadnej możliwości zbackupowania kontaktów. Nie wspomnę o tym ile wysiłku kosztowało mnie przeniesienie kontaktów z nokii - po jednym przez bluetooth...
Następna sprawa która świadczy o niedoskonałości tego urządzenia to jego zawieszanie się - po zakończonej rozmowie często nie można wybrać niczego z ekranu tooday bo po prostu wisi. Trzeba wtedy przełączyć urządzenie w standby i dopiero można używać dalej.
ZUPEŁNĄ porażką jest zegar. Przestawia się samoistnie o losowo wybraną ilość czasu w jedną albo drugą stronę - co ciekawe jest to problem bardzo powszechny w tym urządzeniu /htc kaiser/ i szeroko opisywany na forach. Organizer biznesowy który samoistnie przestawia sobie godzinę! Na stronach HTC oczywiście nawet się o tym nie zająknęli - cóż napisałem do nich - zobaczymy co odpowiedzą - era odsyła do serwisu...
Dziwnie działa też aplikacja instalująca aplikacje java. Czasem nie instaluje innym razem nie potrafi usunąć.
Ergonomia i połączenia sprawują się w miarę dobrze. Perfekcyjnym rozwiązaniem jest ładowarka usb. Choć odczuwa się brak hosta usb. Urządzenie jest dość bateriożerne ale taka uroda MDA. GPS - ok, szybko i sprawnie się dostraja.
Podsumowując - nie polecam tego sprzętu, szkoda pieniędzy i nerwów. Jeżeli ktoś chce utrudnić sobie życie to jest to wybór dla niego.

GPS wolny jak żółw. Najlepiej na 5 min przed wejściem do auta już go odpalić i poczekać aż się załaduje. Trzykrotnie zawiesił mi się system - "odwieszanie" firmowe (ERA) trwało za każdym razem po 3 tygodnie!!!! Nie można zaprogramować wcześniej trybu głośno mówiącego dopiero gdy ktoś zadzwoni można go uruchomić. Niestety najczęściej dzwonią w czasie jazdy kiedy posługiwanie się telefonem jest zakazane. A TO DUŻY BŁĄD FABRYCZNY! i grożący poważnymi konsekwencjami u policji. Wykonywanie tzw kopii bezpieczeństwa odbywa się w taki sposób, że daje się "skopiować" (czytaj wyczyścić dane z telefonu do zera) do PC ale już nie daje się tego procesu odwrócić. Bateria trzyma dwa dni. Nie da się słuchać radia i jednocześnie ładować komórki. To samo wejście uniemożliwia tę czynność a bateria słaba. WINODOWS - jak zwykle w tym systemie mnóstwo śmieci zajmujących pamięć, powtarzających się komend, plików i niepotrzebnych obrazków. Ekran - najlepiej działa gdy go nie używasz! Opcja z "piórem" się sprawdza ale czy za każdym razem trzeba je wyjmować aby wykonać połączenie? "Piętrowa" budowa systemu operacyjnego jest pułapka dla chcących dokonywać szybkiego łączenia się z następnym abonentem. Można być pewnym, że nastąpi połączenie z tyn ostatnim. Dopiero wyprowadzenie telefonu do poziomu ZERO pozwala na bezpieczne wykonanie następnego połączenia. W przypadku awarii i naprawy ERA nie gwarantuje nic na zastępstwo! WNIOSEK - nie polecam! Właśnie oddaje do ERY i domagam się zwrotu pieniędzy.

Witam

Miałem Vario II, super maszyna brak tylko GPS, i niestety okazala sie nieodporny na herbate. Potem SE M600i tez niezly sprzet wszystko co potrzeba maile, internet, google maps nawet podawaly moja pozycje z dokladnaoscia do 1-2km, i przyszedl czas na Compact III (pod koniec roku bede juz mial Vario III lub IV) wiec compact III jest tymczasowo, i tutaj znowu polska wresja WM niema rozpoznawania pisam odrecznego, przy vario bylo to zbedne bo byla klawiatura qwerty a tu, napisac sms albo maila to porazka :D, 2. gniazdo anteny zewnetrznej i gps jest zaslepione idiotycznie, po kilku otwarciach oberwie sie zatyczka, telefon jest bardzo delikatny, brak mu umts(videorozmowy sa zbedne, ale do internetu by sie przydalo szybsze lacze) poza tym Era daje tylko wersje testowa outlooka 2007, dalem sobie spokoj i zainstalowalem pelna wersje 2002 (zostala mi z utopionego VarioII)

Mam go już jakiś czas i jestem zadowolony.
Ludzie narzekają na klawiaturę - wgracie jakąś palcową, jest tego cała masa.
Ktoś narzekał na brak stopera (lol) - to samo co wyżej
Kolega z 1,5k kontaktów - kółko może obrzydzić przy takiej ilości fakt, ale kontakty można wyszukiwać po nazwach, więc jaki problem?
Ktoś narzeka na wolne działanie GPS - ściągałeś efemerydy? Mnie GPS na zewnątrz fixa łapie w ~20 sekund
Co do wolnego działania systemu, to 1) zmienić ROM 2) podkręcić procek.
Bateria trzyma 4 dni, co jest świetnym rezultatem jak na PDA
Co do samoistnego uruchamiania aparatu, o jeszcze mi się nie zdarzyło. Można urządzenie uśpić i nic się nie włączy samoistnie.
Co do samego systemu, to lubi się przymulić, fakt. Jednak nigdy nie wysyłałem go do serwisu, bo się zawiesił (w przeciwieństwie do innego kolegi, który rzekomo wysyłał. Można zrobić przecież Hard reset)

Mam ten telefonik od kilku miesięcy. Jestem z niego bardzo bardzo zadowolony :) Bateria trzyma lepiej niz kazda nowa nokia z bajerami:) I jest idiotoodporny , spadł mi juz dwa razy na asfalt i nic ;) Po za porysowaniami ( co ciekawe, bardzo dobrze obliczony srodek cięzkosci i zawsze spada na tył a nie na wyswietlacz :) przypadek ?? Nie wiem ;) ) Mam wgrane IGO i Tom Toma i jestem zachwycony:) Fakt nie da sie uruchomic nawigacji w domu bo nie widzi satelit ale to nie problem bo przeciez uzywamy nawigacji na zewnatrz ;) A po drugie kumpel ma nawigacje a Asusie i tak samo sie zachowuje wiec luzik ;) Zna ktos mozliwosc odblokowania WIFI w erze na tym telefonie ??? Czekam na akies wskazówki na maila luki693@o2.pl
LUCK

Długi czas używałem Nokii. Przesiadka na ten telefon to nie lada wyzwanie. W słoneczny dzień nie widać klawiatury, wystarczy nie zablokować telefonu przed włożeniem do etui żeby jednocześnie przy pomocy ergonomicznie rozmieszczonych przycisków połączyć się z kimś z kim nie chciało się rozmawiać, zrobić serię zdjęć, uruchomić polecenia głosowe, które i tak nie działają kiedy trzeba, podczas jazdy z GPSem przychodząca rozmowa zablokuje czasami system. Jest też i plus (bezpieczeństwo), podczas jazdy samochodem tak trudno obsługiwać ten aparat, że najlepiej zjechać na pobocze i dopiero rozpocząć obsługę. I tak bez końca.

Przeskakująca godzina dzięki ekranowi dotykowemu, której na dodatek nie można zablokować to nie jedyna wada, ale duża. Dzięki niej właściciel MDA nie jest w stanie ustawić żadnego przypomnienia, alarmu itp. Musimy używać go bardzo powoli, bo próba wykonania kilku szybkich połączeń blokuje system. Przekonałem się o tym podczas wypadku, którego byłem świadkiem. Trzeba szukać kogoś z normalnym telefonem. Oczywiście w słoneczny dzień bardziej losujemy numer niż wybieramy ten pod który chemy zadzwonić , bo ekran jest bardzo słabo widoczny. Trzeba poczekać do zimy.